Piłkarze ręczni I-ligowej Warmii Traveland Olsztyn rozpoczęli w poniedziałek (20 lipca) przygotowania do nowego sezonu. W Uranii zjawili się wszyscy zawodnicy 17-osobowej kadry z trenerem Gennadijem Kamielinem. Dziś to była tylko przygrywka do ciężkiej pracy, jaka czeka zawodników przez najbliższe tygodnie: najpierw w Olsztynie, potem na tygodniowym zgrupowaniu w Rynie i na finiszuznów swoim mieście.
To określenie nie jest przypadkowej. Aż 11 zawodników zespołu to osoby, które wyszły spod ręki olsztyńskich szkoleniowców, kilku innych jest na tyle związanych ze stolicą Warmii i Mazur, że można ich przypisać do Olsztyna.
Nie ukrywamy, że bardzo się nam to podoba. To powinno jeszcze bardziej związać szczypiornistów z kibicami. Jeżeli dopinguje się autentycznie swoich zawodników wyzwalają się zupełnie inne emocje.
Jak już informowaliśmy na bieżąco do drużyny dołączyło czterech graczy: Daniel Żółtak, Radosław Dzieniszewski, Aleksander Kondracki i Piotr Deptuła. Oni powinni znacznie wzmocnić potencjał, by trener miał do dyspozycji szerszą grupę wartościowych zawodników, z których każdy może wejść na boisko ze świeżym zapasem sił bez uszczerbku na poziom gry.
Prezes Stanisław Tunkiewicz nie ukrywa sportowych celów.
– W najbliższych dwóch sezonach chcemy zadomowić się w ścisłej czołówce – twierdzi. Satysfakcjonuje nas miejsce w strefie 3-5. Gdy ustabilizujemy się na określonym poziomie sportowym, zdobędziemy pewność w grze i być jeszcze dokonamy pewnych korekt w składzie – zaatakujemy superligę. Ale to planujemy za dwa lata, choć od razu trzeba dodać, że sport jest nieprzewidywalny i w najbliższych rozgrywkach w każdym meczu walczyć będziemy o zwycięstwo, a to może przynieść niespodziewany efekt. Chodzimy jednak po ziemi i realnie oceniamy szanse. Najważniejsze, że mamy za sobą kryzys finansowy. Budżet na ten sezon jest skromny w porównaniu z innym klubami I-ligowej czołówki, ale najważniejsze, że realny. Gwarancja terminowych wypłat powinna sprzyjać spokojnej pracy i postępom, a to nas w tym momencie najbardziej interesuje.
Zawodnicy prezentowali się na pierwszym treningu okazale. Ubrani w jednolite stroje fizycznie wyglądali doskonale. Brak brzuszków i niepotrzebnych fałd to oznaka, że są przygotowani do ciężkiej pracy i ambitnych wyzwań.
Trener Kamielin dość skrupulatnie rozpisał cały okres przygotowawczy.
Najpierw dużo mocnych treningów na stadionie, w siłowni i hali, potem seria meczów sparingowych. Dominować będą pojedyncze potyczki z wymagającymi rywalami (MMTS Kwidzyn, Wybrzeże Gdańsk, reprezentacja Mołdawii), bo taki jest układ ligowy, że gra się w odstępach kilkudniowych. Dopiero przed inauguracją Warmia będzie organizatorem turnieju najprawdopodobniej w Nidzicy.
Wypada tylko zawodnikom życzyć wytrwałości i najważniejsze by omijały ich kontuzje. Powodzenia!
{AdmirorGallery}travi346{/AdmirorGallery}