WAMA-SPORT Historia – Andrzej Grygołowicz: Dzieje siatkówki w AZS Olsztyn (6) – Od medali do spadku

Ani się obejrzeliśmy i przed nami szósty odcinek olsztyńskiej siatkówki akademickiej. W ten sposób dotarliśmy do końcówki lat siedemdziesiątych i pierwszej połowy osiemdziesiątych ubiegłego wieku. A były to lata bogate w sukcesy, ale zakończone (niestety) degradacją. Nim do tego smutnego wydarzenia doszło mieliśmy lata bogate w sukcesy krajowe i międzynarodowe.

W drużynie występowało wielu klasowych graczy. Najbardziej znani to… I tu jest problem, który z nich był najlepszy, nie silę się na ich klasyfikację to pozostawiam czytelnikom. Tych najlepszych, a może najpopularniejszych wymienię w kolejności alfabetycznej. Resztę pozostawiam autorowi całego cyklu wspomnień Andrzejowi Grygołowiczowi, współautorowi wydarzeń z tamtych lat. Oto więc lista tych, których nazwiska były na ustach kibiców Najczęściej, wśród nich są medaliści igrzysk olimpijskich i mistrzostw Europy: Zdzisław Adamowicz, Wojciech Baranowicz, Andrzej Grzyb, Stanisław Iwaniak, Piotr Koczan, Stanisław Lubiejewski, Zbigniew Lubiejewski, Waldemar Mieczkowski, Tomasz Miller, Ireneusz Nalazek, Włodzimierz Nalazek, Andrzej Pabiańczyk, Bogusław Pachniewicz, Roman Roszewski, Mirosław Rybaczewski, Dariusz Skotnicki, Jarosław Szalpuk, Piotr Szczotko, Mariusz Szyszko, Leszek Urbanowicz, Arkadiusz Wiśniewski. Nad sterem szkoleniowym w tym czasie stali: Leszek Dorosz, Andrzej Grygołowicz i Józef Kopaczel. Tyle wtrętu od autora wydania.

Do sezonu 1978/79 AZS przystąpił w mocno osłabionym składzie. Za granicę wyjechali: Zbigniew Lubiejewski i Stanisław Iwaniak, zaś Wojciech Baranowicz, po ukończeniu studiów zasilił Gwardię Wrocław. Brak trzech zawodników z pierwszej szóstki, w tym dwóch rozgrywających, budziło obawy o losy zespołu w mistrzostwach Polski i czekających ich rozgrywkach o Klubowy Puchar Europy.

Wbrew pesymistycznym opiniom, kortowianie dotarli do półfinału Pucharu Europy, gdzie spotkali się ze Steauą Bukareszt, przegrywając 0:3 i wygrywając w Olsztynie 3:0. Niestety, do finału awansowali lepszą różnicą małych punktów (+5) Rumuni. W zespole AZS wyróżnili się Waldemar Mieczkowski, Bogusław Pachniewicz i Mirosław Rybaczewski. Mimo tak poważnego osłabienia uplasowali się w I lidze (1979 r.) na 5 miejscu.

tra2

Za osiągnięcia i rozsławianie uczelni w 1978 r. (najlepszy akademicki zespół w Polsce) Ministerstwo Nauki, Szkolnictwa Wyższego i Techniki nagrodziło nasz zespół wyjazdem na tournee po Stanach Zjednoczonych. Olsztynianie podróżując przez Nowy Jork, Filadelfię, Waszyngton, Pittsburg, Statte College, Amherst, Newark rozgrywali mecze z drużynami uniwersyteckimi, zdobywając ich uznanie za świetną postawę (wszystkie dziesięć spotkań wygranych).

Włodzimierz Nalazek, w tym samym momencie, przywozi z mistrzostw Europy we Francji srebrny medal. A jednak, po 19 latach pracy z siatkarzami kortowskiego klubu, w roku 1979, pożegnał się trener Leszek Dorosz, twórca potęgi olsztyńskiego AZS. Ten zasłużony szkoleniowiec wyjechał do Jugosławii, gdzie odnosił jednak nie mniejsze niż w Polsce sukcesy. Pałeczkę po Doroszu przejąłem ja (Andrzej Grygołowicz autor tekstu – przyp. redakcji), jego wieloletni asystent,.

