KS Szczypiorniak Olsztyn – MKS Sambor Latocha Agropom Tczew 29:26 (13:13)
KS Szczypiorniak Olsztyn: Jakub Pikura, Sebastian Kusiak, Robert Targoński-9, Jakub Ostrówka-7, Radosław Dzieniszewski-4, Filip Lewalski-3, Przemysław Mosiewicz-3, Konrad Domian-2, Mateusz Reszczyński-1, Jakub Bądzelewski, Karol Domagalski, Jakub Jurewicz, Klaudiusz Leszczyński, Eryk Kulas, Maciej Retkiewicz
Olsztynianie szybko pozbierali się po słabszym występie w Iławie i do meczu z Samborem przystąpili bardzo skoncentrowani. Przeciwnik był trudny, a stawka meczu wysoka, bowiem rywale przed rozpoczęciem tego spotkania mieli punkt przewagi nad Szczypiorniakiem. Gra przez 45 minut była bardzo wyrównana, żadna ze stron nie uzyskała znaczącej przewagi. Gospodarze wykorzystali dogodny moment. Wykorzystali osłabienie przeciwników (kara 2 minut), agresywniej pobronili, swoje dołożył Jakub Pikura i udało się odskoczyć na cztery trafienia. Końcówkę rozegrali bardzo rozsądnie. Nie wdawali się w ostre starcia by nie złapać kary, długo trzymali piłkę, czas pracował na ich korzyść. Ostatnie minuty nie przyniosły jakiś specjalnych emocji. Wynik 29:26 przyjęli z dużą radością. Dobry mecz całego zespołu w obronie. Szczególnie wyróżnili Robert Targoński , zdobywca 9 bramek (wszystkie z gry), Jakub Ostrówka, Filip Lewalski i Przemysław Mosiewicz i Radosław Dzieniszewski. Dzięki zwycięstwu olsztynianie awansowali na trzecie miejsce w tabeli. Przed nimi jeszcze 19 grudnia mecz w Olsztynie z niepokonanym liderem KPR Blejkan Gryfino.
KPR Blejkan Gryfino – UKS Jedynka KODO Morąg 33:22 (17:11)
UKS Jedynka KODO Morąg: Adrian Zalewski, Mateusz Liszewski-2, Adam Jastrzębski-4, Patryk Buluk-9, Szymon Zalewski-2, Karol Rusiniak-1, Patryk Golon, Gustaw Bartnicki-1, Tomasz Pasymowski-3.
Morążanie pojechali do dalekiego Gryfina zaledwie w dziewięcioosobowym składzie. W bramce stanął tym razem Adrian Zalewski (rocznik 2002), który spisywał się zupełnie dobrze, zresztą jak cała drużyna, która zagrała ambitnie i starała się dotrzymać kroku zdecydowanym faworytom. Oczywiście zespół z Gryfina panował nad sytuacją, ale goście byli aktywni i w sumie uzyskali całkiem przyzwoity wynik, biorąc pod uwagę małą liczbę graczy. Warto odnotować bardzo dobry bilans rzutowy Patryka Buluka – 9 trafień. Debiutancką bramkę w II lidze zdobył wychowanek UKS Jedynka Gustaw Bartnicki,
MKS Handball Czersk – ITS Jeziorak Iława 27:24 (17:13)
ITS Jeziorak Iława: Marcin Prorok, Damian Przysowa-2, Mateusz Trautsolt-3, Grzegorz Baliński, Grzegorz Giżyński-1, Patryk Dembowski-3, Dominik Rogala-3, Jan Dembowski-8, Jan Piekarski, Marcin Zagrajek-4
Iławianie już w meczu ze Szczypiorniakiem udowodnili, że nie boją się faworytów. W sobotę mieli zadanie jeszcze trudniejsze, bowiem spotkali się z zespołem ścisłej czołówki na jego terenie. Gospodarze z Czerska rozpoczęli mecz z dużym impetem. Szybkie prowadzenie 6:2 zwiastowało oczekiwany scenariusz. Tymczasem z minuty na minutę Jeziorak oswajał się z halą i przeciwnikiem. Szybko z nawiązka odrobił dystans (9:8) i sprowokował MKS Handball Czersk do gry na najwyższych obrotach. To przyniosło efekt w końcówce pierwszej połowy. Faworyci podkręcili tempo i schodzili na przerwę z niezłą zaliczką (17:13). W drugiej połowie utrzymywała się niewielka przewaga Czerska, a w ostatnich minutach goście zdobyli się na zryw. Zredukowali różnicę do dwóch trafień. Sukces Czerska za trzy punkty nie był taki pewny, tym bardziej, że iławianie w tym sezonie stali się specjalistami od remisów. Do tego jednak nie doszło. Doświadczona siódemka MKS Handball „dowiozła”zwycięstwo, ale warto podkreślić dobrą i ambitną grę zespołu z Iławy.
Tabela
1 KPR Blejkan Gryfino 7 21 247:138
2 MKS Handball Czersk 9 19 304:268
3 KS Szczypiorniak Olsztyn 8 19 237:216
4 MKS Brodnica 9 18 297:271
5 MKS Sambor Latocha – Agropom Tczew 9 17 269:249
6 ITS Jeziorak Iława 9 10 214:243
7 KS AZS UKW Bydgoszcz 9 10 258:319
8 UKS Jedynka Kodo Morąg 9 8 243:275
9 SMS ZPRP II Kwidzyn 8 5 219:255
10 AZS UMK Toruń 9 2 246:300