Tak jak Sportowe Spółki Akcyjne niszczą sport, tak starają się go utrzymać na powierzchni inicjatywy społeczne – kluby działające w formie tak krytykowanych w ostatnich latach stowarzyszeń. Tam nie ma pytań: za ile kogo można sprzedać, tam trwa permanentna praca, gdzie na równi ze szkoleniem idzie w parze wychowanie przez sport. Mam nadzieję, że niebawem ludzie przejrzą na oczy i to docenią. A przykładów jest wiele, choćby MBSW/UKŻR Giżycko.
Od czasu do czasu odwiedzam stronę giżyckich żeglarzy, z której „bije” entuzjazm, radość z każdego sukcesu, troska w przypadku niepowodzenia. Tu nie ma mowy o kontraktach, pieniądzach, transferach. To jest ich własna strona, pielęgnowana przez zaprzyjaźnione grono trenerów, rodziców i dzieci. W takiej atmosferze rodzi się prawdziwy sport, gdzie młodzież przyswaja najlepsze cechy.
Ostatnie dni były szczególne Stanisław Klimaszewski został nieoczekiwanie brązowym medalistą Mistrzostw Polski w klasie Laser Radial, a Filip Szmit wygrał finał prestiżowych regat optimistkarzy cyklu Energa Sailing Cup.
Na stronie MBSW swoje wzruszające wrażenia opisał Pan Tomasz Szmit. Udowodnił jak można cieszyć się z sukcesów naszych milusińskich…
– Trzy dni emocji, świetnej zabawy, pięknej pogody i mnóstwo pozytywnej Energii – to na Nas czekało w Sopocie pisze Pan Tomasz. Zakończył się Wielki Finał Energa Sailing Cup. Były to piękne dni, które spędziłem w doborowym towarzystwie, za co serdecznie dziękuję Ali, Darkowi, Ani i Adzie. Atmosfera wspaniała, towarzystwo Polskich Olimpijczyków, znane postacie świata sportu i polskiego żeglarstwa: Gutek, Staniul, Życki, Myszka, Miarczyński, Przybytek, Kołodziński … i wielu, wielu innych, których nie sposób wymienić, trzeba tam było po prostu być.
Na sopockim molo czuć było atmosferę rywalizacji i wielkiego, wielkiego sukcesu. Po prostu marzyłem o takim Finale. Organizacja tej imprezy przerosła nasze oczekiwania. Wszystko dopięte było na ostatni guzik. Fantastyczny komentarz Dominika Życkiego – Naszego Olimpijczyka w duecie z Redaktorem Naczelnym Miesięcznika Żagle Waldemarem Heflichem był kwintesencją tej imprezy. Nowatorskie rozwiązania techniczne umożliwiały także internautom obserwacje całego wydarzenia. Tłumy ludzi z całej Polski podziwiały naszych giżyckich żeglarzy.
W Wielkim Finale mieliśmy czterech naszych zawodników: Julię Szmit, Kingę Łozak, Wojtka Klimaszewskiego i Filipa Szmita .To ta czwórka odniosła wielki sukces, żeglując bardzo mocno w czterech eliminacjach: w Giżycku, Kamieniu Pomorskim, Poznaniu i Gdyni. Ten Finał im się należał. Zapracowali solidnie na ten sukces. Dla dzieciaków były to ciężkie, a zarazem piękne dni. Masa pracy na wodzie, wyścigi pokazowe, emocje, rywalizacja, wywiady. Podczas spotkań z Olimpijczykami mogli poczuć magię zwycięstwa, osobistego sukcesu, radości z życia.
Wielkim zwycięzcą Finału Energa Sailing Cup został wspaniały żeglarz, cudowny człowiek, mój syn – Filip Szmit. Filip, serdeczne gratulacje ! Został także stypendystą programu, otrzymał nagrody finansowe i rzeczowe, za co dziękujemy Grupie ENERGA. Pozostali zawodnicy: Kinga, Wojtek i Julcia mieli mniej szczęścia, no cóż może za rok to oni staną na najwyższym stopniu podium. Jednak chciałbym podkreślić, iż uważam, że ta czwórka stanowi obecnie szczyt Polskiego Optimista. To o nas, to o naszych zawodnikach się w tej chwili w Polsce mówi. Bardzo gorąco im także gratuluję. Za wielki wkład w rozwój Giżyckiego Optimista dziękuję Ali, Ani, Wojtkowi, Darkowi,a przede wszystkim Basi, bez niej nie byłoby tej drużyny. O takim klubie marzyłem, jest w nim także cząstka mnie.
Serdeczne gratulacje ! Tomek Szmit.
Oczywiście przyłączamy się do gratulacji i podkreślamy to jest właśnie kwintesencja prawdziwego sportu.
Tekst ukazał się 28 sierpnia 2013 r. na portalu WAMA-SPORT