W 1980 roku zespół z Kortowa, występując pod moją batutą, został wicemistrzem Polski po raz czwarty w historii, grając w składzie: Zdzisław Adamowicz, Piotr Czułowski Bartłomiej Babuchowski, Bronisław Jeżewski, Piotr Koczan, Konrad Majewski, Waldemar Mieczkowski, Tomasz Miller, Włodzimierz Nalazek, Stanisław Lubiejewski, Andrzej Pabjańczyk, Bogusław Pachniewicz, Mirosław Peryt, Mirosław Rybaczewski. Ważnym ogniwem w tej grupie był kierownik drużyny Krzysztof Szczerbuk.

W tym samym roku Włodzimierz Nalazek bierze udział w Igrzyskach Olimpijskich w Moskwie i zdobył z zespołem reprezentacji Polski czwarte miejsce. W 1981 roku bracia (Ireneusz i Włodzimierz) Nalazkowie przywieźli najpierw srebrne medale z mistrzostw Europy rozgrywanych w Warnie, a następnie wraz z partnerami z reprezentacji Polski czwartą lokatę wywalczoną w Pucharze Świata w Tokio. Agencje wyróżniły w naszym zespole Ireneusza Nalazka.

Przygotowania do sezonu 1981/82 odbywały się nie bez kłopotu, bowiem ze względu na ogłoszony stan wojenny w Polsce (13.12.1981) rozgrywki zostały zawieszone, podobnie zresztą jak działalność klubu. W przeprowadzonej z konieczności ekspresowej lidze AZS Olsztyn zdobył brązowy medal, a na szczególne wyróżnienie zasługuje zwycięstwo nad mistrzem Polski Gwardią Wrocław 3:0 (2, 5, 4), w której grało w tym czasie sześciu reprezentantów Polski. Nasz zespół tworzyli: Zdzisław Adamowicz, Dariusz Błoński, Piotr Czułowski, Bronisław Jeżewski, Piotr Koczan, Stanisław Lubiejewski, Konrad Majewski, Waldemar Mieczkowski, Ireneusz Nalazek, Włodzimierz Nalazek, Bogusław Pachniewicz, Marek Pawelec, Mirosław Rybaczewski. Ja nadal piastowałem funkcję pierwszego trenera, mając w roli współpracującego szkoleniowca Józefa Kopaczela. Sprawami organizacyjnymi drużyny zajmował się nadal wzorowo Krzysztof Szczerbuk.

Po dziesięciu latach przerwy akademicy zdobyli podczas turnieju rozgrywanego w Płocku (1982) po raz czwarty Puchar Polski. W decydującym meczu pokonali po 2,5 godzinnej walce Legię Warszawa (3:2), kierowaną przez samego Huberta Wagnera. W przerwie pomiędzy sezonami z olsztyńskim klubem pożegnał się wyjeżdżając na kontrakt do Francji nasz najbardziej utytułowany zawodnik Mirosław Rybaczewski. Na szczęście zespół cały czas utrzymywał wysoką dyspozycję sportową, o czym świadczą wygrane turnieje przed sezonem 1982/83. Najpierw kortowianie zdobyli akademickie mistrzostwo Polski podczas turnieju w Słupsku, potem puchar prof. Wiktora Wawrzyczka i następnie Stalowy Puchar Nowej Huty. Na przełomie roku AZS wygrał międzynarodowy turniej w Genk (17. Europa Turniej), po decydującym zwycięstwie nad reprezentacją Belgii, prowadzoną przez olsztynianina Zbigniewa Lubiejewskiego.

W ostatnim, czwartym turnieju ligowym w Warszawie (tak się wówczas grano), uczestniczyły cztery czołowe zespoły po rundzie zasadniczej: Gwardia Wrocław, Legia Warszawa, AZS Olsztyn i Beskid Andrychów. Głównym pretendentem do tytułu mistrzowskiego była Gwardia Wrocław, ale to nasi byli języczkiem uwagi i rozdzielili medale. Zespół z Kortowa zadał kłam przed turniejowym spekulacjom, że wszystko jest załatwione i AZS nie będzie walczył, bo nie ma szans na złoto lub srebro. Warmiacy pokonali Gwardię 3:1, otwierając legionistom drogę na mistrzowski tron.

