W niedzielę (2 kwietnia) o godz. 14.00, na stadionie WOSiR w Wyszkowie, zostanie rozegrany mecz trzeciej kolejki PLFA I. W tym spotkaniu Wyszków Rhinos podejmą AZS UWM Olsztyn Lakers. Pierwsze domowe spotkanie Nosorożce rozegrają z drużyną, której w zeszłym roku ulegli w półfinale PLFA II.
Wyszkowianie po perfekcyjnym sezonie przystępowali do tamtego starcia w roli faworytów. Być może część zawodników była już myślami przy medalach, ponieważ trudno inaczej wyjaśnić tak wiele karygodnych błędów. Te potknięcia bezlitośnie wykorzystali goście z Olsztyna zwyciężając 34:21.
Od tamtej pory jednak zaszło wiele zmian. Rhinos postawili przede wszystkim na przebudowę sztabu trenerskiego, na którego czele stanął George Booker wspomagany przez koordynatora obrony Matheusa Diasa. W drużynie gości wzmocnienia to głównie futboliści, którzy zdecydowali się na powrót ze sportowej emerytury oraz utalentowani juniorzy, którzy dołączyli do „pełnowiekowej” sekcji klubu.
– Z tym poszerzonym składzem ciężko przepracowaliśmy przerwę w rozgrywkach i sądzę, że jesteśmy dobrze przygotowani do zmagań w PLFA I – twierdzi Eryk Kozłowski, defensive back Jeziorowców.
Ich formę zdążyły już sprawdzić warszawskie Rekiny. W zeszłym tygodniu stołeczna ekipa pokonała olsztynian 23:10.
– Gra z Sharks to był prawdziwy festiwal naszych błędów. Musimy je wyeliminować, żeby każda formacja pracowała bez zarzutu i na sto procent – ocenia krytycznie pierwszy mecz Kozłowski. Jeziorowcom ciężko przychodziło zdobywanie jardów, ale na plus można zapisać postawę ich obrony, która kilkukrotnie powstrzymała ataki bardziej doświadczonych rywali, kierowanych przez znanego od lat w polskim środowisku futbolowym Luke’a Zetazate.
Rhinos mają na koncie o jedno spotkanie więcej. Najpierw pokonali bydgoskich Łuczników po bardzo dobrej drugiej połowie, w której odrobili stratę z pierwszej części gry. Następne starcie nie było już tak udane – wyszkowianie musieli uznać wyższość Kozłów Poznań, które jeszcze rok temu walczyły na boiskach Topligi.
– Rywale pokazali, co to znaczy dobry, twardy futbol. To była ciężka fizyczna przeprawa, której efektem było kilku urazów. Na szczęście nie okazały się na tyle poważne i na walkę z Olsztynem kluczowi futboliści będą do dyspozycji trenerów – zapowiada Kamil Wykowski, defensywny liniowy Rhinos.
Przed niedzielnym meczem trudno wskazać murowanego faworyta. Kluczem do wygranej może być taktyczne rozpracowanie przeciwnika, a to, jak zapewniają obie strony, trwa już długo.
– Trenerzy analizują starcie półfinałowe oraz ostatnią potyczkę Lakers z Sharks. Nadchodząca konfrontacja będzie świetną okazją do porównania naszej zeszłorocznej formy z tą obecną. Jeżeli wyeliminujemy błędy, które popełniliśmy w meczu z Kozłami to obiecuję bardzo ciekawe widowisko – dodaje Wykowski.
Lakers również są w trakcie „odrabiania pracy domowej” przed niedzielą i pewne wnioski już udało im się wyciągnąć.
– Największą siłą Rhinos jest determinacja, przygotowanie fizyczne i mocny trzon drużyny złożony z polskich zawodników. Po analizie wideo zauważyliśmy dużo powtarzających się schematów w ich grze i na te aspekty będziemy uważać. Odkąd nie ma w ich składzie Briana Robinsona o wiele częściej biegają, ale nie zamierzamy lekceważyć ich skrzydłowych i rozgrywającego – zdradza Eryk Kozłowski.
Mecze w Wyszkowie zawsze przyciągają na trybuny wielu głośno dopingujących kibiców i na pewno tak samo będzie tym razem. Widzowie obejrzą spotkanie, które może mieć ogromne znaczenie w końcowej klasyfikacji sezonu 2017.
Gospodarz: Wyszków Rhinos (1-1)
Gość: AZS UWM Olsztyn Lakers (0-1)
Data i godzina: 2 kwietnia, godz. 14:00
Stadion: Stadion WOSIR, ul. Tadeusza Kościuszki 54
Liga: PLFA I
Bilety: Wstęp wolny
Tabela Grupa Północna
1. Warsaw Sharks 2 69:16 4
2. Kozły Poznań 1 35:14 2
3. Rhinos Wyszków 2 36:49 2
4. AZS UWM Olsztyn Lakers 1 10:23 0
5. Bydgoszcz Archers 2 20:68 0