Top-Market MKS Pruszków – KKS Olsztyn 83:49 (18:10, 24:10, 18:18, 23:11)
KKS Olsztyn: Marta Sztąberska-2, Joanna Markiewicz-11, Natalia Żukowska-7, Alicja Wawrzyniak-6, Ksenia Woźniak-19, Martyna Przeradzka-0, Zuzanna Bałdyga-0, Ewelina Kitkowska-0, Karolina Giżyńska-0, Izabela Birkos-0.
Ciężko się gra olsztyniankom z zespołem z Pruszkowa. Już przebieg pierwszej kwarty nie wróżył sukcesu. Wprawdzie prowadzenie dla KKS uzyskała po 20 sekundach gry Joanna Markiewicz, ale Top-Market szybko przejął inicjatywę. Do połowy tej części nie było tak źle, ale później gospodynie „przycisnęły” i w efekcie wygrały tę odsłonę 18:10. Punkty zdobywały tylko Joanna Markiewicz i Natalia Żukowska po 4 oraz Ksenia Woźniak 2, natomiast rzucające z obwodu Alicja Wawrzyniak i Marta Sztąberska nie trafiały. Najgorzej, że nie była do sprawa przejściowa.
Słabość KKS tego dnia ujawniła się szczególnie w drugiej kwarcie. Pruszkowianki zanotowały serię (21:4), która wygenerowała ogromną już przewagę. Zespół olsztyński nie mógł przedrzeć się przez defensywę rywalek. Dość powiedzieć, że w ciągu 10 minut zdobyliśmy zaledwie dwa oczka z akcji (Markiewicz). Resztę dopełniliśmy z osobistych i to był jedyny element na przyzwoitym poziomie (8/10). Nadal nie mogliśmy wykorzystać swego atutu, który w innych spotkaniach funkcjonuje tak skutecznie – rzutu za trzy punkty. Z dwunastu prób piłka ani razu nie trafiła do kosza, a wspomniane: Sztąberska i Wawrzyniak – wyborne przecież snajperki nie zaliczyły w ciągu 20 minut nawet punktu. Zabrakło tym razem w składzie Jolanty Wichłacz. Może ona by coś zmieniła. Wynik do przerwy 42:20 w zasadzie przesądzał o sukcesie pruszkowianek, pozostała nam walka o jak najmniejszy wymiar kary.
Istotnie w trzecie kwarcie mecz wyrównał się, ale wiadomo, ze przy takiej różnicy determinacja prowadzących spada, a udział zawodniczek rezerwowych czasami zmienia układ sił. W każdym razie trzecią kwartą KKS zremisował 18:18, a połowę punktów rzutami za trzy zdobyła Ksenia Woźniak. Wynik 60:38 przed ostatnim fragmentem spotkania nie pozostawiał złudzeń co do końcowego rozstrzygnięcia. Zresztą w czwartej olsztynianki znów dały się zdominować i końcowy rezultat 49:83 jest niestety smutnym odzwierciedleniem wydarzeń na boisku. W tym spotkaniu nie zaistnieliśmy. Nie zmienia to faktu, że KKS nadal liczy się w walce o czołowe miejsca, a mając już za sobą Pruszków, który tak nam nie leży, w nowym roku powinno być lepiej.
Tabela
1 SKK Polonia Warszawa 22 11 775-564
2 Top Market MKS Pruszków 21 12 917-703
3 Mon-Pol Płock 20 12 832-700
4 AZS Uniwersytet Gdański 19 11 728-659
5 KKS Olsztyn 19 12 843-845
6 AZS Uniwersytet Warszawski 16 12 780-763
7 MPKK Sokołów S.A. Sokołów Podlaski 16 11 622-636
8 Politechnika Gdańska II 14 11 694-832
9 SMS PZKosz Łomianki 13 11 606-810
10 UKS Basket SMS Aleksandrów Łódzki 11 11 559-844