Dziennik Pojezierza” pisał: ”kibice, którzy zapełnili niewielką salę Legii już na cztery godziny przed meczem marzyli o zwycięstwie AZS-u, ale to co zademonstrowali na boisku przeszło najśmielsze oczekiwania. Była to siatkówka dla koneserów. Widzieliśmy w niej wszystkie elementy tej gry na najwyższym poziomie”. Po tym popisie trener Hubert Wagner obawiał się spotkania z akademikami. A trzeba przypomnieć, że na sześć rozegranych spotkań w sezonie Legia przegrała czterokrotnie. Tym jednak razem wojskowi, jak mawiano o zespole ze stolicy, wygrali i mogli się cieszyć złotym medalem, który powiększył po trzynastu latach kolekcję Legii o kolejne „złoto”. Z kolei Hubert Wagner świętował triumf podopiecznych po raz pierwszy w swej trenerskiej karierze. A studenci z Olsztyna udowodnili, że obce są im pozaboiskowe układy, a to jest tak samo ważne, a może jeszcze ważniejsze od brązowych medali – to się po prostu pamięta. Skład ówczesnej drużyny z Kortowa: Zdzisław Adamowicz, Dariusz Błoński, Piotr Czułowski, Piotr Koczan, Stanisław Lubiejewski, Waldemar Mieczkowski, Ireneusz Nalazek, Tomasz Nalazek, Włodzimierz Nalazek, Bogusław Pachniewicz, Bogdan Pakoca, Marek Pawelec. Trenerzy: Andrzej Grygołowicz (I-wszy) Józef Kopaczel (II-gi), kierownik drużyny: Krzysztof Szczerbuk. Po tak udanym sezonie Hubert Wagner powołał do kadry narodowej czterech olsztynian: Zdzisława Adamowicza, Piotra Koczana, Włodzimierza Nalazka i Ireneusza Nalazka.

W kwietniu 1983 roku z inicjatywy byłego zawodnika AZS Olsztyn – Marka Gałkiewicza, odbył się w Paryżu, w sali imienia barona Pierre’a de Coubertina (pierwszego szefa międzynarodowego ruchu olimpijskiego) mecz pomiędzy mistrzami olimpijskimi z 1976 roku z Montrealu (Polska) a reprezentacją Francji. Cały dochód z imprezy przeznaczono na wyposażenie szpitala dziecięcego w Olsztynie. Mistrzowie olimpijscy sprzed siedmiu lat z Montrealu, rozsiani po wielu krajach Europy, zebrali się w Paryżu, aby pomóc olsztyńskim dzieciom. Z kronikarskiego obowiązku trzeba przypomnieć, że Polacy wygrali z reprezentacją Francji, prowadzoną przez Marka Gałkiewicza 3:1. Nie można też zapomnieć, że srebrne medale z mistrzostw Europy (1983) w Berlinie przywieźli: Piotr Koczan i Włodzimierz Nalazek ( po raz trzeci).

Sukcesy akademików sprawiły, że zainteresowanie siatkówką szybko rosło i sala w Kortowie nie mogła pomieścić swych wszystkich sympatyków. Od sezonu 1983/84 akademicy rozgrywali spotkania w Uranii i wywalczyli czwarte miejsce. Tradycyjnie studenci z Kortowa wygrali mistrzostwa akademii rolniczych (1984) (zespół prowadzili: Andrzej Grygołowicz i Józef Kopaczel – przypisek redakcji). Na najwyższym podium tej imprezy stanęli: Cezary Bernolak, Dariusz Błoński, Piotr Czułowski, Bronisław Jeżewski, Roman Gromadziński, Ireneusz Nalazek, Cezary Nowotka, Boguslaw Pakoca, Andrzej Prochowski, Artur Wiśniewski.

tra1

Rozgrywki w sezonie 1984/85 były bardzo wyrównane. Czwarty, ostatni turniej zadecydował o rozdziale medali. Mistrzem została Stal Stocznia Szczecin, przed Legią Warszawa , AZS Olsztyn i Resovią Rzeszów. W rozgrywkach wyróżnili się: Piotr Koczan, Arkadiusz Wiśniewski i Waldemar Mieczkowski. Brązowe medale zawisły na szyjach Dariusza Błońskiego, Piotra Czułowskiego, Piotra Koczana, Stanisława Lubiejewskiego, Jacka Małkowskiego, Waldemara Mieczkowskiego, Ireneusza Nalazka, Tomasza Nalazka, Włodzimierza Nalazka, Bogusława Pachniewicza, Artura Puzyny, Arkadiusza Wiśniewskiego (i w tym przypadku zespół występował pod wodzą trenerów: Andrzeja Grygołowicza (I) i Józefa Kopaczela (II), a sekcją kierował Krzysztof Szczerbuk – przypisek redakcji). Hubert Wagner powołał do kadry narodowej Włodzimierza Nalazka i Arkadiusza Wiśniewskiego.

