Po niezłym występie Meblarzy z Piotrkowianinem można było mieć nadzieje, że elblążanie stawią czoła zespołowi Wybrzeża Gdańsk, który obecnie do tuzów superligi nie należy. Niestety, spotkanie w Trójmieście toczyło się pod dyktando gospodarzy, którzy odnieśli zasłużone zwycięstwo 27:22 (13:8). O porażce zadecydowała końcówka pierwszej części. Elblążanie pozwolili rywalom odskoczyć na kilka bramek i strat już nie odrobili.
Wybrzeże Gdańsk – Meble Wójcik Elbląg 27:22 (13:8)
Wybrzeże Gdańsk: Pieńczewski – Rogulski 5, Kostrzewa 4, Prymlewicz 4, Wróbel 4, Adamczyk 3, Komarzewski 3, Wołowiec 2, Kondratiuk 1, Sulej 1 oraz Bednarek, Kornecki, Marciniak, Podobas.
Meble Wójcik Elbląg: Ram – Koper 4, Moryń 4, Grzegorek 3, Kupiec 3, Szopa 3, Adamczak 2, Netz, 2, Miedziński 1 oraz Nowakowski, Tórz, Załuski.
Zespół elbląski nie prowadził w tym meczu ani razu, ale przynajmniej do 18 minuty trzymał kontakt i miał realne szanse na uzyskanie korzystnego wyniku. Fatalny w skutkach okazał się następny okres do 27 minuty przegrany przez Meblarzy 1:5. To zrodziło przewagę Wybrzeża, której do końca nie dało się już naruszyć.
Nie było spodziewano ataku na początku drugiej części. Wręcz odwrotnie przewaga gdańszczan wzrosła do siedmiu trafień w 39 minucie. Wtedy nastąpił lepszy okres gości i udało się zmniejszyć różnicę do czterech bramek. Ale na więcej nie było meblarzy stać. Wybrzeże spokojnie kontrolowało mecz do końca.