KKS 2020/21 – To zupełnie inna bajka

Fot. skk polonia Warszawa facebook
W nowym sezonie I ligi koszykarek KKS Olsztyn po 12 kolejkach sezonu 2020/21 zajmuje piąte miejsce z bilansem 7 zwycięstw i 5 porażek. Kibice, których dziewczęta państwa Sztąberskich mają bardzo wielu, przestali się denerwować do samego końca rywalizacji, bo w ostatnich latach KKS desperacko walczył o byt. Dziś należy do czołówki i stawia czoła rywalkom, którym jeszcze niedawno nie potrafił się przeciwstawić.

Co było przyczyną? W kadrze zespołu nastąpiła jedna korekta. Do Olsztyna powróciła Alicja Wawrzyniak – wychowanka klubu, która kilka sezonów spędziła w Pruszkowie, a wcześniej w Aleksandrowie Łódzkim. Jej obecność zdecydowanie scementowała drużynę, ona w wielu spotkaniach potrafiła wziąć na siebie ciężar odpowiedzialności w kluczowych momentach. Dzięki niej wreszcie trener ma większe, choć i tak nadal za małe, pole manewru.

Duży skok jakościowy jest niewątpliwy. KKS z małymi wyjątkami nie miał najmniejszych kłopotów z pokonaniem zespołów środka i dolnych rejonów, przegrał tylko z trzema przeciwniczkami: Top Market MKS Pruszków, SKK Polonia Warszawa (dwukrotnie) i AZS Uniwersytet Gdański. Z liderkami ze stolicy omal nie wygrał, a to tylko potwierdza tezę, że olsztynianki są groźne dla najlepszych.

Atuty KKS są powszechnie znane. Znakomite przygotowanie motoryczne, ambicja, granicząca z determinacją i umiejętności czysto koszykarskie: błyskawiczne wyjście do kontry, rzut za trzy punkty i bardzo wysoki procent wykorzystanych rzutów osobistych. Mankamenty to nadal zbyt wąski skład zawodniczek, zwłaszcza deficyt wysokich i to przy słabszej dyspozycji strzeleckiej z dystansu, a to się przecież zdarza, staje się dużym problemem. Ale to tego zdążyliśmy się już przyzwyczaić. Ton grze nadają oczywiście od lat stanowiące trzon zespołu: Joanna Markiewicz, Ksenia Woźniak, Joanna Wichłacz, Alicja Wawrzyniak oraz w ostatnim czasie Natalia Żukowska i reprezentantka Polski U16 Marta Sztąberska. Cennym uzupełnieniem jest jedyny nabytek z zewnątrz 19-letnia Karolina Giżyńska (wcześniej MUKS Poznań), coraz śmielej poczyna sobie Agnieszka Gromadzińska.

Za co kochamy KKS? Przede wszystkim za to, że zawodniczki są wierne klubowi na dobre i złe, mimo że budżety innych klubów są wielokrotnie większe. Potrafią pogodzić sport z innymi obowiązkami, grają od zawsze dla Olsztyna i tu zostawiają serca na boisku. Wprawdzie określenie „Duma Warmii”samozwańczo przyswoili sobie piłkarze Stomilu, ale nie ma się to nijak do rzeczywistości. Większość z nich nie wie co to znaczy. Prawdziwą dumą są koszykarki KKS, olsztynianki z krwi i kości. Szkoda tylko, że na horyzoncie nie widać następczyń.

!!!

Chcesz wesprzeć portal WAMA-SPORT?

Jeśli chcesz pomóc nam w prowadzeniu portalu, zachęcamy do wsparcia nas na Patronite! Już 3zł miesięcznie jest dla nas znaczącą kwotą!

To zajmie tylko chwilę! Transakcji możesz dokonać przez przelew bankowy, BLIK lub PayPal!

Koszykówka Olsztyn sport seniorski

Komentarze

Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najczęściej oceniane
Inline Feedbacks
View all comments

Wspierają nas

Ośrodek Sportu i Rekreacji Olsztyn

Warmińsko-Mazurskie Zrzeszenie Ludowych Zespołów Sportowych

Urząd Marszałkowski Województwa Warmińsko-Mazurskiego

0
Chcielibyśmy poznać Twoją opinię! Skomentuj artykuł!x