Od zwycięstwa w Uranii nad Łuczniczka Bydgoszcz 3:1 (23,-23,17,21) rozpoczęli w poniedziałek (2 listopada) rozgrywki Plus Ligi siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn. Nie było to łatwe spotkanie. Rutynowani rywale przez dwa sety prowadzili równą grę i naprawdę trudno było wytypować końcowy wynik. Od połowy trzeciej partii akademicy przejęli kontrolę nad wydarzeniami i zainkasowali trzy punkty.
Indykpol AZS Olsztyn – Łuczniczka Bydgoszcz 3:1 (25:23, 23:25, 25:17, 25:21)
Indykpol AZS Olsztyn: Bram Van den Dries, Paweł Woicki, Miłosz Zniszczoł, Thomas Koelewijn, Filip Stoilović, Bartosz Bednorz, Michał Potera (l) oraz Krzysztof Bieńkowski
Łuczniczka Bydgoszcz: Bartosz Krzysiek, Murilo Radke, Michał Ruciak, Wojciech Ferens Wojciech Jurkiewicz, Grzegorz Kosok, Michał Żurek (l) oraz Dawid Murek, Nikodem Wolański, Łukasz Wiese, Jan Nowakowski
MVP Bartosz Bednorz
W zespole z Bydgoszczy aż czterech zawodników w przeszłości grało w Indykpolu AZS (Ruciak, Ferens, Krzysiek i Żurek), Uranię znali doskonale i od razu zaadoptowali się do gry. Pierwszy set był niezwykle wyrównany. W jego drugiej części goście uzyskali dwupunktową przewagę i długo ja utrzymywali (23:21). Seta uratował gospodarzom Bartosz Bednorz, który znakomitymi zagrywkami rozbił gardę Łuczniczki. Ostatnia seria akademików była jedyną tak długą w tej partii, bo widzieliśmy cały czas walkę punkt za punkt.
W drugim secie po równym początku bydgoszczanie odskoczyli na kilka oczek, ale przy stanie 17:14 dla gości miał miejsce przykry wypadek. Wojciech Ferens, po dynamicznym ataku tak niefortunnie upadł na boisku, że odniósł poważną kontuzję i opuścił plac gry na noszach. Zastąpił go Dawid Murek. Widać było duże zdenerwowanie w szeregach Łucznicz,ki, olsztynianie doprowadzili do wyrównania 17:17, ale w końcówce goście odnaleźli rytm i właśnie Murek sprytnym atakiem po bloku zdobył 25 punkt. Było więc 1:1.
Początek trzeciej partii zapowiadał kolejne emocje. Jednak pod koniec seta gra bydgoszczan wyraźnie się załamała. Gospodarze kilka razy dobrze ustawili blok, do tego doszły świetne zagrywki (Bednorz i den Gries) oraz ataki ze środka Thomasa Koelewijna. Doświadczony Paweł Woicki wybierał optymalne opcje i rywale nie mieli nic do powodzenia.
W czwartym secie gospodarze od razu odskoczyli na 9:3 i wydawało się, że jest już po meczu. Goście wykazali jednak charakter i odrobili straty (11:12), ale na dłuższym dystansie na więcej ich nie było stać. Akademicy znów zdobyli przewagę i spokojnie dokończyli spotkanie.
Zwycięstwo 3:1 zasłużone, choć nie wiadomo jak by się potoczyło spotkanie, gdyby nie kontuzja Wojciecha Ferensa. Ale to w sporcie się zdarza. My cieszymy się z trzech zdobytych punktów i niezłej gry.
Wyniki
AZS Częstochowa – Asseco Resovia Rzeszów 1:3 (27:25, 22:25, 21:25, 19:25)
BBTS Bielsko-Biała – Lotos Trefl Gdańsk 2:3 (18:25, 25:17, 25:20, 18:25, 10:15)
Effector Kielce – PGE Skra Bełchatów 1:3 (22:25, 16:25, 25:22, 18:25)
MKS Będzin – Jastrzębski Węgiel 2:3 (22:25, 19:25, 29:27, 25:21, 15:17)
ndykpol AZS Olsztyn – Łuczniczka Bydgoszcz 3:1 25:23, 23:25, 25:17, 25:21)
WKS Cerrad Czarni Radom – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 2:3 (22:25, 25:23, 25:21, 18:25, 8:15)
AZS Politechnika Warszawska MKS Cuprum Lubin 3:2 (23:25, 21:25, 25:20, 25:17, 15:13)
Tabela
1 PGE Skra Bełchatów 1 3 3:1 97:81
2 Indykpol AZS Olsztyn 1 3 3:1 98:86
3 Asseco Resovia Rzeszów 1 3 3:1 100:89
4 ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 1 2 3:2 109:98
5 AZS Politechnika Warszawska 1 2 3:2 109:100
6 Lotos Trefl Gdańsk 1 2 3:2 102:96
7 Jastrzębski Węgiel 1 2 3:2 115:110
8 MKS Będzin 1 1 2:3 110:115
9 BBTS Bielsko-Biała 1 1 2:3 96:102
10 MKS Cuprum Lubin 1 1 2:3 100:109
11 WKS Cerrad Czarni Radom 1 1 2:3 98:109
12 AZS Częstochowa 1 0 1:3 89:100
13 Łuczniczka Bydgoszcz 1 0 1:3 86:98
14 Effector Kielce 1 0 1:3 81:97