Wygrana na wyjeździe z Jastrzębskim Weglem wyraźnie poprawiła morale akademików z Olsztyna. W niedzielę (24 lutego) w Uranii Indykpol AZS pokonał rewelacyjnie spisująca się ostatnio Asseco Resovię Reszów 3:0 (22,22,18). Grę gospodarzy oglądało się z dużą przyjemnością. Naszpikowany przecież gwiazdami rywal miał niewiele do powiedzenia. A zwycięstwa nad Resovią maja specjalny smak.
Indykpol AZS Olsztyn – Aseseco Resovia Reszów 3:0 (25:22, 25:22, 25:18)
Indykpol AZS Olsztyn: Paweł Woicki, Jan Hadrava, Paweł Pietraszko, Miłosz Zniszczoł, Robbert Andringa, Marcel Lux , Michał Żurek (l) oraz Mateusz Kańczok, Radosław Gil, Serhiy Kapelus
Aseseco Resovia Reszów: Kawika Shoji, Jakub Jarosz Thibault Rossard, Rafał Buszek, Marcin Możdżonek, Davis Smith, Mateusz Masłowski (l) oraz Łukasz Kozub, Damian Shulz, Mateusz Mika, Bartłomiej Lemański, Luke Perry (l)
MVP: Jan Hadrava
Resovia fatalnie rozpoczęła sezon, ale w drugiej rundzie obudziła się, a ostatnie zwycięstwa m.in. w Kędzierzynie odniosła w imponującym stylu. Rzeszowianie chcą za wszelka cenę „załapać się” do szóstki, ale po tak poniesionych stratach na początku teraz musza wygrywać wszystko i to za trzy punkty. Nad Indykpolem taka presja nie ciąży, ale olsztyńskie spotkania z Resovia to w stolicy Warmii i Mazur zawsze sportowe święto. Najstarsi kibice pamiętają wspaniałe boje obu klubów w latach 70-tych ubiegłego wieku.
Olsztynianie byli od początku skoncentrowani. Przejęli inicjatywę i choć przewaga nie była duża: dwa, trzy punkty, ale utrzymywała się przez całą partię. Wprawdzie w pewnym momencie goście wyrównali na 18:18, jednak riposta gospodarzy była natychmiastowa. Odskoczyli na 22:19 i spokojnie zakończyli partię. Grali dobrze, doskonale prezentował się Jan Hadrava. On właśnie pięknym atakiem zdobył 25 punkt.
W drugiej partii to Resovia zaczęła z większym impetem i szybko objęła prowadzenie 4:1, za chwilę 8:5. Mały bałagan w grze AZS-u nie trwał długo. Za chwilę był remis 8:8. Olsztynianie byli doskonale ustawieni, zbierali wiele piłek po wyblokach. Przełom nastąpił przy zagrywce Jana Hadravy, kiedy zdobyliśmy sześć oczek z rzędu, po pięknych kontratakach, będących następstwem wielu efektownych obron. To była potężna zaliczka. Akademicy nie wypuścili już szansy. Wprawdzie na chwilę różnica zmalała, ale zagrożenia nie było. Trener Gogol zdecydował się na podwójna zmianę i właśnie dwójka: Radosław Gil, Mateusz Kańczok po popisała się efektowną akcją zakończona atakiem tego drugiego. Ostatni punkt zdobył Robbert Andringa wykorzystując blok rywali.
W trzecim secie olsztynianie od razu poszli za ciosem. Odskoczyli na 7:2, co oczywiście pozwoliło na grę spokojną i ryzyko w zagrywkach. Resovia może z wyjątkiem Jakuba Jarosza wyglądała kiepsko, ale to przecież nie nasz problem. Trener gości wpuścił na boisko Mateusza Mikę, który uspokoił przyjęcie podania, ale przewaga AZS nadal była bezpieczna. Zdarzył się niepokojący moment wywołany małą przerwą w grze, kiedy akademicy stracili trzy punkty z rzędu, ale za chwilę znów dominowali i w końcówce wręcz rozbili Resovię do 18.
Przyjemnie oglądało się w niedziele olsztynian, którzy grali z dużą swobodą, poświęceniem, świetnie wykorzystywali swoje atuty. A ponieważ doskonały był również Jan Hadrava (MVP) zwycięstwo nie podlegało dyskusji, A wygrana z Resovią ma smak specjalny. Kibice o tym pamiętają.
Wyniki
Chemik Bydgoszcz – Jastrzębski Węgiel 25 lutego
AZS Olsztyn – Resovia Rzeszów 3:0 25:22, 25:22, 25:18
Trefl Gdańsk – Cuprum Lubin 3:0 25:20, 25:17, 25:21
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Onico Warszawa 1:3 17:25, 25:23, 21:25, 23:25
Skra Bełchatów – Warta Zawiercie 3:2 15:25, 23:25, 25:23, 25:16, 15:13
MKS Będzin – Czarni Radom 24 lutego
GKS Katowice pauzuje
Tabela
1 ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 19 50 52:15
2 Onico Warszawa 20 45 49:27
3 Jastrzębski Węgiel 19 41 46:27
4 Cerrad Czarni Radom 19 35 38:27
5 Aluron Virtu Warta Zawiercie 20 34 44:38
6 PGE Skra Bełchatów 20 31 41:37
7 GKS Katowice 20 30 38:36
8 Indykpol AZS Olsztyn 21 27 41:44
9 Asseco Resovia Rzeszów 20 26 33:43
10 Trefl Gdańsk 18 23 33:37
11 BKS Chemik Bydgoszcz 20 19 28:47
12 Cuprum Lubin 20 17 25:48
13 MKS Będzin 20 6 15:57