Warmia Energa na czele tabeli – Z Sokołem Kościerzyna poszło gładko

15 listopada 2020, 19:15

W jedynym rozegranym w niedzielę (15 listopada) meczu I ligi piłkarzy ręcznych Warmia Energa Olsztyn pokonała w Uranii Sokół Porcelana Lubiana Kościerzyna 39:30 (18:15). Było to spotkanie bez większych stresów. Gospodarze, mimo małych problemów w pierwszej części, dość wcześnie uzyskali na tyle komfortowa przewagę, ze mogli grać swobodnie, a nawet pokusić się o fajerwerki, które zawsze są efektownymi ozdobnikami. Zwycięstwo pozwoliło warmiakom objąć prowadzenie w tabeli z punktem przewagi nad MKS Grudziądz i dwoma nad Gwardią Koszalin.

Warmia Energa Olsztyn – Sokół Porcelana Lubiana Kościerzyna 39:30 (18:15)

Warmia Energa Olsztyn: Daniel Makowski, Cezary Kaczmarczyk, Krystian Matusiak, Marcin Laskowski-5, Marek Starzec, Daniel Didyk-3, Adam Konkel-9, Mateusz Kopyciński-7, Michał Sikorski, Adrian Chełmiński-1, Wojciech Golks-2, Jakub Zemelka-4, Marek Klapka-2, Piotr Dzido-1, Marcin Malewski-5

Gospodarze rozpoczęli spotkanie w dobrym stylu. W 7 minucie było 5:2 i wydawało się, że mecz jest pod pełną kontrolą. Tymczasem dekoncentracja w zespole spowodowała, że rywale wykorzystali kilka błędów olsztynian i to oni przejęli inicjatywę. W 13 minucie prowadzili 8:6. Wprawdzie w 21 minucie był już remis 12:12, ale dopiero w końcówce, dzięki lepszej obronie, Warmia zdołała odskoczyć na trzy trafienia.

Po przerwie olsztynianie potraktowali przeciwnika już zupełnie serio. Kilka szybkich akcji wyraźnie naruszyło defensywę Sokoła. W 40 minucie Warmia prowadziła już 25:17. Wprawdzie przeciwnicy próbowali się odgryzać i momentami zmniejszali dystans, ale przewaga była cały czas w miarę bezpieczna. W ostatnich minutach gospodarze podkręcili tempo, z łatwością zdobywali kolejne bramki. Chcieli osiągnąć magiczna czterdziestkę i mieli na to szansę. Ostatnia akcja nie powiodła, ale i tak wynik nas w pełni satysfakcjonuje.

Jak widać kwarantanna nie wpłynęła negatywnie na formę zespołu olsztyńskiego. O ile wysokie zwycięstwa w Pucharze Polski nad II-ligowcami nie były miarodajnym probierzem, o tyle wysoka wygrana w I lidze udowodniła, że Warmia jest na dobrej drodze. Co istotne została liderem tabeli. Oby do końca.