Za nami już kolejna 12 edycja turnieju The Game Streetball Jam. W ostatnią sobotę (19 lipca) koszykarska impreza ponownie odbyła się na Orliku przy ul Sienkiewicza w Morągu, gdzie zawodnicy wylewali poty przy bezchmurnym niebie podobnie jak w 2011 roku. Turniej wygrała 11:7 lidzbarska drużyna LW zwyciężając z No to sru, składającej się z zawodników przybyłych z Iławy. Oto relacja przesłana przez organizatorów
Zacięta rywalizacja na boisku na otwartej przestrzeni, gorące słońce, niebieskie niebo są właśnie esencją koszykówki ulicznej. W dodatku hip-hopowe rytmy, pasjonacki taniec połamaniec na szachowej macie, żywe kolory dynamicznego graffiti, freestylowe zawijasy freestylowcow i dym unoszący kuszące zapachy z grilla, wsady ponad wujkiem Marianem i nakręcający atmosferę mistrz ceremonii Kacpa – stworzyły niezapomniane chwile, atmosferę i kolejny wpis do The Game’owych kronik.
W turnieju po małych zmianach drużyn, wszyscy zjawili się na czas gotowi do akcji. Między 11 męskimi drużynami, ponownie zjawiła się ambitna i waleczna ekipa 4 Sióstr z Olsztyna. DJ Krug i Kacpa profesjonalnie zajęli się komentarzem i efektami dźwiękowymi, urozmaicając publiczności i zawodnikom grę podczas fazy grupowej. Następnie w przerwie odbył się konkurs wsadów, który był jak zawsze emocjonujący. Wystartowało 3 zawodników Dawid Mazur z Leszna, Damian Małachwoski z Lidzbarka i Paweł Budziński grający w drużynie Jarlem z Elbląga. Trofeum padło łupem Dawida, który choć najniższy wzrostem we wszystkich próbach pokazał wysokie loty i widowiskowe wsady, w jednej z prób przeskakując swojego wzrostu kolegę z drużyny. Po konkursie całe boisko i okolica wraz z sąsiadami na balkonach w pobliskich blokach eksplodowały od ilości energii, jaka pojawiła się w bitwie między tancerzami z Trójmiasta a freestylowcami Bocianem i Stopą!
Po kolejnej rundzie meczów odbyła się solowa rywalizacja, czyli konkurs 1 na 1, do którego zgłosiło się 12 zawodników. Tutaj prymat wiódł Kacpa, który ostateczni został zwycięzcą. Przed finałami rozegrany został ostatni dla zawodników konkurs w rzutach za „3”. Obsadzony przez 20 uczestników, miał nietypowy przebiegi i rozrywkowe zakończenie. Otóż po wstępnej selekcji, zawodnicy rzucali raz do jednego kosza, raz do drugiego, sami zbierając i biegając za piłką. Zwycięzcą okazał się Mirek Golonko z Białegostoku, który wręcz w dostojny sposób pokonał pozostałych zawodników. Pamiętne będzie hasło “Perła”, które Mirek wybrał aby nim dopingowała go publiczność.
Cały czas o apetyt zawodników dbała kuchnia serwując potrawy z grilla, chleb ze smalcem i ogórkiem i kiełbaskami ze Sklepu Mięsnego Walters. Były też oczywiście soczyste, czerwone arbuzy od Hurtowni Skorupski, które stały się atrakcją turnieju!
Nie zabrakło również Maćka “Scara” Gryko, artysty graffiti związanego z turniejem od początku jego istnienia. W tym roku Maciek rozpoczął malować rozbite na 3 części graffiti które w ciągu 3 edycji złoży się na hasło „The Game: Play Hard, Have Fun, Respect Others.”
Do finału dostały się drużyny z Lidzbarka Warmińskiego oraz No To Sru. Ekipa No to Sru wręcz wykuła sobie drogę, zwyciężając po zażartej walce i trafieniu niesamowitej “3” z faworytem drużyną Klub Atleta Black Shadows z Białegostoku. Atleci tydzień wcześniej wygrali turniej w Mrągowie, aczkolwiek spuszczając na chwile gardę, pokonani zostali niespodziewanie przez No to Sru. Finałowe mecze dostarczyły wielu emocji. Turniej wygrała 11:7 lidzbarska drużyna LW zwyciężając z No to sru, składającej się z zawodników przybyłych z Iławy. Trzecie miejsce zajęła białostocka ekipa Klub Atleta Black Shadows, wygrywając wynikiem 11:2 z Sumo Olsztyn. Wszyscy zawodnicy wspięli się na wyżyny swoich umiejętności, walcząc ze zmęczeniem oraz panującym upałem!
Turniej zakończył konkurs rzutu z połowy boiska, w którym wzięli udział prawie wszyscy uczestnicy. Dostarczył on wielu radości i śmiechu, ostatecznie najcelniejsze oko i “najmiększy” nadgarstek miał Igor Lewandowski z Morąga, który wygrał wieże Philipsa ufundowane przez sponsora głównego firmę Adach.
Cieszymy się z kolejnej, udanej edycji i możliwości spędzenia aktywnie i pozytywnie czasu dzieląc się pasja , którą dla nas jest koszykówka i hip-hop .
Chcielibyśmy podziękować wszystkim przybyłym, zawodnikom, widzom, pomocnikom tego ulicznego święta i Miastu Morąg . Świetnie współpracowało nam się z przedstawicielem od sportu: Leszkiem Biernackiem. W szczególności dziękujemy tym skromnym osobom, które co roku anonimowo nas wspierają przy organizacji, czerpiących jak i my satysfakcję z odbycia się tej inicjatywy.
{AdmirorGallery}jam23{/AdmirorGallery}
Jesteśmy również wdzięczni naszym partnerom i sponsorom a mianowicie:
głównemu sponsorowi Firmie Adach, DCF Multimedia, Sieman Auto, za pyszne kiełbaski i napełnienie brzuchów Sklepowi Mięsnemu Walters oraz Hurtowni Warzyw i Owoców Skorupski, Hurtowni budowlanej Cemabud, Salonowi Meblowemu Malinowski i za coroczną obecność oraz wsparcie Pani Malgorzacie Jaskowiak.