Piłkarki ręczne Startu Elbląg nie zagrają o medale superligi w sezonie 2013/2014. W trzecim decydującym spotkaniu ćwierćfinałowym play off przegrały w Szczecinie z Pogonią Baltica 22:29 (14:15). Szczecinianki po zwycięstwie w Elblągu, gdzie wyrównały stan rywalizacji,były faworytkami i tym razem znów okazały się lepsze. Zwłaszcza po przerwie osiągnęły przewagę. Dysponowały szerszym, bardziej wyrównanym składem.
PR Pogoń Baltica Szczecin – Start Elbląg 29:22 (15:14)
Pogoń: Baltica Szczecin: Płaczek, Szywerska – Huczko, Jakubowska, Sabała 5, Stachowska 3, Królikowska, Cebula 3/1, Głowińska, Piontke, Agova 8/5, Duran 3, Stasiak 5, Yashchuk 2.
Karne: 6/7, Kary: 4 min.
Start Elbląg: Sielicka, Kędzierska – Sądej 2, Waga 5/1, Cekała, Wolska 1, Jędrzejczyk 1, Szymańska, Aleksandrowicz 4, Karwecka, Jałoszewska, Zoria 2, Grzyb 3, Koniuszaniec 4.
Karne: 1/3, Kary: 10 min.
Pierwsza część meczu bardzo wyrównana. Wprawdzie najpierw prowadziła Pogoń, ale później elblążanki dyktowały warunki, wynik jednak oscylował blisko remisu. Po przerwie uwidoczniła się przewaga zespołu szczecińskiego, który grał aktywniej w obronie i dokładniej w ataku. Sędziowie znacznie częściej dyktowali karne przeciw Startowi i to też miało niebagatelny wpływ na wynik. Szczecinianki strzelały celnie, natomiast elblążanki z trzech karnych dwa przestrzeliły. To efekt nerwowości, ale tez ubytku sił.
Przeżyliśmy spore rozczarowanie, bowiem po pierwszym spotkaniu w Szczecinie apetyty wzrosły. Zabrakło w Elblągu decydującego ciosu i musimy grać o miejsca w strefie 5/8, ale to już nie to.