Indykpol AZS w Nysie nie poprawił sytuacji – Coraz mniej wiary

Fot. plus liga (ilustracja)
Z Gdańska siatkarze Indykpolu AZS wybrali się do dalekiej Nysy, gdzie w sobotę (6 lutego) późnym wieczorem rozegrali kolejny bardzo ważny mecz z groźna na własnym boisku Stalą. Walczący o play off akademicy musieli coś ugrać, choćby dwa punkty. Niestety nie zdobyli ani jednego, przegrywając to spotkanie 1:3 (-28,-22,22,-23). Starcie było wyrównane, zabrakło jednak zdecydowania, trochę tez szczęścia ,w decydujących momentach.

Stal Nysa – Indykpol AZS Olsztyn 3:1 (30:28, 25:22, 22:25, 25:23)

Stal Nysa: Zajder (7), Komenda (4), Bućko (16), Ben Tara (22), M’Baye (2), Łapszyński (10), Dembiec (libero) oraz Ruciak (libero), Długosz (1), Lemański (2), Szczurek i Filip (1)

Indykpol AZS Olsztyn : Stępień (3), Andringa (16), Schulz (5), Teriomienko (7), Poręba (9), Żaliński (13), Gruszczyński (libero) oraz Woch (1), Concepcion (1), Kapica (16), Schott (6) i Wolański

MVP: Bartosz Bućko

Już pierwszy set pokazał, że o zwycięstwo w Nysie będzie trudno. Stal nie jest zespołem wybitnym, ale we własnej hali bardzo walecznym, o czym przekonało się wielu faworytów a z akademików czasami trudno wykrzesać maksymalną determinację. I przebieg spotkania to potwierdził. To gospodarze od razu przejęli inicjatywę i na dystansie tej partii cały czas prowadzili nawet różnicą czterech oczek. Udało się jednak w końcówce dogonić rywali, choć nic na to nie wskazywało. Przy stanie 22:20 udana akcja AZS zbliżała nas na jeden punkt, jednak wzięty przez trenera Krzysztofa Stelmacha challenge wykazał błąd rozgrywającego Przemysława Stępnia (zagarnięcie piłki ze strony rywali) i Stal powiększyła przewagę (23:20). Gdy wydawało się, że wszystko stracone, skuteczny atak Robberta Andringi i szczelny blok Mateusza Poręby sprawiły, że notowaliśmy remis 23:23. Potem kilka setboli z rzędu mieli gospodarze, olsztynianie bronili się sprytnymi atakami po bloku. Nie mogliśmy jednak zdobył punktu przy własnej zagrywce. Akademicy ryzykowali i marnowali serwy. Przy stanie 28:28 siatkarz Nysy „strzelił” w aut, ale w AZS radość trwała krótko. Kolejny challange Stelmacha okazał się znów trafny. Przy wystawie piłki Przemysław Stępień otarł się koszulką o siatkę. Za chwile Stal zdobyła decydujący punkt.

W drugiej partii gospodarze od razu odskoczyli na 5:1 i dość długo utrzymywali wyraźna przewagę. Dopiero w połowie seta olsztynianie zbliżyli się, aż wreszcie doprowadzili do remisu 18:18. Niestety, za chwilę znów wpadli w dołek i tym razem w końcówce nie powalczyli. Ważny momentem było wejście na boisko Remigiusza Kapicy, który na pozycji atakującego zastąpił przeciętnie spisującego się Damiana Schulza. W kolejnej partii teoretycznie rezerwowy stał się głównym egzekutorem AZS i ze swej roli wywiązywał się znakomicie.

W trzecim secie akademicy odżyli. Wreszcie zaskoczyła zagrywka. Prowadzenie w zaawansowanej fazie partii 19:14 raczej zwiastowało spokojny finisz. Stalowcy walczyli jednak ambitnie by zakończyć mecz w trzech setach. Na szczęście tym razem olsztynianie nie oddali inicjatywy i wygrywając 25:22 przedłużyli nadzieje na zwycięstwo.

A było o co kruszyć kopie. Ósme miejsce jest cały czas w zasięgu, ale trzeba o nie zawalczyć. Czwarta partia była bardzo wyrównana. Stalowcy jakby osłabli, mieli coraz mniej atutów, ale akademicy, lepiej wyglądając jako zespół nie potrafili tego wykorzystać. Żadna ze stron na dystansie nie wypracowała większej przewagi. Wszystko zależało od mobilizacji i koncentracji w końcówce. W tych bardziej wolicjonalnych niż sportowych aspektach lepsi okazali się siatkarze z Nysy, którzy wygrali seta do 23 i cały mecz 3:1.

My wyjechaliśmy bez punktu, z czego najbardziej cieszy się GKS Katowice, który gra w niedzielę w Gdańsku i zapewne postawi wszystko na jedna kartę.

Wyniki

Stal Nysa – AZS Olsztyn 3:1 (30:28, 25:22, 22:25, 25:23)

Trefl Gdańsk – GKS Katowice 3:1 (21:25, 25:22, 25:23, 25:21)

Jastrzębski Węgiel Ślepsk Suwałki 3:0 (32:30, 27:25, 25:13)

Czarni Radom – Skra Bełchatów 1:3 (18:25, 23;25, 26:24, 16:25)

Verva Warszawa Resovia Rzeszów 1:3 (22:25, 25:22, 17:25, 16:25)

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Aluron Zawiercie 0:3 (18:25, 23:25, 19:25)

Cuprum Lubin – MKS Będzin 3:0 (25:11, 25:20, 25:20)

Tabela

1 Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 22 60 62:17

2 Jastrzębski Węgiel 23 50 60:30

3 Trefl Gdańsk 24 47 54:36

4 Verva Warszawa Orlen Paliwa 23 42 54:42

5 Aluron CMC Warta Zawiercie 21 38 45:31

6 Asseco Resovia Rzeszów 22 37 47:40

7 PGE Skra Bełchatów 21 36 43:34

8 GKS Katowice 22 29 39:47

9 Cuprum Lubin 23 28 40:49

10 Indykpol AZS Olsztyn 22 28 35:45

11 Ślepsk Malow Suwałki 22 27 35:45

12 Cerrad Enea Czarni Radom 23 22 32:55

13 Stal Nysa 23 20 33:60

14 MKS Będzin 23 7 18:66

!!!

Chcesz wesprzeć portal WAMA-SPORT?

Jeśli chcesz pomóc nam w prowadzeniu portalu, zachęcamy do wsparcia nas na Patronite! Już 3zł miesięcznie jest dla nas znaczącą kwotą!

To zajmie tylko chwilę! Transakcji możesz dokonać przez przelew bankowy, BLIK lub PayPal!

Olsztyn Siatkówka sport seniorski

Komentarze

Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najczęściej oceniane
Inline Feedbacks
View all comments

Wspierają nas

Ośrodek Sportu i Rekreacji Olsztyn

Warmińsko-Mazurskie Zrzeszenie Ludowych Zespołów Sportowych

Urząd Marszałkowski Województwa Warmińsko-Mazurskiego

0
Chcielibyśmy poznać Twoją opinię! Skomentuj artykuł!x