Short track czyli łyżwiarskie wyścigi na krótkim torze w ciągu kilku lat stał się na świecie hitem zimowego sezonu., a po olimpijskiej nominacji pełnoprawna dyscypliną, a nie jak wcześniej jedynie widowiskiem. W Polsce (2002) short track też zyskał popularność, zwłaszcza wśród młodzieży. Jednym z ośrodków, które śrubowały poziom był Olsztyn.
Sekcja short track istnieje przy klubie Spręcograf , znanym do tej pory z dokonań w kolarstwie. Nowa specjalność miał być zimowym przerywnikiem cyklistów, sportem uzupełniającym, ale przy fachowej opiece trenerskiej okazała się szansą na sukcesy. Młodzi łyżwiarze z Olsztyna znaleźli się w czołówce krajowej i dopóki warunki pozwalały zdobywali medale w najbardziej prestiżowych imprezach. Gdy zamknięto sztuczne lodowisko, wiadomo było, że utrzymanie się w krajowej elicie będzie niemożliwe. Zapowiadało się nawet na likwidacje sekcji, ale do tego na szczęście do tego nie doszło.
Dziś trener Ryszard Stypułkowski znajduje się między młotem a kowadłem. Z jednej strony młodzież garnie się do łyżwiarskich wyścigów, a drugiej jak zapewnić jej warunki, by osiągnęła przyzwoite wyniki. Korzystanie z naturalnego lodowiska przy Zespole Szkół Chemicznych zależy od aury, a ta w ostatnich latach była kapryśna. Dojazdy do Elbląga i Torunia są półśrodkiem. Po pierwsze zawodnicy uczą się i nie mają zbyt wiele czasu, po drugie koszty związane z wyjazdami i wynajem tamtejszych obiektów przekraczają możliwości finansowe klubu i rodziców zawodników.
Musieliśmy podjąć trudną decyzję – mówi trener Stypułkowski. Każdy ma sportowe ambicje, ale w sumie najważniejsze by młodzież zajmowała się sportem. Wykruszyła się nam grupa seniorów. Jako ostatnia zrezygnowała ze startów Agnieszka Szostek, która postanowiła poświęcić się tylko kolarstwu, ale z łyżwiarstwem nie zerwie. Pomaga mi w prowadzeniu zajęć z najmłodszymi. W tej sytuacji rozpoczęliśmy prace od podstaw. Najstarszymi zawodnikami w sekcji są juniorzy młodsi i na tej grupie wiekowej musimy zakończyć nasza sportową edukacje. Główny ośrodek regionalny short tracku jest w Elblągu. Sztuczne lodowisko, choć odkryte, spełnia warunki i tam będziemy posyłać najbardziej utalentowanych zawodników. W Olsztynie nie mieliby najmniejszych szans rozwoju. Decyzja niewdzięczna, ale inaczej być nie może.
Czy w Olsztynie nie możemy już liczyć na sukcesy?
Musimy się cieszyć z tego co mamy. Dwaj zdolni łyżwiarze. Paweł Kraska i Marcin Szostek uczestniczyli w trzech eliminacjach do Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży i udział w niej maja zagwarantowany. Nie są faworytami, najczęściej zajmują lokaty w przedziale 5/8, ale przy łucie szczęścia mogą pokusić się o medal w krynickich igrzyskach. Postaramy się im stworzyć jak najlepsze warunki, planujemy podczas zimowych ferii zgrupowanie w Nowym Targu. Przed nami jeszcze kilka startów, podczas których powinni osiągnąć wysoka formę. Cieszymy się tez z pracy z najmłodszymi. Ich zapał jest godny podziwu, ja staram się ten optymizm podzielać, by zapomnieć o braku większych perspektyw.
Marek Dabkus ( tekst w papierowym wydaniu WAMA-SPORT styczeń 2002)