W niedzielę (14 września) we włoskim Rimini zxakończyły się Mistrzostwa Świata Kadetów i Juniorów w kickboxingu Federacji WAKO. Wielki sukces odniosła się dwójka Championów z Lubawy. Hubert Łaniewski wśród kadetów starszych w kat wag do 52 kg w wersji kick-light zdobył srebrny medal, natomiast Oliwia Rucińska kadetka młodsza w kat wag do 37 kg w wersji point-fighting wywalczyła brąz! O turnieju opowiada trener kadry i lubawian Rafał Mazurowski.
Do Kadry Narodowej w formułach kick-light, light-contact i point-fighting zostało powołanych 10 reprezentantów lubawskiego teamu. Hubert Łaniewski w swojej kategorii wagowej uległ jedynie w finale Słowakowi, natomiast okazał się lepszy od znakomitych reprezentantów z Węgier, Madagaskaru, Włoch, Grecji, Irlandii i Bułgarii! Oliwia Rucińska zaś została nieco skrzywdzona przez sędziów, gdzie w walce decydującej o wejście do finału niesłusznie uległa po dogrywce Włoszce, której przyznano 2 pkt za kopniecie w bark w ostatnich sekundach drugiej rundy. Tym sposobem reprezentantka gospodarzy doprowadziła walkę do dogrywki. Tu zdekoncentrowana trochę Oliwia dała się jeszcze kilka razy zaskoczyć i w rezultacie walkę przegrała, pomimo to w swojej kategorii okazała się lepsza od reprezentantek z Niemiec, RPA, Chorwacji i Słowenii.
Bliski medalu był także Konrad Łaniewski w kat wag do 57 kg w wersji kick-light i light-contact. W obydwu formułach szedł jak burza wygrywając pod rząd w ciągu dwóch dni cztery walki z reprezentantami: Rumuni, RPA, Kanady i Słowacji! Niestety do strefy medalowej zabrakło mu wygranej walki w kick-light z Włochem natomiast w light-contact z Bułgarem.
Ponadto świetnie prezentował się kadet młodszy Jakub Leliwa w kat wag do 37 kg w wersji point-fighting. Pierwszą walkę wygrał z reprezentantem RPA, niestety w następnej uległ zawodnikowi z Włoch. Wiktor Grochalski kadet starszy w kat wag do 47 kg w wersji point-fighting stoczył wyrównany bój z Włochem. Przegrał różnicą dwóch pkt.
W wersji kick-light kadetka starsza Oliwia Lóźniewska w kat wag do 60 kg także stoczyła zacięte starcie z reprezentantką z Australii, której nie ustępowała do momentu ,kiedy nie powrócił ból prawego kolana po wciąż nie wyleczonej kontuzji. To zadecydowało o wygranej Australijki. Gdyby Oliwia była w pełnej dyspozycji, kto wie może i ją byśmy zobaczyli na podium.
Oliwia Piotrzkowska także kadetka starsza w kat wag do 55 kg w wersji kick-light po pierwszej bardzo dobrej rundzie, w której prowadziła z zawodniczką RPA, nie potrafiła przewagi utrzymać do końca starcia i po dość intensywnym tempie poniosła porażkę.
Wysoki poziom odczuli również pozostali zawodnicy lubawskiego teamu w wersji point-fighting. Krystian Dolny kadet młodszy w kat wag do 32 kg przegrał różnicą 10 pkt. z bardzo mocnym Węgrem, Paulina Turulska kadetka starsza w kat wag do 42 kg walczyła z teoretycznie do przejścia z zawodniczką z Chorwacji. Niestety po dość wyrównanym starciu zabrakło Paulinie kilku pkt. do wygranej.
Wśród juniorek rewelacyjna Węgierka nie dała szans Sandrze Szczesiak w kat wag do 60 kg. Porażka różnicą 10 pkt wyeliminowała Sandrę już pierwszej rundzie mistrzostw.
Należy także wspomnieć o dorobku medalowym Trenera Kadry Narodowej Kadetów Kick-light Rafała Mazurowskiego, który poza zawodnikami z lubawskiego teamu przygotowywał i prowadził swoją grupę reprezentacyjną przed i w trakcie mistrzostw. W sumie jego kadeci zdobyli 8 medali w tym 2 złote, 4 srebrne i 2 brązowe. I jak się okazało był to najlepszy bilans wśród kadr wszystkich formuł walk polskich kadetów! Kolejnym wyzwaniem moich podopiecznych CSW Champion będzie utrzymanie się w kadrze narodowej i w przyszłym roku zawalczenie w Mistrzostwach Europy WAKO tym razem nad oceanem Atlantyckim w hiszpańskim Bilbao!
Podsumowując było to dla lubawskich championów wielkie wydarzenie, bowiem impreza okazała się gigantyczna, zarówno pod względem frekwencji jak i poziomu sportowego. Medal w takich okolicznościach ma ogromną wartość.
Swoim podopiecznym dziękuję za pracę jaką wykonali przygotowując się do tych mistrzostw Jestem też wdzięczny prezesowi Mariuszowi Zięba i rodzicom za bardzo serdeczne przywitanie nas po powrocie z Włoch i wszystkim tym, którzy nas dopingowali i trzymali za nas kciuki podczas odbywających się zawodów w Rimini! Jeszcze raz wielkie dzięki!!!
COACH Rafał Mazurowski
{AdmirorGallery}championi44{/AdmirorGallery}