Arka II Gdynia poza zasięgiem KKS-u – Po pierwszej kwarcie wszystko było jasne

8 stycznia 2020, 19:04

Fot. mon-pol plock facebook (ilustracja)

Po noworocznej przerwie koszykarki I ligi wróciły na boiska. Zespół KKS Olsztyn wygrał wprawdzie dwa ostatnie mecze, ale passy przedłużyć nie mógł, bowiem kolejnym przeciwnikiem był wicelider tabeli Arka II Gdynia, stanowiąca zaplecze teamu Basket Ligi Kobiet. W środę (8 stycznia) olsztynianki poniosły w Gdyni wysoka porażkę 49:85 (12:28, 20:19, 9:23, 8:15). Mecz rozstrzygnął się szybko - po I kwarcie.

Arka II Gdynia – KKS Olsztyn 85:49 (28:12, 19:20, 23:9, 15:8)

KKS Olsztyn: Joanna Markiewicz-18, Natalia Żukowska-0, Ksenia Woźniak-11, Kamila Żukowska-0, Jolanta Wichłacz-2, Marta Sztąberska-0, Weronika Jastrzębska-0, Maria Wybraniec-6, Karina Gzinka-10, Izabela Birkos-2

Zaczęło się nawet optymistycznie, bowiem pierwsze punkty zdobyła Ksenia Woźniak i było 2:0 dla KKS-u. . Oczywiście gdynianki (w składzie znalazły się zawodniczki, które występowały w Basket Lidze: Julia Niemojewska, Joanna Gzymek) szybko opanowały sytuację. W 5 min. prowadziły już 11:5, a całą kwartę wygrały zdecydowanie 28:12, mając w końcówce ogromną przewagę. W drugiej odsłonie KKS utrzymywał różnicę, szkoda, że na trzy sekundy przed przerwa pozwolił gdyniankom na zdobycie kosza za „trzy”.

Koszmarny okazał się początek trzeciej kwarty. Okres między 21 a 27 minutą olsztynianki przegrały 2:21 i przewaga punktowa Arki II radykalnie wzrosła. Udało się wprawdzie zatrzymać nawałnicę, ale porażka jest i tak dotkliwa. W obu zespołach wystąpiły wszystkie wpisane do protokołu zawodniczki, co zwłaszcza w przypadku KKS nie zdarza się często, ale losy spotkania rozstrzygnęły się szybko. Przewaga pod koszem gospodyń była miażdżąca (zbiórki: 46:25), różnica w skuteczności też wymowna: Arka – 52%, KKS 29%. Bez punktów nasz center Natalia Żukowska. Grę „ciągnęła” tradycyjnie Joanna Markiewicz, ale wsparcie koleżanek było zdecydowanie za małe. Optymistyczny akcent, to powrót ma boisko Marty Sztąberskiej.