Ciężko się gra w tym sezonie koszykarkom KKS Olsztyn. Wprawdzie toczą w miarę wyrównane boje z zespołami o dużo większym potencjale, ale na koncie mają tylko jedno zwycięstwo nad SMS II Łomianki . W sobotę (28 października) bilansu nie poprawiły przegrywając we własnej hali z AZS Uniwersytet Gdański 70:84 (22:24, 17:16, 12:22, 19:22). Wynik raczej zgodny z oczekiwaniami, niespodzianki nie było.
KKS Olsztyn – AZS Uniwersytet Gdański 70:84 (22:24, 17:16, 12:22, 19:22)
KKS Olsztyn: Joanna Markiewicz-5, Agnieszka Mazuro-5, Aleksandra Mońko-10, Jolanta Wichłacz-18, Ksenia Zajączkowska-28, Monika Zdrada-0, Kamila Żukowska-0, Natalia Gzinka-4, Justyna Michalak-4, Marta Sztąberska-1.
W pierwszej kwarcie warunki dyktowały gdańszczanki. Dopiero w końcówce olsztynianki zaatakowały z większą pasją i na dwie minuty przed syrena udało się doprowadzić do remisu 18:18.Wprawdzie akademiczki wygrywały po 10 minutach 24:22, ale nie było źle. Najważniejsze, że KKS nie stracił kontaktu, a wtedy gra się z większą wiarą. Druga odsłonę olsztynianki rozpoczęły rewelacyjnie. Znak dała bardzo dobrze dysponowana w sobotę Jolanta Wichłacz. Celny rzut za „trzy” dał nam prowadzenie 25:24, a potem nastąpiła znakomita passa. Rywalki przez sześć minut nie zdobyły kosza, natomiast KKS punktował konsekwentnie. Celnymi rzutami popisywały się: Agnieszka Mazuro, Natalia Gzinka, Joanna Markiewicz, Ksenia Zajączkowska. KKS w 17 minucie zdobył 13-punktową przewagę i sen o zwycięstwie stawał się realny. Ale oczywiście do sukcesu było bardzo daleko, bowiem taka seria nie zdarza się często, a na dodatek potencjał obu zespołów nie był równy. Akademiczki dysponowały znacznie szerszym składem wartościowych zawodniczek. Nikt jednak nie przypuszczał, że stracimy zaliczkę tak błyskawicznie. Już na przerwę gdańszczanki schodziły z minimalną zaliczką.
Decydujący wpływ na końcowe rozstrzygnięcie miała końcówka trzeciej odsłony. Wówczas rywalki odskoczyły nam na dziesięć punktów i już kontrolowały przebieg wydarzeń. Olsztynianki walczyły, tego im nie można odmówić, ale riposty AZS-u były bardzo skuteczne i ciężko było naruszyć różnicę. W sumie skończyło się na porażce 70:84, co raczej można było przewidzieć.
Truizmem jest chwalenie zawodniczek KKS-u za ambicję, bo to jest norma. One zawsze walczą do upadłego. Ale to na standardy solidnych I-ligowców zdecydowanie za mało. Zabrakło koszykarskich atutów, z czym olsztyński zespół boryka się od dawna. Trudno oczekiwać by wszystkie podstawowe zawodniczki miały swój wielki dzień, przecież każdy ma prawo do słabszego występu. I choć młode koszykarki nabierają doświadczenia, to musimy jeszcze poczekać, żeby zespół miał z nich prawdziwą pociechę.
Wyniki
Politechnika Gdańska – SMS PZKosz Łomianki 54:47
KKS Olsztyn – AZS Uniwersytet Gdański 70:84
Mon-Pol Płock – KS Basket 25 II Bydgoszcz 82:48
SMS PZKosz II Łomianki – AZS Uniwersytet Warszawski 65:76
MPKK Sokołów SA Sokołów Podlaski VBW GTK II Gdynia 75:57
Tabela
1 AZS Uniwersytet Gdański 9 5 369 – 312
2 Mon-Pol Płock 8 4 318 – 231
3 MPKK Sokołów SA Sokołów Podl. 8 5 360 – 324
4 AZS Uniwersytet Warszawski 8 5 319 – 321
5 Politechnika Gdańska 7 4 245 – 205
6 Panattoni Europe Lider Pruszków 6 3 253 – 173
7 SMS PZKosz II Łomianki 6 5 307 – 341
8 KKS Olsztyn 5 4 297 – 321
9 KS Basket 25 II Bydgoszcz 5 5 233 – 440
10 VBW GTK II Gdynia 4 3 189 – 202
11 SMS PZKosz Łomianki 3 3 168 – 188