Przed sezonem 1985/86 z klubu odeszli: Piotr Koczan, Włodzimierz Nalazek, Bogusław Pachniewicz (wyjechali za granicę), Piotr Czułowski, Waldemar Mieczkowski, Cezary Nowotka (zakończyli kariery). Przybyli natomiast: Andrzej Grzyb z Czarnych Radom, Roman Roszewski z Resursy Łódź, Piotr Szczotko z Narwi Ostrołęka, Leszek Urbanowicz ze Stoczniowca Gdańsk, Andrzej Przeździecki i Jarosław Szalpuk – wychowankowie. Ja (Andrzej Grygołowicz) wyjechałem do Francji, gdzie objąłem obowiązki szkoleniowca w I ligowego CASG Paryż.

W kolejnym sezonie na stanowisko trenera w olsztyńskim klubie powrócił Leszek Dorosz, wspomagany przez Józefa Kopaczela. Akademicy zajęli jednak dość odległą siódmą pozycję. Mimo to do kadry Stanisława Gościniaka przygotowującej się do mistrzostw świata we Francji trafili: Andrzej Grzyb, Leszek Urbanowicz i Arkadiusz Wiśniewski.

tra4

W Opolu na Ogólnopolskiej Spartakiadzie Młodzieży młodzi siatkarze AZS Olsztyn zdobyli złote medale (1986). Zespół występował w składzie: Krzysztof Dembek, Andrzej Drosel, Krzysztof Fałdowski, Leszek Gromadziński, Tomasz Jeliński, Przemysław Karwowski, Tomasz Lipiński, Jerzy Liworowski, Piotr Michałowski, Dariusz Okrzesik, Marcin Połczyński, Mariusz Szyszko. Trenerem był Czesław Kolpy, a kierownikiem Tadeusz Jeliński. Mariusz Szyszko został uznany najlepszym rozgrywającym turnieju.

Do rozgrywek ligowych w sezonie 1986/87 AZS Olsztyn przystąpił w składzie: Dariusz Błoński, Radosław Dejworek, Andrzej Grzyb, Przemysław Jabłonowski, Krzysztof Kurzawa, Jacek Małkowski, Andrzej Przeździecki , Artur Puzyna, Roman Roszewski, Dariusz Skotnicki, Piotr Szczotko, Maciej Tetianiec, Leszek Urbanowicz, Arkadiusz Wiśniewski. Funkcje szkoleniowe piastowali nadal: Leszek Dorosz i Józef Kopaczel, a roli kierownika podjął się Tomasz Miller. Kontuzje czołowych zawodników: Andrzeja Grzyba, Artura Wiśniewskiego, Leszka Urbanowicza, Romana Roszewskiego oraz kulejące sprawy organizacyjne utrudniały przygotowania do sezonu, co budziło niepokój przed inauguracją ligi. Pomimo dwukrotnego zwycięstwa w ostatniej kolejce rozgrywek nad wicemistrzem Polski Hutnikiem Kraków 3:2 i 3:1 – AZS Olsztyn spadł z pierwszej ligi po „niedzieli cudów”, w której zagrożony spadkiem Płomień Sosnowiec wygrał dwukrotnie w Rzeszowie z Resovią (brązowym medalistą) i wyprzedził akademików lepszym stosunkiem setów.

Tak po 20 latach nieprzerwanej gry w I lidze, późniejszej ekstraklasie, a dzisiejszej Plus Lidze akademicy z Olsztyna musieli rozstać się, z najwyższym poziomem rozgrywek.

cdn

!!!

Chcesz wesprzeć portal WAMA-SPORT?

Jeśli chcesz pomóc nam w prowadzeniu portalu, zachęcamy do wsparcia nas na Patronite! Już 3zł miesięcznie jest dla nas znaczącą kwotą!

To zajmie tylko chwilę! Transakcji możesz dokonać przez przelew bankowy, BLIK lub PayPal!

AZS Olsztyn historia Siatkówka sport seniorski

Komentarze

Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najczęściej oceniane
Inline Feedbacks
View all comments

Wspierają nas

Ośrodek Sportu i Rekreacji Olsztyn

Warmińsko-Mazurskie Zrzeszenie Ludowych Zespołów Sportowych

Urząd Marszałkowski Województwa Warmińsko-Mazurskiego

0
Chcielibyśmy poznać Twoją opinię! Skomentuj artykuł!x