W meczu na szczycie I ligi futsalu (grupa północna) Constract Lubawa przegrał w sobotę (18 lutego) we własnej hali z AZS Uniwersytet Warszawski 1:2 (0:2). Trudno się dziwić rozgoryczeniu zawodników i kibiców z Lubawy. Z jednej strony Constract stracił kontakt z liderem (ma dwa mecze w zanadrzu), z drugiej podał rękę sobotniemu przeciwnikowi, który znów włączył się do gry.
KS Constract Lubawa – AZS Uniwersytet Warszawski 1:2 (0:2)
Bramki dla Constractu: Grubalski (40) – dla AZS UW Warszawa: Sarosz (4), Jarzembowski (13)
KS Constract Lubawa: Zelma (Kamiński) – Kawka, Szczepniak, Wasiak, Diemishev – Zaborski, Grubalski, Ossowski, Sass, Sadowski, Jarzembowski
AZS Uniwersytet Warszawski: Casillas (Kozłowski, Karczyński) – De Araujo, Burzyński, Grzyb, Klimkowski – Pikiewicz, Paszek, Och, Starosz, Piwowarczyk, Starek, Marcinkowski
Sobotnia potyczka już przed pierwszym gwizdkiem arbitra zapowiadała się na mecz kolejki z co najmniej dwóch powodów. Zespoły zajmowały przed tym spotkaniem odpowiednio 2 i 3 miejsce w tabeli, a po drugie spotkanie z pierwszej rundy były jednym z najlepszych widowisk tego sezonu I ligi.
Mecz nie ułożył się jednak zbyt dobrze dla lubawskiej drużyny. Od pierwszych minut w bramce gości doskonale prezentował się Hiszpan Ignacio Casillas, a już w 5 minucie gospodarze stracili pierwszą bramkę w tym spotkaniu. KS Constract próbując wyrównać popełnił kolejny błąd i w 13 minucie spotkania po samobójczym trafieniu Miłosza Jarzembowskiego przegrywał 0:2. Z każdą minutą jednak przewaga lubawian rosła, nie zmieniał się jednak wynik. W końcówce zespół popełnił kilka przewinień i goście mogli podwyższyć prowadzenie wykorzystując rzuty karne przedłużone. Tak się jednak nie stało, za pierwszym razem obronił Kacper Zelma, za drugim zawodnik gości chybił.
Druga połowa to wielka dominacja KS CONSTRACT. Goście mając korzystny wynik nawet nie próbowali angażować się w kreowanie gry, skupiali się tylko i wyłącznie na bronieniu dostępu do własnej bramki. Constract mimo szczelnie ustawionej obrony przeciwników wiele razy dochodził do korzystnych sytuacji strzeleckich, niestety po raz kolejny musiał zmierzyć się z bramkarzem, który prawdopodobnie rozgrywał najlepsze zawody w karierze.
Na pięć minut przed końcem trenerzy zdecydowali się na grę w przewadze. Taktyka z wycofanym bramkarzem mogła okazać się skuteczna, zespół stworzył sobie kilka dogodnych okazji, jednak zabrakło snajpera który potrafiłby je wykorzystać. W 40 minucie na strzał z 16 metra zdecydował się Sebastian Grubalski i trafiając w samo okienko dał jeszcze kilkadziesiąt sekund nadziei na chociażby punkt w tym spotkaniu.
Nadzieja jak to zwykle bywa umiera ostatnia. Niestety 50 sekund minęło szybko, a wynik pozostał.. Goście zwyciężyli przedłużając ekstraklasową szansę, zabierając tym samym marzenia o bezpośrednim awansie zawodnikom z Lubawy.
„To była jedna z najbardziej bolesnych porażek w naszej historii. Zrealizowaliśmy cały swój plan, zdominowaliśmy przeciwnika jak nigdy dotąd, to wszystko nie wystarczyło żeby wygrać to spotkanie „ – Dawid Klejna
Wyniki
Vamos Gdańsk -TAF Euro-Drób Toruń 8:5
Unisław Team Unisław – Helios Białystok 2:2
Constract Lubawa – AZS UW Warszawa 1:2
Auto Wicherek Oborniki – Mieszko Gniezno 5:3
KU AZS UZ Zielona Góra – Słoneczny Stok Białystok 1:6
LSSS/wybierzLębork.pl Lębork – Credo Futsal Piła 7:1
Tabela
1.Słoneczny Stok Białystok 14 32 83-39
2.Constract Lubawa 15 28 44-32
3.AZS UW Warszawa 15 27 55-48
4.LSSS/wybierzLębork.pl Lębork 14 26 60-38
5.KU AZS UZ Zielona Góra 15 23 59-55
6.Auto Wicherek Oborniki 15 21 56-52
7.Mieszko Gniezno 13 20 51-50
8.Vamos Gdańsk 15 19 63-64
9.Credo Futsal Piła 15 17 56-62
10.Unisław Team Unisław 15 16 46-63
11.Helios Białystok 15 14 41-55
12.TAF Euro-Drób Toruń 15 4 39-95
