Koniec laby dla rugbistów. W najbliższy weekend zespoły I ligi rozpoczynają nowy sezon, a w stawce uczestników jest WMPD Pudiz. O poprzednim sezonie olsztynianie chcą zapomnieć jak najszybciej (ostatnie miejsce w tabeli), a najlepszą receptą będzie udana premiera następnych rozgrywek. Czy jednak nasza drużynę stać na dobry wynik w wyjazdowym meczu ze spadkowiczem z ekstraklasy AZS AWF Warszawa? Forma i aktualne możliwości WMPD Pudiz to wielka niewiadoma, bowiem w okresie przygotowawczym olsztyńscy rugbiści nie rozegrali ani jednego meczu kontrolnego.
Były takie przymiarki – mówi trener Leszek Bors.. W grę wchodziły: Juvenia Kraków i reprezentacja Polski juniorów, ale w ostatniej chwili z różnych przyczyn spotkania odwołano. W ligę wchodzimy więc z marszu, co nie znaczy, że nie przygotowani. Wręcz przeciwnie W drugiej połowie sierpnia przebywaliśmy na zgrupowaniu w Białym Dunajcu, kilka kilometrów od Zakopanego i pracowaliśmy naprawdę bardzo ciężko. Siła i wytrzymałość powinny być naszymi atutami, trochę gorzej z taktyką, bo tę przerabia się podczas sparingów. Nadrabiamy to na ostatnich treningach.
– Jak oceniasz potencjał kadry zespołu?
– Będziemy mieli w składzie czterech Litwinów (trzech może być wpisanych do protokołu), którzy prezentują dobry poziom i powinni być wzmocnieniem. Pierwszy termin ligowy koliduje z ich planami, ale czynimy starania by wystąpili w stolicy i jestem optymistą. Mamy jeszcze dwóch chłopaków z Bydgoszczy, jednego z Łodzi, a reszta to olsztynianie. Wszyscy czujemy ogromny niedosyt po poprzednim sezonie, chcemy wypaść znacznie lepiej.
– Co to oznacza?
W pierwszym etapie interesuje nas czołowa czwórka, bo między tymi zespołami rozstrzygnie się sprawa awansu do ekstraklasy. Zobaczymy na co nas stać. Najważniejsze by omijały nas kontuzje i wypadki losowe. Ale myślę, że limit pecha przekroczyliśmy już w minionych rozgrywkach.
– Kto jest faworytem I ligi?
– Trudno ocenić. W trakcie przerwy następuje wiele zmian. Spadkowicz z ekstraklasy – AZS AWF Warszawa nie był słabeuszem w elicie. Po fazie zasadniczej zajmował piąte miejsce, a miał duże szanse na czołową czwórkę i walczyłby o medal. W fazie play off przegrał jednak rywalizacje i spadł do I ligi. Stawka wydaje się być wyrównana. Nawet Kosmaz Koszalin, który w poprzednich rozgrywkach podobnie jak my wyraźnie odstał od reszty, ostatnio w Pucharze Polski wygrał z Czarnymi Pruszcz Gdański. A więc wszystko jest możliwe.
Kto zagra w I lidze
AZS AWF Warszawa
M.K.S. Czarni Pruszcz Gdański
RKS Skra Warszawa
M.K.S. Pogoń Siedlce
Kosmaz RC Koszalin
WMPD PUDiZ Olsztyn