W sobotę (20 maja) o godz.19 szczypiorniści Orkana Ostróda – wicemistrz grupy pomorskiej II ligi rozegrają w Warszawie pierwszy mecz barażowy o awans do I ligi z wicemistrzem strefy mazowieckiej – AZS Uniwersytet Warszawski. Rewanż odbędzie się tydzień później (27 maja) w hali OCSiR w Ostródzie o godz. 19.30. Zadecyduje bilans dwóch spotkań. Orkan liczy na sukces, choć przeciwnik jest mocny.
– Ostatnie dni były dość nerwowe, zwłaszcza dla Zarządu, bowiem trwała ciągle korespondencja między klubem a ZPRP – mówi kierownik zespołu Sebastian Witczak. W pierwszej wersji baraże miały odbył się 17 i 20 maja, bowiem zwycięzcę czekał jeszcze dwumecz z I-ligowcem ze strefy barażowej. Ale ostatecznie zapadła decyzja, że lepszy z dwóch spotkań Orkan – AZS UW bezpośrednio awansuje do I ligi i terminy opóźniono. Cieszy nas fakt, że odbyło się losowanie, w wyniku którego to my jesteśmy gospodarzem potyczki rewanżowej. Myślę, że jest to pewien atut, choć na pewno nie decydujący.
– Czy znacie przeciwnika?
– Przejrzeliśmy kilka nagrań z meczów z ich udziałem, To mocny rywal. Szansę oceniam 50 na 50. Zadecydują: dyspozycja dnia, trochę szczęścia i większa determinacja, a nam jej na pewno nie zabraknie. Bardzo nam zależy na awansie. Było trochę czasu by zawodnicy nabrali sił, a niektórzy podleczyli się. Jedziemy do Warszawy po dobry wynik.
– Oczywiście wszyscy na Warmii i Mazurach życzą Wam awansu. Ale przy równej klasie rywali trzeba brać pod uwagę wariant optymistyczny i pesymistyczny.
– Oczywiście, że bierzemy pod uwagę oba warianty. Myślę, że zajmując w II lidze drugiej miejsce i tak odnieśliśmy sportowy sukces. To nas utwierdza w przekonaniu, że idziemy dobrą drogą. Gdyby nam się nie powiodło, „robimy nadal swoje” i próbujemy jeszcze raz, ale mam nadzieję, że wygramy ten dwumecz i to my świętować będziemy awans. W spotkaniu rewanżowym bardzo liczymy na wsparcie kibiców. Wyznaczyliśmy rozpoczęcie spotkania na godzinę 19.30, by sympatycy sportu mogli obejrzeć mecz piłkarski Sokoła, i nasz z AZS UW. Doping w takich bezpośrednich starciach bardzo uskrzydla zawodników i takiej pomocy oczekujemy.