KKS Olsztyn – MON-POL Płock 79:76 (18:16, 18:18, 20:21, 23:21)
KKS Olsztyn: Joanna Markiewicz-20, Natalia Żukowska-16, Alicja wawzyniak-11, Ksenia Woźniak-17, Jolanta Wichłacz-6, Marta Sztąberska-7, Karolina Giżyńska-2, Izabela Birkos-0
Drużyna z Płocka w ostatnich sezonach była dla olsztynianek raczej nieosiągalna. Budowana na zupełnie innych zasadach dysponowała i nadal dysponuje mocnym, wyrównanym składem. KKS tymczasem grał na przysłowiowych oparach, a trener modlił się by zawodniczki kończyły trening i mecz bez kontuzji, bo wypadnięcie ze składu jednej czy dwóch zawodniczek oznaczało kataklizm. Powrót do macierzystego klubu Alicji Wawrzyniak, a do zespołu rekonwalescentek zupełnie odmienił możliwości KKS, który jak widać walczy skutecznie z najlepszymi, a do takich zaliczano przed sezonem Mon-Pol.
Sobotni mecz były niezwykle interesujący zarówno ze względu na wysoki poziom sportowy, jak i ogromny ładunek emocji. Przez 40 minut żadna ze stron nie uzyskała znaczącej przewagi. Wynik długimi okresami oscylował wokół remisu. To z kolei wymagało wyjątkowej koncentracji, bo kilka minut przestoju przekreślało wszelkie szanse.
Zaczęło się niezbyt dobrze od prowadzenia gości 6:0, ale olsztynianki szybko złapały właściwy rytm. Sprawy w swoje ręce wzięła bardzo aktywna w tym okresie Ksenia Woźniak i w efekcie KKS wygrał pierwszą kwartę 18:16. W drugiej trwała nadal zacięta walka kosz za kosz. Gospodyniom przydarzyła się krótka chwila słabości, kiedy straciły prowadzenie (25:29) , ale trener Sztąberski błyskawicznie zareagował i jego podopieczne jeszcze przed przerwą z nadwyżką odrobiły dystans, głównie za sprawą Alicji Wawrzyniak i Joanny Markiewicz.
Tuz po przerwie olsztynianko udało się uciec na siedem punktów (44:37), jednak riposta rywalek była natychmiastowa. Po trzech kwartach prowadziliśmy zaledwie 56:55.
Zawodniczki KKS wyszły na ostatnia odsłonę bardzo skoncentrowane. Na niespełna cztery minuty przed syreną odskoczyły na sześć punktów (70:64) i wydawało się, że wszystko idzie w dobrym kierunku. Ale płocczanki ani myślały rezygnować. Też grały z determinacją W ostatniej minucie doprowadziły do remisu 74:74. Na celny rzut Natalii Żukowskiej rywalki odpowiedziały skutecznie. Brakowało pół minuty i było 76:76. Akcję rozgrywały olsztynianki. Ksenia Woźniak podała piłkę Joannie Markiewicz, a ta pięknym rzutem za trzy punkty zza połowy boiska zapewniła nam zwycięstwo. Przeciwniczki nie zdołały się już zrewanżować.
Takie sukcesy smakują najbardziej. Świetny mecz ze szczęśliwym zakończeniem.
Wyniki
KKS Olsztyn – Mon-Pol Płock 79:76
Top Market MKS Pruszków – MPKK Sokołów S.A. Sokołów Podlaski 60:46
UKS Basket SMS Aleksandrów Łódzki – AZS Uniwersytet Warszawski 44:69
SKK Polonia Warszawa – AZS Uniwersytet Gdański 76:53
Politechnika Gdańska II – SMS PZKosz Łomianki 96:86
Tabela
1 SKK Polonia Warszawa 14 7 507 – 332
2 Top Market MKS Pruszków 13 7 544 – 428
3 Mon-Pol Płock 13 8 574 – 477
4 AZS Uniwersytet Warszawski 12 8 527 – 481
5 AZS Uniwersytet Gdański 10 6 388 – 361
6 KKS Olsztyn 10 6 427 – 434
7 Politechnika Gdańska II 9 7 441 – 558
8 MPKK Sokołów S.A. Sokołów Podlaski 8 7 357 – 416
9 UKS Basket SMS Aleksandrów Łódzki 7 7 356 – 524
10 SMS PZKosz Łomianki 6 5 286 – 396