Siatkówka

OLSA I liga – Trzecie zwycięstwa Sajtmak i KS Jakubek

22 października 2020, 15:46

Trzecia seria Olsztyńskiej Ligi Siatkówki Amatorów (I liga), której organizatorem jest Ośrodek Sportu i Rekreacji w Olsztynie przeszła do historii. Bez strat punktowych w tabeli przewodzą KS Jakubek Olsztyn i Sajtmak, a z pierwszego zwycięstwa cieszyli się zawodnicy FC Karolin. Rozgrywki OLSA odbywają się z zachowaniem wszystkich norm reżimu sanitarnego. W związku z tym mecze odbywają się bez udziału publiczności.

Jako pierwsi w środowej (21 października) kolejce na parkiecie pojawili się zawodnicy zespołów, które w inauguracyjnych spotkaniach poniosły porażki. Spadkowicz z Ekstraklasy, drużyna Michelin wydawała się być faworytem meczu z beniaminkiem FC Karolin. Rzeczywistość okazała się całkiem odmienna. To młodzi zawodnicy Karolina wiedli prym na boisku i pewnie, w dwóch setach pokonali przeciwników. Zwycięstwo w poszczególnych partiach do 19 i 21 pozwoliło cieszyć się tej drużynie z pierwszych trzech oczek na pierwszoligowym poziomie. MVP został Adam Rzępołuch (zdobył 10 punktów).

Czy ktoś w końcu znajdzie patent na KS Jakubek Olsztyn? Drużyna, która w cuglach wygrała drugoligowe rozgrywki wydaje się nie do powstrzymania odnosząc dwudzieste pierwsze (!) z rzędu zwycięstwo bez straty seta. Tym razem ich rywalem była czwarta siła poprzednich rozgrywek, czyli adrenaline.pl TEAM. Początki obu partii (4:1 w pierwszej i 6:4 w drugiej) wskazywały, że ekipa Tomasza Świstowskiego może napsuć krwi faworytowi tego sezonu. Jednak rozkręcający się z akcji na akcję zawodnicy lidera pokazali moc i pewnie, szczególnie w pierwszym secie (25:16) ograli konkurentów. W drugiej partii adrenalina podjęła rękawicę i była bliska przerwaniu niesamowitej passy Jakubka (prowadziła 20:18). Końcówka to już popis faworytów, którzy stracili już tylko dwa punkty, zwyciężając 25:22. MVP został prowadzący grę swojego zespoły Paweł Łapiński.

Na zakończenie wieczoru Sajtmak podejmował Stowarzyszenie Sympatyków Piłki Siatkowej AZS Olsztyn. Ekipa Adama Kuriana, która po dwóch kolejkach z sześcioma punktami ustępowała tylko liderowi wydawała się „pewniakiem” do wygrania tej batalii. I tak też to wyglądało w pierwszej partii, którą Sajtmak zwyciężył do 15. W drugim secie SSPS nie był już tylko chłopcem do bicia tylko równorzędnym rywalem, a przy wyniku 21:21 mogło się zdarzyć wszystko. Końcówkę lepiej wytrzymał Sajtmak (25:23) i to ta drużyna mogła się cieszyć z trzeciego w tym sezonie zwycięstwa. MVP został Adam Werpechowski (zdobył 9 punktów).