W II lidze – Szczypiorniak znalazł pogromcę, Jeziorak lepszy w karnych, Jedynka KODO ugięła się po przerwie

28 listopada 2020, 19:20

W II lidze piłkarzy ręcznych pierwszej porażki doznali zawodnicy olsztyńskiego Szczypiorniaka. Przegrali w sobotę (28 listopada) na wyjeździe z MKS Handball Czersk 29:37 (9:18). Wynik nie jest sensacją. Gospodarze pozyskali dwóch doświadczonych graczy i oni odegrali wiodącą rolę. W Iławie Jeziorak zremisował z AZS UKW Bydgoszcz 24:24 (14:17), ale zdobył dwa oczka zwyciężając w konkursie rzutów karnych 4:1. Dzielnie walczył w Brodnicy UKS Jedynka KODO Morąg. Ugiął się dopiero po przerwie i przegrał ostatecznie z MKS 31:36 (16:12).

MKS Handball Czersk – KS Szczypiorniak Olsztyn 37:29 (18:9)

KS Szczypiorniak Olsztyn : Fabian masłowski, Jakub Pikura, Jakub Jurewicz-5, Robert Targoński-5, Filip Lewalski-3, Kacper Walczak-2, Przemysław Mosiewicz-2, Konrad Domian-2, Radosław Dzieniszewski-10, Piotr Fabisiak, Mateusz Reszczyński, Karol Domagalski, Maciej Retkiewicz, Maciej Warmiński, Eryk Kulas.

Długa przerwa w grze i kłopoty kadrowe odbiły się zdecydowanie na grze Szczypiorniaka, który przegrał bezdyskusyjnie. Czersk pozyskał rutyniarzy z Gdańska: Malczewskiego i Radeckiego, którzy w sumie zdobyli 23 bramki, a olsztyńska młodzież nie potrafiła ich powstrzymać. Już w 16 minucie było 13:3. Do przerwy gra się nieco wyrównała, ale wynik 18:9 i tak wyglądał źle. Po zmianie stron goście się pozbierali. W 52 minucie zmniejszyli dystans do pięciu trafień (25:30), ale na więcej nie było ich w tym dniu stać. Dał o sobie znać brak zawodników na lewej połówce. Rutyniarze z Czerska to szybko rozszyfrowali i właśnie przez tę strefę dogodzili do rzutów. Nie zawsze zachowywali się fair. Kilkakrotnie bramkarz Szczypiorniaka został trafiony piłką w głowę, ale nie spotkało się to z żadna reakcją sędziów.

ITS Jeziorak Iława – AZS UKW Bydgoszcz 24:24 (14:17) karne 4:1

ITS Jeziorak Iława: Marcin Prorok, Michał Pająk -Mateusz Trautsol-5, Marcin Zagrajek-6 , Kornel Bonczkowski, Patryk Dembowski-2 , Dominik Rogala-4 , Jan Dembkowski-2 , Damian Przysowa-2, Jakub Jarząb-1, Grzegorz Baliński, Grzegorz Giżyński, Jakub Minder-1, Jan Piekarski-1

Mecz był interesujący ze względu na zmienność sytuacji. Po wyrównanym początku (5:5 w 11 minucie) inicjatywę przejęli akademicy, którzy prowadzili już sześcioma bramkami, ale do przerwy iławianie zmniejszyli różnice do trzech trafień. W drugiej części gospodarze walczyli z determinacją i wreszcie w 41 minucie objęli prowadzenie 21:20. Ale rywale nie odpuścili Juz do końca żadna ze stron nie potrafiła uzyskać przewagi. W 54 minucie było 23:23. Przez cztery kolejne żadna ze stron nie trafiła do siatki. Dopiero w 58 min. Marcin Zagrajek zdobył bramkę, która przybliżyła iławian do zwycięstwa. Niestety gościom udało się wyrównać i doszło do konkursu rzutów karnych. Jeziorak wytrzymał próbę nerwów. Do siatki trafiali kolejno: Marcin Prorok, Dominik Rogala, Patryk Dembowski i Jan Dembowski.W przypadku gości tylko pierwsza próba zakończyła się powodzeniem. Wynik 4:1 dał iławianom dwa punkty, akademikom jeden.

MKS Brodnica – UKS Jedynka KODO Morąg 36:31 (12:16)

UKS Jedynka KODO Morąg: Filip Wiejek, Jakub Małek, Mateusz Liszewski-7, Adam Jastrzębski-7, Patryk Buluk-2, Szymon Zalewski-3, Bartosz Idzikowski-7, Piotr Karowski-1, Patryk Golon, Bartosz Bartnicki, Tomasz Zaborowski-1, Adrian Zalewski, Tomasz Pasymowski-3

Po raz kolejny morążanie przegrali w końcówce. MKS Brodnica należy do faworytów rozgrywek. Jakie było zdziwienie, gdy goście z Morąga prowadzili do przerwy 16:12. W pierwszej części grali bardzo dobrze. Zwłaszcza w ostatnich 10 minutach osiągnęli przewagę i z czterobramkowym zapasem udali się na przerwę. Po zmianie stron nadal utrzymywali dystans. Jeszcze w 46 minucie prowadzili 23:20, ale w ostatnim kwadransie napór faworytów przyniósł efekty. Gościom brakowało już energii i gra w obronie zaczęła szwankować. W 50 minucie było 24:24. po czym trzy bramki z rzędy zdobyła Brodnica. Od tej pory gospodarze trzymali rękę na pulsie i w efekcie zainkasowali komplet punktów.

Krzysztof Farjaszewski – Przede wszystkim szkoda tego spotkania. Faworytem dzisiejszego meczu był zespół z Brodnicy, ale z przebiegu gry jak najbardziej można było dziś zapunktować. Za dużo prostych błędów, złe decyzje i nie udało się nam dziś sprawić niespodzianki. Gratuluje zespołowi z Brodnicy, a my skupiamy się na meczu z SMS ZPRP II Kwidzyn.