Nie tak wyobrażaliśmy sobie początek roku w wykonaniu koszykarek KKS Olsztyn, które w sobotę (5 stycznia) podejmowały Mon-Pol Plock, rywalki, które legitymowały się identycznym dorobkiem punktowym. Można więc było realnie liczyć na zwycięstwo, choć nikt nie oczekiwał łatwej przeprawy. Tymczasem olsztynianki zagrały fatalnie, a wysoka porażka 47:81 (16:24, 12:9, 8:22, 11:26) jest tego odzwierciedleniem.
KKS Olsztyn – Mon-Pol Płock 47:81 (16:24, 12:9, 8:22, 11:26)
KKS Olsztyn: Joanna Markiewicz-5, Aleksandra Mońko-8, Jolanta Wichłacz-10, Ksenia Woźniak-13, Natalia Żukowska-8, Wiktoria Bałdyga-0, Adrianna Kalinowska-0, Zofia Staruch-0, Monika Zdrada-0, Kamila Żukowska-0. Marta Sztąberska-3.
Już po 3 minutach Mon-Pol prowadził 9:2. Celne rzuty Natalii Żukowskiej i Aleksandry Mońko zapowiadały lepsza grę KKS-u, ale okazało się to tylko złudzeniem. Znów nastąpiła seria gości i zwiększenie przewagi do dziewięciu oczek. Olsztynianki wprawdzie walczyły, ale, ale w grze panował totalny chaos i brak precyzji w rzutach. Szczególnie słabo spisywały się najbardziej doświadczone zawodniczki, na których zazwyczaj spada ciężar odpowiedzialności. Dość powiedzieć, że Joanna Markiewicz zdobyła zaledwie pięć punktów w meczu, a po raz pierwszy celnie trafiła dopiero w 15 minucie i to z rzutów osobistych. Jedynie na desce pod swoim koszem skutecznie zbierała piłki, ale cóż z tego, skoro większość kontr KKS kończyła się fiaskiem. Przełomu w drugiej kwarcie nie było i wynik do przerwy 28:33 był znacznie lepszy od gry i stwarzał nadzieje nawet na zwycięstwo, pod warunkiem oczywiście zupełnie innej postawy w kolejnych minutach.
Wydawało się, że gorzej być nie może, ale okazało się, że nasza wyobraźnia jest uboga. Druga część spotkania to już jednostronne spotkanie, w którym koszykarki KKS szamotały się jak ryby w sieci, a przeciwniczki bezkarnie punktowały. Przykro było patrzeć na poczynania olsztynianek, które przecież znamy z solidności. W sobotę miały fatalny dzień. Ilustrują to statystyki. Zaledwie 29 procent skuteczności, przy 41 rywalek. W zbiórkach 54-35 dla gości.
Szkoda, że ten nieszczęśliwy mecz przypadł na konfrontację z Płockiem – rywalem na pewno w naszym zasięgu, który po tym spotkaniu jest znacznie bliżej szczęśliwej ósemki niż KKS Olsztyn.
{AdmirorGallery}kksolsztynab2019{/AdmirorGallery}
Tabela
1 AZS Uniwersytet Gdański 24 12 940 – 675
2 Panattoni Europe Lider Pruszków 24 13 992 – 781
3 SMS PZKosz Łomianki 23 13 942 – 748
4 Arka II Gdynia 21 12 854 – 785
5 AZS Uniwersytet Warszawski 20 13 888 – 873
6 Mon-Pol Płock 19 13 937 – 840
7 SKK Polonia Warszawa 18 13 870 – 854
8 KKS Olsztyn 18 13 945 – 1070
9 Golden Tulip Politechnika Gdańska II 17 13 888 – 978
10 SMS PZKosz II Łomianki 14 13 655 – 973
11 UKS Basket SMS Aleksandrów Łódzki 12 12 679 – 1013