W III lidze siatkarzy jedynym zespołem bez punktowych strat pozostał MOSiR Giżycko, który tym razem pokonał u siebie beniaminka z Barczewa, ale w drugiej i trzeciej partii Gala napsuła gospodarzom sporo krwi, potwierdzając, że w tym sezonie każdy zespół stać na sprawienie niespodzianki. Prawdziwa batalię sportowa oglądali kibice w Lidzbarku Warmińskim. Gospodarze przegrali 1:3, ale...
Dwa pierwsze sety okazały się siatkarskimi horrorami. Zawodnicy Wenglorza Volley i CSiR Pałac Kamieniec walczyli o przejęcie kontroli nad meczem. Efekt to wyniki 32:30 w każdej z tych partii, najpierw na korzyść gospodarzy, potem gości. W tym momencie Wenglorz pękł i wszystko potoczyło się po myśli zespołu z Kamieńca. le emocji było mnóstwo…
Wenglorz-Volley Lidzbark Warmiński -CSiR Pałac Kamieniec 1:3 (32:30, 30:32, 20:25, 13:25)
Relacja przedstawiciela CSiR Pałac Kamieniec
Drużyna CSIR PAŁAC Kamieniec , po dwóch meczach w Suszu , rozegrała spotkanie na wyjeździe z zespołem WĘGLORZ VOLLEY Lidzbark Warmiński. W zespole nastąpiła jedna zmiana w wyjściowym składzie w porównaniu do poprzedniego meczu. Za Rafała Czubińskiego na pozycji rozgrywającego wystąpił drugi zawodnik na tej pozycji Rafał Jankowski. Początek seta bardzo zaskakujący. Prowadzenie gospodarzy 6:0. Trener drużyny z Kamieńca Mieczysław Pietroczuk wziął czas i gra uległa zmianie. Na efekty nie trzeba było długo czekać , goście zdobyli cztery punkty po chwili następne trzy , przy jednym gospodarzy. Gra od tego momentu się wyrównała. Raz jedna raz druga drużyna wychodziła na prowadzenie. Kamieniec grał coraz lepiej. Trener gospodarzy przy stanie 14:17 skorzystał z przerwy . Tym razem mobilizująco to wpłynęło na drużynę gospodarzy , po chwili prowadzili 20:18. Trener Pietroczuk dokonał podwójnej zmiany , za Rafała Jankowskiego wszedł Marcin Szpindler , a za Dawida Suskiego Bartłomiej Dybich. Gra się wyrównała i znowu remis. Przy stanie 24:24 trener Kamieńca powrócił do przedniego składu. Trwała walka punkt za punkt. Dopiero przy stanie 30:30 gospodarze zachowali więcej zimnej krwi i wygrali seta.
Druga odsłona podobna do pierwszej. Raz jedna raz druga drużyna wychodziła na prowadzenie.
Trenerzy na przemian brali czas. Trener Pietroczuk przy stanie 20:20 znowu zdecydował się na podwójną zmianę – taką samą , co w pierwszym secie, a przy stanie 23:23 za Michała Mazurkiewicza na boisko wszedł Robert Rólkiewicz. Powrót do poprzedniego ustawienia nastąpił przy remisie 25:25 i tak jak w pierwszym secie obie drużyny grały na przewagi. Przy stanie 30:30 zespół z Kamieńca dwukrotnie postawił skuteczny blok wygrywając tego seta i było 1:1.
Kamieniec w przeciwieństwie do pierwszego seta zagrał skuteczniej blokiem , mniej zepsuł zagrywek , lepiej zagrał w obronie.
