Olsztyński Klub Motorowy LPŻ znany jest w środowisku nie od dziś .Założony przed kilkoma laty rozwija coraz większą działalność i odnosi coraz większe sukcesy. Rok temu pisaliśmy iż OKM zajął za Legią Warszawa drugie miejsce w kraju we współzawodnictwie sportowym. W roku ubiegłym uczestniczyło w nim około 300 klubów motorowych.
Tym razem kryteria były inne, nie chodziło tylko o stronę czysto sportową, ale też działalność turystyczną, szkolenie, życie klubowe, inicjatywy itp. Toteż ogromnym sukcesem działaczy społecznych i aparatu etatowego jest nie tylko miejsce w czołówce, ale wzrost liczby członków z 76 do 106.
Podstawą działalności tego klubu jest szkolenie. W roku ubiegłym przeszkolono na kursach motocyklowych, samochodowych i traktorowych ponad tysiąc osób. Właśnie szkolenie dostarcza na działalność sportową potrzebnych środków. Inne dochody jak składki, działalność turystyczna, imprezy umożliwiają kontynuacje realizacji zamierzeń. Ogromną rolę odgrywa aktyw społeczny. Bez jego entuzjazmu szereg akcji na pewno by się nie udało. I nie jest tajemnicą, że właśnie sport jest czynnikiem mobilizującym do pracy w klubie. Wspominamy o tym dlatego, że ZG LPŻ podjął kilka tygodni temu uchwałę, mający oddzielić ośrodki szkoleniowe od klubów. Oznaczałoby to w praktyce likwidacje działalności sportowej, a zatem zaprzepaszczenie dotychczasowego dorobku. Nie chodzi nam o sam Olsztyn. Już dziś aktyw LPŻ-owski wyraża z tego powodu swoje niezadowolenie. Miejmy jednak nadzieje, że ZG LPŻ tę „dziwną uchwałę” anuluje. Szkoda zaprzepaścić dorobek sportowy, jeszcze bardziej szkoda wspominanego entuzjazmu i poświęcenia tysięcy działaczy. O stosunku tych ostatnich oraz zawodników do klubu świadczą choćby składki członkowskie. OKM pobił wszystkie rekordy, bowiem wpływy ze składek przekroczyły o 1000 procent plany.
W rozmowie z kierownikiem klubu Mieczysławem Jesionowskim dowiedziałem się, że ZG LPŻ jest winien klubowi 177 tys. zł., które miały być wypłacone za szkolenia. Brak tej gotówki, stanowiącej czysty dochód wpłynie ujemnie na dokonanie inwestycji. Nie zakupiono samochodu „Warszawa”, tokarni, czy tez jednego motocykla sportowego. Działacze klubu upominają się o te pieniądze. Rozmawialiśmy o tym także z dyrektorem ZW LPŻ mjr. Żukowskim. Przyznał, ze OKM te pieniądze się należą. Z drugiej strony jednak ZW jest wierzycielem innych klubów motorowych., które nie są w stanie pokryć deficytu, a nie można dopuścić do likwidacji mniejszych sekcji motorowych. Otrzymaliśmy zapewnienie, że w bieżącym roku większe kluby przechodzą na swój rozrachunek i sytuacja już się nie powtórzy.
OKM liczy 22 zawodników, w tym z licencja seniora 13, juniora 9. Ich liczba startów wyniosła łącznie 189. LPŻ-owcy z Olsztyna zdobyli większość tytułów województwa. Na 13 tytułów mistrza i wicemistrza okręgu OKM-owcy zdobyli 10. Najlepszymi zawodnikami w skali ogólnopolskiej byli: Witold Pranekunas (11 miejsce), Ryszard Kemisiewicz (6), Grzegorz Staryk (9). OKM posiada 14 maszyn sportowych, do startu nadaje się 11. Są to w klasie 350 ccm dwa Junaki oraz jedna Jawa, w klasie 250 ccm dwie Jawy i jedna Pannonia oraz w klasie 125 ccm pięć WFM.
Polski Związek Motorowy zawarł z polskimi fabrykami produkującymi motocykle umowę, na podstawie której ci ostatni zobowiązali się dostarczać specjalnych wyczynowych motocykli. Wobec tego zaprzestano sprowadzać sprzęt wyczynowy z zagranicy. Motocykle jednak do klubu nie docierają. Po prostu fabryki mając dostateczny zbyt nie troszczą się o reklamę. I w ten sposób sport motorowy został pozbawiony w tym roku rzeczy najważniejszej – sprzętu.
Zaczyna odczuwać się coraz większy brak amatorów do uzyskania praw jazdy zarówno samochodowych jak i motocyklowych, co ogranicza pozyskanie środków. Po prostu rynek nasycił się. W tej sytuacji przed Polskim Związkiem Motorowym i klubami (także OKM LPŻ) stoją nowe wyzwania. Szansą jest zorganizowanie stacji obsługi. Zatem apel do Zarządu Wojewódzkiego by postarał się o potrzebne etaty dla mechaników.
Nie tak dawno odbyło się zabranie sprawozdawczo-wyborcze klubu. Wybrano nowy Zarząd. Jego przewodniczącym został ppłk. Klejnar, wiceprzewodniczącym Tadeusz Jesionowski. Najważniejsze zadania to: obsadzić najlepszymi zawodnikami eliminacje MP, rozwijać turystykę dla członków klubu oraz wszelką działalność usługową dla posiadaczy sprzętu motorowego, zorganizować szkółkę, z której najlepsi zawodnicy przeszliby do klubu, podnieść poziom szkolenia, Uruchomić dla członków klubu wypożyczalnie sprzętu.
Ryszard Zalewski (Głos Olsztyński 1961)