W wieku 84 lat zmarł Leszek Dorosz trener siatkarzy AZS Olsztyn. Za Jego kadencji drużyna odnosiła największe sukcesy w historii olsztyńskich gier zespołowych. Wybitna osobowość sportu o wielkim autorytecie, kwalifikacjach, dzięki której o olsztyńskiej siatkówce do dziś mówi się z ogromnym szacunkiem, choć dni sportowej chwały są już tylko historią
W okresie pracy Leszka Dorosza drużyna AZS zdobyła trzykrotnie Puchar Polski (1970, 1971, 1972), a później mistrzostwo Polski (1973, 1976, 1978). Na arenie międzynarodowej zespół wygrał turniej o Puchar 17 Listopada (1973, Praga), turniej Europa (1974, 1975, Genk), St. Anthonius (1973, 1974, 1975). Zdobył również klubowe wicemistrzostwo Europy w Pucharze Zdobywców Pucharów (1978).
Pod Jego kierunkiem jako trenera akademickiej reprezentacji Polski drużyna siatkarzy zajęła na Uniwersjadzie w Moskwie w 1973 r. czwarte miejsce.
Funkcję trenera łączył z pracą naukową w Instytucie Rybactwa Śródlądowego olsztyńskiej uczelni
W 1979 r. rozstał się z AZS-em i rozpoczął pracę trenera w byłej Jugosławii, gdzie kontynuował pasmo sukcesów. Z zespołem Maldost Zagrzeb zdobył dwukrotnie mistrzostwo i Puchar Jugosławii (1981, 1982), zaś z Vojvodiną Nowy Sad dwukrotnie mistrzostwo Jugosławii (1988, 1989) i Puchar Jugosławii (1988) oraz trzecie miejsce w Pucharze Europy (1988).
Sportowe szczyty poprzedziła jednak praca od podstaw w niedużym podolsztyńskim Kortowie, gdzie przy Wyższej Szkole Rolniczej rozwijała się sekcja siatkówki jako jedna z kilku funkcjonujących wówczas w AZS. Zawodnicy – studenci miejscowej uczelni, pięli się w hierarchii, a po awansie do I ligi włączyli się do walki o najwyższe trofea. Niezapomniane, legendarne już boje z Resovią Rzeszów w ciasnej hali OSiR-u przy basenie przeszły do historii olsztyńskiego i warmińsko-mazurskiego sportu. Rodził się wspaniały zespół, rozkwitały wybitne indywidualności – mistrzowie świata i olimpijscy: Mirosław Rybaczewski i Zbigniew Lubiejewski, inni reprezentanci kraju: Maciej Tyborowski i Stanisław Iwaniak
Leszek Dorosz z gronem oddanych działaczy potrafił stworzyć klimat do rozwoju siatkówki w Olsztynie. Był nie tylko świetnym szkoleniowcem, ale również strategiem i psychologiem. Dzięki sukcesom sportowym i Jego zdolnościom dyplomatycznym AZS stał się oczkiem w głowie całego regionu. Do Kortowa chętnie przyjeżdżali zdolni siatkarze z różnych stron Polski mając gwarancję, że tu rozwiną swój talent, a jednocześnie skończą studia. Powstał swoisty system szkolenia, gdzie młodzi terminowali w II-ligowych rezerwach, a potem stanowili trzon czołowego krajowego teamu.
Inne to były czasy. Identyfikowaliśmy się z wielkimi postaciami AZS-u Olsztyn, związanymi z Kortowem przez wiele lat, a nie jak teraz traktującymi klub jak krótki epizod w karierze. Z tamtych lat zapamiętamy charakterystyczną sylwetkę Pana Leszka jako symbol okresu, do którego tak chętnie wracamy pamięcią