Starania Ostródy by stać miejscem pobytowym którejś z reprezentacji uczestniczącej w piłkarskich Mistrzostwach Europy przynoszą coraz większe efekty. Miasto nad Drwęcą jest zdecydowanie w czołówce kandydatów, ale ostateczna decyzja zapadnie podczas specjalnej Gali – 20 maja tego roku. Natomiast dość nieoczekiwanie do grona miast, które mogą stać bazą któregoś z finalistów Euro 2012 może stać się Lubawa. Dziś w obu naszych miastach przebywały specjalne komisje, która bezpośrednio zajmują się oceną i przydatnością kandydatów do miejsc pobytowych reprezentacji.
Jeśli chodzi o Ostródę, była to kolejna wizyta przedstawicieli UEFA zakończona podpisaniem konkretnej umowy, tym razem dotyczącej wydzierżawienia stadionu. Wprawdzie budowa obiektu nie została jeszcze rozpoczęta, ale tylko dlatego, że trwają procedury odwoławcze odnośnie przetargu i gdy tylko to zostaną zakończone wszystko ruszy pełną parą.
Wcześniej podobną umowę podpisano w sprawie korzystania z usług hotelowych, tak że w Ostródzie działania są kompleksowe i miasto nadal należy do głównych kandydatów by zostać miastem pobytowym. Nie trzeba chyba nikogo przekonywać jaki to splendor, promocja miejscowości, a przede wszystkim szansa boomu w wielu dziedzinach życia. Nie mówiąc już o tym, że wszystkie obiekty, które powstaną w zawiązku z Euro 2012 służyć będą w przyszłości mieszkańcom pięknie położonego miasteczka.
Zastępca Burmistrza Ostródy Olgierd Dąbrowski jest dobrej myśli, ale oczywiście dopóki klamka nie zapadła nie chce zapeszać.
– Uczyniliśmy wszystko co w naszej mocy, wykazaliśmy dużą aktywność i myślę, że kolejne komisje, które nas odwiedzały mają o Ostródzie dobre zdanie. To na pewno liczyć się będzie przy ostatecznych decyzjach. Mogę powiedzieć jedno – w rankingu jesteśmy wysoko, a więc powinniśmy być dobrej myśli.
Ostróda jest na pewno wzorcowym przykładem podejścia do swoich planów związanych z Euro 2012, ale okazuje się, że w przypadku wielu innych miejscowości był to słomiany zapał. Duże chęci, po czym bierność, co zaniepokoiło przedstawicieli organizatorów ME z kraju i UEFA.
Dlatego lista kandydatów do miejsc pobytowych nie została jeszcze całkowicie zamknięta i szuka się następnych – dobrych miejsc, gdzie istnieją warunki do przyjęcia uczestników Euro 2012. Olgierd Dąbrowski, który wielokrotnie spotykał się z przedstawicielami wizytujących komisji zaproponował Lubawę, która ma nowoczesny obiekt piłkarski oraz znany z wysokiego standardu Hotel SPA dr Ireny Eris.
W środę Lubawę odwiedzili przedstawiciele Spółki EURO 2012, którzy obejrzeli stadion, hotel i na pewno swoje sugestie przekażą komisji, która zadecyduje o wyborze miejsc pobytowych.
UEFA obniżyła wymogi co do stadionów na przykład niekonieczne jest sztuczne oświetlenie boiska. Otwartość na nowe propozycje wiąże się także z kłopotami Ukrainy, gdzie przygotowania są spowolnione i wcale się nie wyklucza, że większość obowiązków organizatora przejmie strona polska, a to też dotyczyć będzie miejsc pobytowych.
I tu otwiera się szansa dla nowych miast m. in. Lubawy.