KKS wykonał plan, ale… – Jak na huśtawce

7 lutego 2021, 15:06

Koszykarki KKS pokonały w niedzielę (7 lutego) na wyjeździe UKS Basket SMS Aleksandrów Łódzki – KKS Olsztyn 77:58 (25:16, 20:16, 15:18, 17:8) w przedostatnim swoim spotkaniu fazy zasadniczej I ligi. Mecz został rozegrany dwa tygodnie wcześniej niż przewidywał terminarz z uwagi na udział juniorek starszych KKS-u ćwierćfinale Mistrzostw Polski U19. Olsztynianki wykonały plan, bo wygranie z ostatnim zespołem tabeli było obowiązkiem, ale nad stylem trudno się zachwycać.

UKS Basket SMS Aleksandrów Łódzki – KKS Olsztyn 58:77 (16:25, 16:20, 18:15, 8:17)

KKS Olsztyn: Joanna Chełchowska-21, Natalia Żukowska-6, Alicja Wawrzyniak-7, Ksenia Woźniak-16, Jolanta Wichłacz-2, Marta Sztąberska-18, Agnieszka Gromadzińska-2, Ewelina Kitkowska-0, Karolina Giżyńska-5, Izabela Birkos-0

Pierwsze punkty już w 6 sekundzie zdobyła Ksenia Woźniak, ale przez kilka następnych minut gospodynie dzielnie walczyły z faworytkami. W 6 minucie olsztynianki prowadziły tylko 13:12, ale zaprezentowały w końcówce tej odsłony skuteczny finisz i po 10 minutach było już 26:15. Wydawało się, że za chwilę KKS jeszcze bardziej podkręci tempo i będzie systematycznie powiększać dystans. Tymczasem podopieczne trenera Tomasza Sztąberskiego grały falami. Serie zdobytych punktów przeplatały nieuzasadnionymi przestojami. Na 4 minuty przed przerwą różnica spadła do sześciu oczek i dopiero to dało sygnał do ataku. Kilka udanych akcji w końcówce pozwoliło odzyskać przewagę 13 punktów. Wynik 45:32 jaki olsztynianki zastały po zmianie stron wydawał się komfortowy, a jednak wystarczyło kilka minut przestoju by ambitne przeciwniczki zbliżyły się na 45:49. Za chwilę historia się powtórzyła . Kilka szybkich akcji sprawiło, że po trzech kwartach KKS prowadził 60:50. W ostatniej odsłonie olsztynianki znów podpuściły rywalki, które poprawiły rezultat na 58:64. Było to igranie z ogniem. Gdy jednak strach zajrzał w oczy KKS ponownie odjechał tym razem już nieodwołalnie i w efekcie wygrał wysoko 77:58. dziwne było to spotkanie ale zwycięzców się nie sądzi.

Przed nami za tydzień KKS rozegra mecz z AZS Uniwersytet Gdańsk. Stawka będzie trzecie miejsce. Jest o co walczyć.