Siatkarki Truso Elbląg w pieknym stylu awansowały do finału MP kadetek. W stolicy Wielkopolski elblążanki odniosły komplet zwycięstw i znalazły się w gronie ośmiu najlepszych drużyn kraju. Brawo! Na pewno zaowocowała dobra gra kadetek w II lidze i świetne przygotowania przed turniejem. Nie powiodło się natomiast iławiankom, które świetnie zaczęły turniej w Bydgoszczy, ale nagle przyszło kompletne załamanie formy i w dwóch następnych potkaniach Zryw nie istniał.
Poznań
MKS Truso Elbląg:
Weronika Wołodko, Aleksandra Szczygłowska, Aleksandra Wójcicka , Maja Kańduła , Karolina Kaczmarczyk, Daria Pik , Paulina Markowicz, Izabela Giecewicz , Dominika Dziczek, Agnieszka Kowalczyk, Julia Dunajska. Trener Wojciech Samulewski
Terminarz
piątek 24 kwietnia
UKS ZSMS Poznań – Truso Elbląg 0:3 (20:25, 20:25, 28:30)
Lepszej premiery nie można sobie wyobrazić. Siatkarki Truso wypunktowały bez straty seta poznanianki. Grały równo, a najważniejsze, że zachowały koncentrację do końca. W trzecim secie poznanianki desperacko walczyły by pozostać w meczu i doszło do gry „na przewagi”. Przyczynił sie do tego m. in. sędzia, który nie odgwizdał ewidentnie niesionej piłki przez poznaniankę. W tym momencie powinno być 25:23 dla Truso. Było więc jeszcze kilka nerwowych chwil. Elblążanki miały meczbole, gospodynie setoble, ale ostatnie słowo należało do Truso. Zawodniczki z Elbląga bardzo dobrze blokowały i asekurowały pole gry, stąd wiele punktów zdobyły z kontrataków. MVP meczu została Aleksandra Szczygłowska.
Szóstka Mielec – Developres V LO Rzeszów 1:3 (23:25, 20:25, 25:18, 19:25)
sobota 25 kwietnia
Truso Elbląg – Developres V LO Rzeszów 3:2 (22:25, 25:21, 25:20, 24:26, 15:13)
Dramatyczne spotkanie, trwajace dwie i pół godziny. Po przegraniu pierwszej partii elblążanki szybko się podniosły i dość pewnie rozstrzygnęły dwie kolejne partie. W czwartej prowadziły już 19:15 i sukces był w zasięgu ręki. Trener rywalek sięgnął po tajną broń. Zaskoczył Truso zagrywką i rzeszowianki w jednym ustawieniu zdobyły sześć oczek. Wygrały seta na przewagi. Potem poszły za ciosem. W tie breaku przy zmianie było 8:4 dla Reszowa. Elblążanki nie poddały się. Zaczęły znakomicie blokować. Piłka trafiała bezpośrednio pod nogi przeciwniczek lub punkty zdobywalismy z kontrataków. Dziewczęta Truso w efekcie wygrały 15:13 i tym samym sa juz bardzo blisko do czolowej ósemki w kraju. MVP meczu została Weronika Wołodko.
UKS ZSMS Poznań – Szóstka Mielec 2:3 (25:16, 20:25, 21:25, 25:19, 12:15)
niedziela 26 kwietnia
Szóstka Mielec – Truso Elbląg 1:3 (25:23, 17:25, 20:25, 21:25)
Po przegranym pierwszym secie było trochę nerwowo, ale elblążanki szybko wyciągnęły wnioski i wkrótce przejęły inicjatywę. Prezentując podobne walory jak w dniach poprzednich od razu zyskiwały przewagę i końcówki nie były stresujace. W czwartej partii trener dał pograć wszystkim zawodniczkom. MVP spotkania została Aleksandra Wójcicka. Jesze raz gratulujemy zespołowi Truso Elbląg. To już duży sukces, a mamy nadzieję, że zawodniczki nie powiedziały jeszcze ostatniego slowa.
Developres V LO Rzeszów – UKS ZSMS Poznań 3:1 (18:25, 25:19, 25:23, 25:22)
Tabela
1 MKS Truso Elbląg 3 6 9:3
2 Developres V LO Rzeszów 3 5 8:5
3 UKS Szóstka Mielec 3 4 5:8
4 UKS ZSMS Poznań 3 3 3:9
{AdmirorGallery}legionowo32{/AdmirorGallery}
Bydgoszcz
ZRYW-VOLLEY Iława
Joanna Karpińska – kapitan zespołu, Sandra Korusiewicz, Natalia Mejka, Kamila Sitnik, Monika Gorzka, Aleksandra Tomaszewska, Martyna Białecka – libero Aleksandra Bludau, Karolina Laskowska, Anna Grajewska, Trenerzy: Małgorzata, Marzena i Mieczysław Pietroczuk.
Terminarz
piątek, 24 kwietnia:
KS Pałac Bydgoszcz – MKS Dąbrowa Górnicza 3:1 (17:25, 25:19, 25:16, 25:23)
Zryw Volley Iława – MOSiR Stalowa Wola 3:1 (25:22, 24:26, 25:16, 25:22)
Bardzo interesujące spotkanie dwóch zespołów o podobnych parametrach fizycznych. Wiele doskonałych obron, wymian, akcje długie, a to podoba sie publiczności. Iławianki okazały sie lepsze, ale nie bylo łatwo, zdobycie każdego punktu kosztowało wiele sił. Trochę szkoda drugiego seta, bowiem mieliśmy piłkę setowa i najprawdopodobniej Zryw wygrałby mecz do zera. Ale przecież i tak nie ma co narzekać. W sobotę najtrudnieszy przeciwnik – pałac Bydgoszcz.
sobota, 25 kwietnia:
MKS Dąbrowa Górnicza – MOSiR Stalowa Wola 2:3 (22:25, 20:25, 26:24, 26:24, 19:21)
KS Pałac Bydgoszcz – Zryw Volley Iława 3:0 (25:13, 25:18, 27:25)
Iławiankom zawsze ciężko grało się w specyficznej hali w Bydgoszczy przeciwko Pałacowi i tak było w sobotnim spotkaniu. Pierwsze dwa sety bez historii. W trzecim była walka, były setbole dla Zrywu, ale kropke nad „i” postawiły siatkarki znad Brdy. Wszystko rozstrzygnie się w niedzielę. Sa różne warianty. Trzeba wygrać z Dąbrową Górnicza i oczekiwać zwyciestwa Pałacu. To nasz wymarzony scenariusz.
niedziela, 26 kwietnia:
Zryw Volley Iława – MKS Dąbrowa Górnicza 0:3 (22:25, 10:25, 15:25)
Iławianki rozpoczęły nawet obiecująco od prowadzenia w pierwszym secie 14:10. Straciły jednak sześc punktów pod rząd i w efekcie przegrały partię do 22. W tym momencie drużyna przestała istnieć. Zawodniczki popełniały banalne błedy, a rywalki bezlitośnie wykorzystały słabość Zrywu. Cóż zdarza się. Szkoda tylko bo naprawdę była realna szansa, by w finałach wystąpiły dwa zespoły z Warmii i Mazur.
MOSiR Stalowa Wola – KS Pałac Bydgoszcz 0:3 (21:25, 14:25, 22:25)
Tabela
1 Pałac Bydgoszcz 3 6 9:1
2 MKS Dabrowa Górnicza 3 4 6:6
3 MOSiR Stalowa Wola 3 4 4:8
4 Zryw Volley Iława 3 4 3:7