W środę (14 września) w Hotelu Wileńskim w Olsztynie odbyło się spotkanie świeżo upieczonego Mistrza Europy Jakuba Kochanowskiego z dziennikarzami. Podzielił się wrażeniami z turnieju w Bułgarii, gdzie biało- czerwoni odnieśli komplet (siedem) zwycięstw. Pochodzący z Giżycka zawodnik AZS UWM jest kapitanem reprezentacji, która wygrywa każda imprezę międzynarodowa w swojej kategorii wiekowej.
– Jestem bardzo szczęśliwy ze zdobycia złotego medalu – nie ukrywał radości Kuba Kochanowski. – Turniej był bardzo dobrze zorganizowany. Zabrakło jednak dopingu kibiców, bowiem na nasze spotkania przychodziło bardzo mało fanów siatkówki. Jeśli chodzi o aspekty sportowe. Pierwszy mecz z Francją był dla nas bardzo ciężki. Przegrywaliśmy już 0:2 i wtedy uświadomiliśmy sobie, że nie możemy przegrać. Naszym głównym celem było bowiem wygranie turnieju bez zaznania goryczy porażki. Jak widać – to się udało.
Przez ostatnie trzy lata Kuba Kochanowski był uczniem Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Spale. Jednak już w 2013 roku podpisał on długoletni kontrakt z naszym klubem, a właściwie zrobili to rodzice Jakuba, ponieważ on sam był wtedy niepełnoletni.
– W tym miejscu chciałbym podziękować rodzicom Jakuba, że zdecydowali się aby Ich syn został zawodnikiem Indykpolu AZS Olsztyn – podkreśla Tomasz Jankowski, prezes Indykpolu AZS Olsztyn. – Kiedy skończył 18 lat, potwierdził ważność kontraktu. Wtedy mieliśmy stuprocentową pewność, że do 2018 roku będzie naszym zawodnikiem. Do podpisania kontraktu z Kubą namówili mnie również trenerzy grup młodzieżowych AZS UWM, a zwłaszcza Maciej Rejzner, który był jego pierwszym szkoleniowcem. To oni widzieli potencjał w Kubie i nakłonili mnie do rozmów z jego rodzicami o przyszłości syna. Pragnę również podziękować firmie MAG, która ufundowała naszemu siatkarzowi stypendium.
Mistrz Europy juniorów o miejsce w podstawowym składzie będzie musiał walczyć z Miłoszem Zniszczołem i Danielem Plińskim.
– Wierzę, że dzięki współpracy z Danielem Plińskim, Kuba stanie się jeszcze lepszym zawodnikiem. Tak utytułowanego i zdolnego siatkarza w Olsztynie nie było od wielu lat – powiedział Tomasz Jankowski.
Jak przyznał sam zawodnik, on również nie może doczekać się spotkania z zespołem.
– Zrobię wszystko co w mojej mocy, aby znaleźć się w podstawowym składzie. Będę walczył i wykorzystam szansę, którą otrzymam od trenera Andrea Gardiniego – zakończył Kuba Kochanowski.
Źródło: indykpolazs.pl