Siatkówka

OLSA I LIGA – Jakubek na dobrej drodze do Ekstraklasy

5 listopada 2020, 13:59

Kolejna seria spotkań OLSA (I liga), których organizatorem jest Ośrodek Sportu i Rekreacji w Olsztynie przeszła do historii. W środowy (4 listopada) wieczór rozegraliśmy pierwsze w tym sezonie tie-breaki, z których zwycięsko wyszły Legends Olsztyn i adrenaline.pl TEAM. Niekwestionowanym liderem pozostaje KS Jakubek Olsztyn, który po zaciętym spotkaniu pokonał znajdujący się za ich plecami Sajtmak .

Legends Olsztyn to już uznana marka na pierwszoligowych parkietach i udowodnił to z groźnym beniaminkiem jakim bez wątpienia jest FC Karolin. Pierwszy set tego pojedynku Legends rozstrzygnęli na swoją korzyść 25:20. W drugiej partii Karolin zyskał parę punktów przewagi (16:11), którą nie oddał już do końca zwyciężając 25:22. Tie-break od początku ułożył się po myśli ubiegłorocznych brązowych medalistów, którzy wygrali do 9 i mogli się cieszyć z trzeciego w tym sezonie triumfu. MVP został prowadzący grę swojego zespołu Mateusz Pietrzak.

Po trzech meczach obecnego sezonu spadkowicz z Ekstraklasy Michelin nie miał za bardzo czym się pochwalić mając na swoim koncie trzy porażki i zero zdobytych setów. W spotkaniu z adrenaline.pl TEAM w końcu udało im się wygrać pierwszego seta. Inauguracyjna partia po dobrej grze padła ich łupem w stosunku 25:21. Pozostałe sety to już dominacja czwartej ekipy poprzedniego sezonu, która wygrywała do 16 i 12. Adrenalina wygrała 2:1, a MVP został najskuteczniejszy zawodnik zwycięskiej drużyny Marcin Soroko (zdobył 13 punktów).

Ostatnim spotkaniem minionej kolejki była konfrontacja kroczących od zwycięstwa do zwycięstwa drużyn KS Jakubek Olsztyn i Sajtmak. Zespoły legitymujące się kompletem zwycięstw bez straty seta stworzyły niezłe widowisko, zakończone triumfem Jakubka 2:0. Tym samym Paweł Reda i spółka zapisali na swoim koncie 23! z rzędu zwycięstwo uciekając rywalom już na sześć punktów. Ale w meczu z Sajtmakiem nie było łatwo. Przeciwnicy to charakterna ekipa co pokazała zwłaszcza w drugim secie broniąc pięciu piłek meczowych (Sajtmak przegrywał już 20:24), głównie za sprawą świetnej obrony całego zespołu i skutecznych ataków Adama Kuriana. Pierwsza partia zakończyła się zwycięstwem Jakubka 25:22. MVP został Dawid Czerniawski (zdobył 11 punktów).