MDK Bartoszyce – MKS Truso Elbląg 27:17 (13:7)
MDK Bartoszyce: Korneliusz Lewoń, Wiktor Kwiatkowski, Filip Tokarz-2, Dawid Marciniak, Kacper Habiński-2, Jakub Tokarz-9 Kamil Sokólski-3, Hubert Działa, Szymon Janowicz-1, Łukasz Jurewicz-1, Jakub Łuczkowski, Bartłomiej Działa, Szymon Kanclerz-4, Damian Dyszkowski-1, Tymoteusz Borysiuk-4
MKS Truso Elbląg: Mateusz Plak, Dominik Latarski-2, Patryk Plak, Kacper Wocial-3, Marek Szot, Jakub Masłowski-1, Kacper Wata, Cezary Stępień-2, Maciej Topolski, Mikołaj Sowiński-1, Patryk Pryłowski, Jakub Masalski-1, Radosław Tatar-4, Jakub Bartkowski-3, Tymoteusz Nietupski
Scenariusz rewanżu był łatwy do przewidzenia. O ile spotkania w fazie zasadniczej rozgrywek były w miarę wyrównane, o tyle w barażach wyższość MDK nie podlegała dyskusji, mimo że zespól z Bartoszyc skorzystał tylko z dwóch z czterech możliwych wzmocnień z SMS. Jakub Tokarz w znaczący sposób podniósł siłę ofensywną swego macierzystego klubu, oby zaprezentował się równie dobrze w meczach o Mistrzostwo Polski. W sobotnim rewanżu pierwszą bramkę zdobyli goście (Dominik Latarski w 1 min.) i było to ich jedyne prowadzenie w tym spotkaniu. Gospodarze po kwadransie wyraźnie poprawili obronę i odskoczyli na sześć trafień. W drugiej części oba zespoły zdając sobie sprawę, że wszystko już rozstrzygnięte, grały na luzie, pod koniec meczu szczypiorniści MDK powiększyli przewagę. Było to spotkanie bez określonego ładunku emocjonalnego, wszystko w zasadzie rozstrzygnęło się w pierwszym meczu w Elblągu.