WAMA-SPORT Historia – Cieszą się tylko kolesie ze związku – Kto spija śmietankę z niechcianego pucharu?

Składy zespołów i przebieg spotkań Pucharu Polski w koszykówce kobiet dobitnie świadczą o tym, że jest to turniej przez kluby niechciany, bezsensowny. Każdy tylko kombinuje jak się z tej imprezy szybko wykręcić i mieć święty spokój. Najgorzej, że udział w niej jest obligatoryjny i absencja niesie za sobą konsekwencje finansowe i dyscyplinarne. To jedyny powód uczestnictwa w nim większości zespołów.

 Spotkanie II rundy sezonu 2013/14 między drużynami KKS Olsztyn i Baton Basket 25 Bydgoszcz było tego dobitnym dowodem. Po zakończeniu spotkania bardziej cieszyli się „przegrani”, bo kłopot mają z z głowy. Zwycięzcy muszą znów przeprowadzić nowelizacje budżetu i zmieścić się w nim bez uszczerbku dla podstawowych zadań: udziału w rozgrywkach ligowych seniorek i grup młodzieżowych.

Wspomniany przykład meczu w Olsztynie dowodzi, że najbardziej zadowoleni są ci, którzy to spotkanie „obsługują”, a więc sędziowie i komisarze, którzy skasowali „swoje” i bogatsi o kilkaset złotych rozjechali się do domów. Nie raz podkreślałem, że związki sportowe przestały pełnić rolę do jakiej zostały stworzone. Szkolenie zawodników, także trenerów ma charakter śladowy, rozbudowały się do nieprzyzwoitych rozmiarów komórki sędziowskie. Ta grupa ludzi przejęła dowodzenie i podporządkowała działalność swoim interesom. Koszykówka nie jest jedyna, w siatkówce i piłce ręcznej panuje podobna tendencja.

Mecz pucharowy w Olsztynie sędziowała para z Kujaw i Pomorza, komisarz był z Gdańska i tym Panom trzeba było zapłacić. Tak dzieje się w wielu przypadkach sztucznie stworzonych rozgrywek, których nikt nie chce oprócz wspomnianej grupy ludzi.

W Polsce tak się robi kasę – legalnie ze wszystkimi stosownymi papierami. Pod płaszczykiem imprezy, która w innych czasach miała prestiż i wzięcie, łupi się kluby z pieniędzy i nikt nie pyta czy kogoś na udział w turnieju stać czy nie.

A ci co przeszli do następnej rundy głowią się. Jak przechytrzyć rywala i mieć tę bezsensowną imprezę za sobą…

KKS Olsztyn w III rundzie PP

Wprawdzie wszystkie koszykarki KKS Olsztyn, nawet występujące na co dzień w II lidze, są młode, ale w meczu drugiej rundy Pucharu Polski z Batotem Basket 25 Bydgoszcz wystąpiły jeszcze młodsze, grające w rozgrywkach juniorskich. Ponieważ rywalki turniej potraktowały podobnie był to mecz głębokich rezerw, w którym olsztynianki odniosły minimalne zwycięstwo 64:62 i są w kolejnej rundzie.

 KKS Olsztyn – Baton Basket 25 Bydgoszcz 64:62 (18:22, 12:15, 19:11, 15:14)

KKS Olsztyn: Amelia Wełnicka-13, Małgorzata Kniefel-9, Kamila Żukowska-7, Dominika Kowalewska-10. Laura Jastrzębowska-3, Aleksandra Mońko-10, Patrycja Kalinowska-6, Natalia Stocka-6, Ksenia Zajączkowska-0

Tekst ukazał się na portalu WAMA-SPORT (listopada 2013 r.)

!!!

Chcesz wesprzeć portal WAMA-SPORT?

Jeśli chcesz pomóc nam w prowadzeniu portalu, zachęcamy do wsparcia nas na Patronite! Już 3zł miesięcznie jest dla nas znaczącą kwotą!

To zajmie tylko chwilę! Transakcji możesz dokonać przez przelew bankowy, BLIK lub PayPal!

historia KKS Olsztyn Koszykówka Olsztyn sport seniorski

Komentarze

Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najczęściej oceniane
Inline Feedbacks
View all comments

Wspierają nas

Ośrodek Sportu i Rekreacji Olsztyn

Warmińsko-Mazurskie Zrzeszenie Ludowych Zespołów Sportowych

Urząd Marszałkowski Województwa Warmińsko-Mazurskiego

0
Chcielibyśmy poznać Twoją opinię! Skomentuj artykuł!x