Siatkówka

OLSA EKSTRAKLASA – AKS Kormoran z piekła do nieba

6 listopada 2020, 12:26

Olsztyńska Liga Siatkówki Amatorów (Ekstraklasa), której organizatorem jest Ośrodek Sportu i Rekreacji w Olsztynie powoli nabiera rumieńców i z kolejki na kolejkę robi coraz bardziej interesująca. W pierwszej listopadowej serii spotkań klasę potwierdzili obrońcy mistrzowskiego tytułu (Abram Team) , którzy stosunkowo łatwo poradzili sobie z ciągle szukającą formy drużyną Produkt Beton Geoexpert Team. Z ważnych w końcowym rozrachunku wygranych cieszyły się również ekipy Netland oraz AKS Kormoran.

Netland, który rzutem na taśmę utrzymał się w najwyższej klasie rozgrywkowej w swoich dwóch pierwszych spotkaniach w sezonie 2020/2021 musiał uznać wyższość rywali. Mecz z beniaminkiem był zatem niepowtarzalną szansą na odbicie się od dna ligowej tabeli. Temida ani myślała jednak ułatwiać życia swoim boiskowym adwersarzom. Konfrontacja pomiędzy w/w zespołami teoretycznie zapowiadała się na niezwykle wyrównaną. Netland pokazał jednak kawał dobrej siatkówki, na co zdezorientowani gracze Temidy nie potrafili znaleźć antidotum. Beniaminek uległ 0:2 (20:25; 19:25), zrównując się tym samym punktami ze swoimi środowymi pogromcami. MVP został Konrad Majewski.

Paweł Polechoński i spółka po niespodziewanej wpadce z Indykpolem nie mogą pozwolić już sobie na jakiekolwiek potknięcie z zespołami z dolnej części tabeli. Produkt Beton Geoexpert Team pod względem kadrowym prezentuje się jednak co najmniej dobrze, toteż mistrzowska ekipa z ubiegłego sezonu musiała się mieć na baczności. Niestety tym razem emocji było jak na lekarstwo. Abram Team dosłownie zdominował nowo powstałą ekipę w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła i zasłużenie wygrał 2:0 (25:16; 25:20). MVP został rozgrywający Mateusz Grzywiński.

Konfrontacja Nocożerców z AKS Kormoran przez większość część meczu przebiegała pod dyktando tych pierwszych i nic nie wskazywało na to, że w niniejszym meczu będą dziać się rzeczy, bądź co bądź, niezwykle. Nocożercy gładko wygrali pierwszego seta 25:19 i w drugiej partii kontynuowali swój marsz po trzy punkty. W momencie gdy prowadzili 24:20, wszystko w zasadzie było już rozstrzygnięte. Wówczas słynący z gry do końca AKS włączył drugi bieg, a z rażących niefrasobliwością rywali z każdą kolejną akcją uchodzili powietrze. Kormoran ostatecznie wygrał 26:24 i przed decydującą partią był na najlepszej drodze do końcowego triumfu. W tie-breaku AKS istotnie poszedł „za ciosem”, rozbijając załamanych Nocożerców do ośmiu! MVP został Sebastian Surowik.