Po dwóch efektownych zwycięstwach w Pucharze Superligi piłkarze ręczni KS Meble Wójcik Elbląg znaleźli pogromców. Lidera grupy zatrzymało w Lubinie Zagłębie odnosząc minimalne zwycięstwo 23:22 (13:12). Był to najbardziej zacięty mecz między tymi zespołami w bieżącym sezonie. W poprzednich potyczkach meblarze nie mieli wiele do powiedzenia, tym razem byli blisko zwycięstwa.
Zagłębie Lubin – Meble Wójcik Elbląg 23:22 (13:12)
Zagłębie Lubin : Małecki, Skrzyniarz – Szymyślik 4, Czuwara 4, Mrozowicz 3, Stankiewicz 2, Kużdeba 2, Wolski 2, Bartczak 2, Moryto 2, Przesiek 1, Pietruszko 1, Dzono.
KS Meble Wójcik Elblag: Dudek, Fiodor, Ram – Adamczak Paweł 9, Adamczak Piotr 5, Janiszewski 2, Nowakowski 2, Olszewski 2, Dorsz 1, Moryń 1, Malandy, Żółtak, Tórz.
Gospodarze mieli trudna przeprawę. Gdy po kwadransie prowadzili 7:4 wydawało się, że pójdzie im łatwo, tak jak w spotkaniach o ligowe punkty. Ale elblążanie na finiszu sezonu grają dużo lepiej, tak jakby wreszcie uwierzyli w swoje możliwości. Szybko wyrównali i już do końca spotkania trwała ostra wymiana ciosów. Jeszcze w 51 min. drużyna z Elbląga prowadziła 20:19, ale finisz należał do gospodarzy, Nie tyle, że byli lepsi, po prosty w końcówce dopisało im więcej szczęścia.
Pierwszoplanowa postacią w zespole gości był Paweł Adamczak, który rzucił aż 9 bramek. Niewiele ustępował mu brat Piotr, który pięciokrotnie trafił do siatki.