KPR Elbląg wrócił na właściwy szlak – Z Kościerzyną łatwiej niż oczekiwano

28 listopada 2020, 18:13

Piłkarze ręczni KPR Elbląg po doskonalej serii zwycięstw usadowili się w czołówce I ligi, ale ostatnie występy były mniej przekonujące. Z obawa oczekiwaliśmy na konfrontacje z Sokołem Porcelana Lubiana Kościerzyna, bo to rywal nieobliczalny. Tymczasem elblążanie wrócili na właściwy szlak i w sobotę (28 listopada) wysoko pokonali we własnej hali przeciwników 29:20 (13:9). Zagrali mądrze, nie dali się ponieść emocjom i w drugiej części panowali nad wydarzeniami.

KPR Elbląg – Sokół Porcelana Lubiana Kościerzyna 29:20 (13:9)

KPR Elbląg: Dominik, Jaworski, Volodymyr Shupyk, Adam Nowakowski-4, Maksymilian Chyła-3, Piotr Budzich-6, Rafał, Stępień-7, Wojciech Kowszuk-2, Dariusz Muracki-2, Kacper Reseman-, Damian Nowak-1, Kamil, Karczewski-2, Joachim Kowalkowski-1, Mateusz Peret, Mikołaj Solecki, Kacper Sparzak, Dominik Pałasz

To był dobry dzień szczypiornistów KPR, którzy od początku narzucili rywalom swoje warunki. Dość szybko osiągnęli przewagę (8:3) i choć rywale przeciwstawiali się jak mogli to siła gospodarzy była dużo większą. Wprawdzie Sokół w pewnym momencie zredukował stratę do dwóch trafień, jednak podziałało to na elblążan mobilizująco. Do przerwy prowadzili 13:9 i była to niezła zaliczka, choć oczywiście sprawa końcowego wyniku nadal była otwarta. Po przerwie elblążanie nie stracili koncentracji. Nie pozwolili sobie odebrać przewagi nawet grając w podwójnym osłabieniu,. Bardzo dobrze funkcjonowała obrona i współpraca z bramkarzami. Świetnie bronił Volodymyr Shupyk, a to jeszcze bardziej mobilizowało kolegów. Na kwadrans przed końcem było 21:15 i goście wyraźnie spuścili z tonu. KPR natomiast grał swoje i odniósł bardzo efektowne zwycięstwo.