Hala widowiskowo-sportowa swój pierwszy egzamin. Pełnowymiarowe boisko, ponad 3-metrowe odległości pomiędzy liniami bocznymi, a trybunami pozwoliły piłkarzom na zademonstrowanie pełni swych umiejętności. Mecz po ciekawej i wyrównanej grze zakończył się zwycięstwem szczypiornistów ZSRR 31:29 (14:9).
Granitas: Geldauskas, Bitinas, Mazelauskas (4), Mikulenas (5), Nowicki (13), Kacikas (5), Casnarevicius (2), Dumblauskas (2), Sadannikas (9), Timkunas, Dumblauskas, Baulonis (1). Trener: Konmainis.
Wybrzeże: Gołuński, Żyliński, Dulny, Predehz (10), Maluszkiewicz (6), Samul (3), Cichocki (1), Lewandowski (3), Szulga, Rybicki (1), Krowicki (3), Tomaszuk. Trener: Hoft.
Sędziowali: Lesław Leja i Michał Ruszkiewicz (obaj z Elbląga). Widzów ok. 1000.
Spotkanie cieszyło się zainteresowaniem publiczności. Z wyjątkiem meczów z udziałem I-ligowego zespołu siatkarzy AZS, żadna z imprez rozgrywanych w hali nie przyciągała tylu widzów. Wczoraj mieliśmy więc przekonać się , jak potrzebna była naszemu miastu duża sala sportowa.
Przybyli na mecz widzowie mieli okazję obejrzeć dobre widowisko sportowe. Gra prowadzona była w szybkim tempie. Padło wiele bramek. Nic więc dziwnego, że opuszczających parkiet zawodników żegnano gromkimi oklaskami. Dodajmy, że w drużynie z Kowna, występowało, aż czterech aktualnych członków kadry ZSRR. Byli to: najskuteczniejszy gracz meczu – Nowicki, Mazelauskas, Mikulenas i Sadannikas.
Piłkarze ręczni Wybrzeża przyjechali do Olsztyna bez swych dwóch czołowych zawodników: Popielarskiego i Panasa, którzy wraz z reprezentacją polskich klubów gwardyjskich przebywają poza granicami kraju.
W przedmeczu odbyło się spotkanie pomiędzy drużynami Warmii Olsztyn i Lokomotiv Stendal (NRD). Piłkarze Niemieckiej Republiki Demokratycznej przebywają w Olsztynie z rewizytą za pobyt drużyny Warmii wiosną tego roku w NRD. Spotkanie pomiędzy Warmią i Lokomotivem zakończyło się zwycięstwem szczypiornistów olsztyńskich 27:17 (19:10). Drużyny wystąpiły w składach:
Lokomotiv: Schlieker, Hanka, Wille (4). Rabe (1), Arlf, Kahle (3), John (2), Heske (1), Zabel (6), Laudert. Trener: Rohl.
Warmia: Sebastiański, Kulkowski. Kopczyński (4), Górzny (2), Czapla (5), Zienkiewicz (2), Puskold (6), Ciszewski, Żbik (4), Kasprzyk (3), Ziołek, Połniak (1). Trener: Zienkiewicz.
I ten mecz, mimo iż grały drużyny nie demonstrujące takiego poziomu jak zespoły Granitasu czy Wybrzeża, podobał się publiczności. Braki w wyszkoleniu technicznym i taktycznym zawodnicy nadrabiali ambicją i chęcią jak najlepszego zaprezentowania się zgromadzonym na trybunach.
Wczorajsze mecze były dobrą propagandą piłki ręcznej w Olsztynie. Starsi kibice, pamiętający występy olsztyńskich akademików w I i II lidze, zastanawiali się, kiedy znów będziemy mieli okazję obserwować mecze mistrzowskie olsztyńskich piłkarzy ręcznych przynajmniej na II-ligowym poziomie.
Autor: Janusz PORYCJI
* Tekst ukazał się w „Gazecie Olsztyńskiej” 11 września 1978 roku i pochodzi ze zbiorów archiwalnych autora.