Gdzie KKS dokończy sezon? – Teraźniejszość i przyszłość

4 lutego 2021, 9:57

Przez wiele sezonów, wykazując troskę o losy koszykarek KKS Olsztyn, zadawaliśmy sobie pytanie ile drużyn spada z I ligi. Mieliśmy zbyt mało wartościowych zawodniczek, by podjąć walkę o wyższe cele. Teraz na nadmiar też nie narzekamy, ale wystarczyło by do macierzystego klubu wróciła Alicja Wawrzyniak, swe umiejętności rozwinęły młode wychowanki: Marta Sztąberska i Agnieszka Gromadzińska oraz jedyna koszykarka spoza Olsztyna Karolina Giżyńska, a KKS stał się drużyna ścisłej czołówki.

Oczywiście nie grozi nam spadek, przeciwnie zagramy a fazie play off z dużymi szansami by cała przygoda nie skończyła się na pierwszej rundzie. W tym systemie istotnym elementem jest zajęcie jak najwyższego miejsca po fazie zasadniczej, bo trafia się na teoretycznie słabszego przeciwnika, a poza tym jeśli dochodzi do decydującej potyczki jest się jej gospodarzem. KKS zajmuje aktualnie trzecie miejsce i walczy o nie z AZS UG Gdańsk. Obie drużyny zmierzą się w bezpośrednim meczu w najbliższym terminie (13 lutego) w Olsztynie. Zwycięstwo zapewnia zespołowi Państwa Sztąberskich zachowanie tej pozycji. Porażka, z którą mimo wszystko trzeba się liczyć, tych szans nie odbiera, bowiem w ostatniej kolejce akademiczki zmierza się z Top-Market MKS Pruszków. Trzecie miejsce wyznacza rywala z szóstej lokaty, a lepiej zagrać z Sokołowem lub AZS UW Warszawa niż z MON-POL-em Płock.

To jeden aspekt sprawy, drugi, jeszcze poważniejszy, to dylemat, gdzie będą grały koszykarki KKS w play off? Do końca lutego hala OSiR przy ul. Głowackiego kończy sportowy żywot. Pierwsze spotkanie fazy pucharowej (na pewno u siebie) olsztynianki zagrają 27 lutego, a więc dzień przed godziną zero. Być może będzie to pożegnalny mecz, a może nawet i do tego nie dojdzie, skoro nazajutrz hala ma być oddana do dyspozycji nowego właściciela? W najbliższy poniedziałek (8 lutego) ma dojść do spotkania władz miasta i klubu wspieranego przez prezesa WMZKosz. Koszykarska strona przedstawi swoje propozycje. By zakończyć ten sezon, można ostatnie spotkania rozegrać w Uranii, która przez jakiś czas będzie jeszcze czynna. Jeśli klub spotka się z odmową wszystkie mecze trzeba będzie zagrać na wyjeździe, nawet pełniąc nominalnie rolę gospodarza. Takie rozwiązanie sprawy zapewne wywoła duży rezonans w kraju, bo KKS, co nie ulega wątpliwości, jest rewelacją rozgrywek I ligi , a ponadto klubem rdzennie olsztyńskim, praktycznie nie korzystającym z armii zaciężnej, co stało się zjawiskiem powszechnym. Skoro odebrano koszykarkom halę w imię wyższych celów wypada im pomóc i stworzyć możliwości funkcjonowania klubu, gdzie od lat wszystko jest poukładane od żaczek do seniorek, bez wielkich pieniędzy, za to z ogromnym sercem i poświęceniem.

Bo sprawa dokończenia sezonu przez seniorki to jedno, dużo ważniejsza jest przyszłość. Gdzie grać, trenować i szkolić młodzież? KKS proponuje przenieść się do sali przy ul Paderewskiego, będącej swego czasu siedzibą Łączności. Wymaga ona szlifu (m. in. wycyklinowania podłoża) i kosmetyki, ale nie są to nakłady porażające, w skali 200-tysięcznego miasta niewielkie, na pewno warte zapewnienia sportowej przyszłości tak zasłużonemu stowarzyszeniu jak KKS. Oczywiście z przenosinami wiązałyby się inne decyzje, przede wszystkim rozsądna cena za wynajem obiektu.

Bardzo ciekawi jesteśmy rezultatów rozmów. Miasto nie jest do końca w porządku zwłaszcza wobec zawodników, którzy olsztyniakami są od zawsze i godnie reprezentują swoją małą ojczyznę, mimo wielu intratnych finansowo propozycji z innych klubów