Siatkarze Indykpolu AZS UWM po piątkowym zwycięstwie w w Uranii nad AZS Politechniką Warszawską 3:2 (21,19,-21,-24,9) w sobotę przegrali 2:3 (18,-19,20,-17,-5) i jest 1:1 w walce do 3 zwycięstw. Kortowianie nie zrealizowali tego co zamierzali i teraz dwa razy zagrają w stolicy. Być może dojdzie do piątego spotkania w Uranii. Wszystko jest możliwe.
Piątek (18 kwietnia)
Indykpol AZS UWM Olsztyn – AZS Politechnia Warszawska 3:2 (25:21, 25:19, 21:25, 24:26, 15:9) stan rywalizacja 1:0 (gramy do 3 zwycięstw)
Indykpol AZS UWm Olsztyn: Maciej Dobrowolski, Piotr Hain, Rafał Buszek, Grzegorz Szymański, Pablo Bengolea, Matti Oivanen, Michał Żurek (libero) oraz Piotr Łukasik, Piotr Łuka.
AZS Politechnika Warszawska: Juraj Zatko, Marcin Nowak, Maciej Pawliński, Adrian Radu Gontariu, Dawid Gunia, Artur Szalpuk, Michał Potera (libero) oraz Paweł Adamajtis, Maciej Olenderek, Maciej Stępień, Mateusz Sacharewicz, Ivan Bogdanov Kolew.
MVP: Rafał Buszek (Indykpol AZS)
Wszystko dobre co się dobrze kończy. Kortowianie złamali siatkarska zasadę i z tego się cieszymy najbardziej. Mówi się bowiem, że jeśli prowadząc 2:0 nie dobije się przeciwnika, schodzi się pokonanym 2:3. Olsztynianie dość pewnie wygrali dwie partie i nagle coś się załamało. Goście to zauważyli. Uwierzyli, że można jeszcze powalczyć i…powalczyli. W czwartej partii gospodarze gonili wynik, doprowadzili do gry „na przewagi”, ale ostatnie słowo należało do rywali.
„Inżynierwowie” byli pokrzepieni i przed tie breakiem można było mieć wiele obaw. Na szczęście olsztynianie w porę się ocknęli i bardzo pewnie wygrali piątą, decydująca partię. W sobotę drugi mecz w Uranii o godz. 16. Też trzeba wygrać.
Sobota (19 kwietnia
Indykpol AZS UWM Olsztyn – AZS Politechnika Warszawska 2:3 (25:18, 19:25, 25:20, 17:25, 5:15)
Indykpol AZS Olsztyn: Maciej Dobrowolski, Piotr Łuka, Rafał Buszek, Grzegorz Szymański, Piotr Hain, Matti Oivanen, Michał Żurek (libero) oraz Patryk Napiórkowski, Grzegorz Pająk, Piotr Łuasik, Wojciech Sobala.
AZS Politechnika Warszawska: Juraj Zaťko, Paweł Adamajtis, Maciej Pawliński, Artur Szalpuk, Marcin Nowak, Dawid Gunia, Michał Potera (libero) oraz Maciej Olenderek.
MVP :Dawid Gunia.
Kibice obejrzeli zacięte spotkanie, którego losy ciągle się zmieniały, ale ostatnia faza zdecydowanie nalezała do gości, którzy lepiej wytrzymali trudy dwóch dni walki. W piątym secie gra gospodarzy gospodarzy zupełnie sie posypała. Aż żal było patrzeć. Szanse obu drużyn nadal są równe, choć zwycięstwo Politechniki wiele znaczy i na pewno jej dodało pewności.