W trzecim secie w drużynie CSIR Pałac Kamieniec nastąpiła zmiana w wyjściowym składzie. Jako pierwszy na pozycji rozgrywającego zagrał Bartłomiej Dybich. Gra w tym secie bardzo wyrównana. Obie drużyny grały poprawnie w każdym elemencie . Ale od stanu 10:10 gospodarze zaskoczyli gości dobrym blokiem i skutecznym atakiem doprowadzając do stanu 15:10. Przy stanie 13:10 dla gospodarzy w Kamieńcu zaszły dwie zmiany, na pozycji środkowego bloku ponownie za Michała Mazurkiewicza wszedł Robert Rólkiewicz. I on właśnie trudną zagrywką z wyniku 11:15 doprowadził do 19:15 , zdobywając dwa punkty bezpośrednio z zagrywki i spowodował spore zamieszanie na stronie przeciwnika. Szkoleniowiec z Lidzbarka Warmińskiego wziął dwa czasy pierwszy przy stanie 15:15 , drugi 15:18. Zespół z Kamieńca grał dobrze w każdym elemencie. Przy stanie 20:17 trener Pietroczuk dokonał ponownie podwójnej zmiany , co jeszcze bardziej wzmocniło ekipę która zdobyła pięć punktów , przy trzech gospodarzy.
Czwarty set , to set o wszystko dla Lidzbarka. I tak było na początku , prowadzenie 3:1 mogło napawać optymizmem w dalszej grze . Ale zawodnicy z Kamieńca nie pozwolili im na zbyt wiele. Doprowadzili do remisu 8:8 i od tego momentu na boisku dominowała drużyna CSIR PAŁAC Kamieniec. Trudna zagrywka dobra gra blokiem spowodowały że gospodarze popełniali coraz więcej błędów w ataku. Trener drużyny z Lidzbarka wykorzystał dwa czasy, ale nie zmieniło to obrazu . Goście grali rozważnie nie tracąc niepotrzebnie punktów.
Drużyna trenera Pietroczuka miała dwa oblicza. Jedno dwóch pierwszych setach , gdzie nie mogła wejść na obroty , drugie w ostatniej fazie meczu , grała tak jak przystało na mistrza. Przy braku pierwszego rozgrywającego Rafała Czubińskiego /praca/ , rozgrywał Rafał Jankowski i Bartek Dybich który gra na pozycji libero .
Z wyjściowego składu z poprzedniego sezonu grali w niedzielę: kapitan drużyny Sebastian Suski , przyjmujący Damian Urbański i środkowy bloku Łukasz Brzeziński. Nowi zawodnicy to Dawid Suski na pozycji atakującego, Michał Mazurkiewicz środkowy bloku , którego zmieniał Robert Rólkiewicz – obaj mają dopiero po 18 lat , na pozycji libero wystąpił o rok starszy Dariusz Gondek który zdał egzamin na tej pozycji. Dobrze na zmianach zaprezentował się Marcin Szpindler. Nie grali Szymon Wilemski i Michał Wnuk młodzi nie mający jeszcze dwudziestu lat , debiut swój mieli w poprzednich meczach.
Skład drużyny CSIR PAŁAC Kamieniec :
Sebastian Suski – kapitan zespołu , Rafał Jankowski , Dariusz Gondek , Dawid Suski , Damian Urbański , Łukasz Brzeziński , Michał Mazurkiewicz oraz Bartłomiej Dybich , Robert RólkiewiczMarcin Szpindler , Michał Wnuk , Szymon Wilemski.
Piotr Zdzichowski
Wyniki
KS MOSiR Giżycko –UKS Gala Barczewo 3:0 (25:19, 25:22, 26:24)
Wenglorz-Volley Lidzbark Warmiński –CSiR Pałac Kamieniec 1:3 (32:30, 30:32, 20:25, 13:25)
pauzował –LUKS Wilczek Wilkowo
Tabela
1 KS MOSiR Giżycko 3 6 9:1
2 CSiR Pałac Kamieniec 3 5 7:4
3 Wenglorz-Volley Lidzbark Warmiński 2 3 4:5
4 LUKS Wilczek Wilkowo 2 2 2:6
5 UKS Gala Barczewo 2 2 0:6
Przypominamy, że za zwycięstwo drużyna otrzymuje 2 pkt. (bez wzgędu na wynik), za porażkę 1 pkt., za walkowe 0 pkt. Zachęcamy też do przesyłania relacji z meczów.