Zbigniew Staniszewski z pilotem Sebastianem Rozwadowskim odliczają już dni i godziny do startu w drugiej eliminacji cyklu Szuter Cup Rajdzie Warmińskie Szutry z bazą w Jezioranach. Olsztyńska załoga tradycyjnie podróżowała będzie Fordem Fiesta R5. Trasa rajdu liczy 8 odcinków specjalnych o łącznej długości prawie 60 kilometrów. Do udziału w imprezie awizowano kilku kierowców znanych z mistrzostw Polski i Europy.
Zbigniew Staniszewski: „Mobilizacja rośnie z każdym dniem, który przybliża nas do startu w Jezioranach. Nie mogę się już doczekać rywalizacji choćby z byłym mistrzem Polski Wojtkiem Chuchałą w bliźniaczym Fordzie Fiesta R5. Ostatnie tygodnie były bardzo intensywne. Dużo zmieniamy i szukamy rezerw w ustawieniach samochodu. Dużo trenujemy, aby utrzymać automatyzm jazdy. W niedzielę ostro, treningowo ścigałem się w 20. Rajdzie Nowomiejskim. Był to doskonale spędzony czas. Znakomite odcinki specjalne zarówno z wolnymi, technicznymi partiami jak i z partiami szybkimi zakończonymi hamowaniem z dużych prędkości. Treningowy Peugeot wykonał znakomitą robotę. Z wielką przyjemnością biorę udział w lokalnych rajdach i odwiedzam ludzi pełnych pasji do motorsportu. Tak było w niedzielę w Nowym Mieście Lubawskim. Nie inaczej będzie w weekend w Jezioranach. Czerwiec bez rajdów na Warmii i Mazurach? Niemożliwe. Tym bardziej zapraszam wszystkich kibiców do oglądania naszej walki w cyklu Szuter Cup.”
Sebastian Rozwadowski: „Przede mną super intensywny czas, który zakończę udziałem w Rajdzie Polski eliminacji mistrzostw świata. Jednak na początek mocne uderzenie czyli ciekawie zapowiadająca się nasza rywalizacja z Wojtkiem Chuchałą w Rajdzie Warmińskie Szutry. Wiem że tanio skóry nie sprzedamy i dostarczymy kibicom znakomitej rywalizacji. Może dziwnie to zabrzmi, ale będę zadowolony z każdego scenariusza. Zwycięstwo da nam kolejne cenne punkty do klasyfikacji Szuter Cup oraz bezpośrednie pokonanie bardzo utalentowanego i najmłodszego w historii mistrza Polski. Triumf Wojtka będzie oznaczał jego super formę bo aby ograć Zbyszka na jego szutrach trzeba wspiąć się na wyżyny umiejętności. Będzie to także znakomity prognostyk przed 74. Rajdem Polski podczas, którego to zasiądę na prawym fotelu w samochodzie właśnie Wojtka Chuchały. Będzie się działo!!!”
