W rundzie wiosennej rozgrywek I ligi (grupa północna) piłkarki KKP Stomil Visacom znacznie skuteczniej grają na wyjazdach. Wynika to jednak z układu spotkań, bowiem wszystkie na własnym boisku rozgrywały z czołową trójka w tabeli. Najbliżej przełamania passy były w sobotnim (30 kwietnia) meczu z Medykiem II Konin. Straciły jednak bramkę w końcówce i przegrały 0:1 (0:0).
KKP Stomil Visacom Olsztyn – Medyk II Konin 0:1 (0:0)
0:1 – (70)
Stomil Visacom Olsztyn: Natalia Piątek, Paula Krech, Małgorzata Piotrak, Joanna Sieradzka, Marta Smolińska, Magda Janczuro (58 Sandra Gieroś), Paulina Roman, Julia Klonowska, Roksana Bubrowska (73 Wiktoria Łukasik), Katarzyna Grzesik, Sandra Bukowska.
Najsprawiedliwszym wynikiem byłby remis, ale w futbolu liczą się zdobyte bramki. Przez długie minuty trwała wyrównana walka, głównie w środku pola. Oba zespoły wprawdzie przedostawały się na pole karne rywalek, ale nie stwarzały klarownych sytuacji. Dopiero bramka zdobyta przez gości w 70 min (po błędzie defensywy) sprawiła, że mecz nabrał rumieńców. Nie mające nic do stracenia olsztynianki odważnie ruszyły do ataku i stworzyły trzy stupronentowe okazje do wyrównania. Niestety bramka nie padła i znów grając u siebie, zostaliśmy z pustymi rękami. KKP Stomil Visacom grał w osłabionym składzie. Trener dariusz Maleszewski nie mógł skorzystać z podstawowych zawodniczek: Iwony Abramczyk i Ewy Biedrzyckiej.
Pocieszającym jest fakt, że najtrudniejsze spotkania są za nami i jest realna szansa by powalczyć o czwarte miejsce w tabeli.