WAMA-SPORT Historia – Joanna Burzyńska – Odważne dziewczę

Fot. E. Rudzki

Joanna Burzyńska – żeglarska Bazy Mrągowo wyjechała na Igrzyska do Barcelony (1992) samochodem. Załadowała swego Lechnera i osprzęt by potrenować jeszcze przed najważniejszym startem w życiu. W Mrągowie więc „Andzi” nie zastaliśmy, za to była okazja do rozmowy z dyrektorem Bazy Józefem Nowickim, który kilka lat temu przygarnął odważne dziewczę do swej szkółki. Czy wówczas przypuszczał, że wyrośnie z niej czołowa zawodniczka świata?

„Andzię” zawsze cechowała odwaga – mówi J. Nowicki. Żeglarstwo to sport dla ludzi odpornych na przeciwności, a ona w gronie „twardzieli” zawsze była wyróżniająca się postacią. Osiągnęła wiele i myślę, że stać ja na sukces w Barcelonie.

Ostatnio w imprezach rangi mistrzowskiej prześladowało ja czwarte, bardzo niewdzięczne miejsce.

Tym razem sytuacja jest inna. Każdy kraj może wystawić w poszczególnych klasach tylko jednego reprezentanta. Wiadomo, że najlepsze rezultaty osiągały ostatnio Francuzki. Bywało tak, że w komplecie stawały na podium. Dwa miejsca się zwolniły rysuje się więc szansa przed innymi zawodniczkami, także Burzyńską.

W żeglarstwie, zwłaszcza deskowym, ogromna role odgrywają warunki atmosferyczne. Jedni lubią mocny wiatr inni wolą pływać na spokojniejsze wodzie. Czy barceloński klimat sprzyja naszej zawodniczce?

Panuje powszechna opinia, ze w Barcelonie nie ma silniejszych podmuchów, które tak odpowiadają „Andzi”. Nie jest to jednak reguła, przecież nie można przewidzieć pogody w stu procentach. Ale nawet na spokojniejszej wodzie Polkę stać na miejsce w elicie.

Trochę mam do niej żal. Obiecała schudnąć sześć kilogramów i tego nie spełniła. To przy wyrównanym poziomie może mieć znaczenie. Przemawiają za nią jednak inne atuty. Jak wiadomo zawodniczki wystartują w Barcelonie na sprzęcie dostarczonym przez organizatorów. Przed każdym wyścigiem odbędzie się losowanie desek, a ich przygotowanie do biegów należy wyłącznie do uczestniczek regat. Trenerzy nie mogą w to ingerować. W tym względzie Andzia jest samodzielna. To stara mrągowska zasada, że liczyć możesz przede wszystkim na siebie.

Ponadto jest zawodniczka bardzo waleczną, nie załamuje się chwilowym niepowodzeniem, a w żeglarstwie o przypadek nietrudno. Brązowy medal z pewnością leży w jej zasięgu.

Tekst ukazał się w Gazecie Olsztyńskiej (czerwiec 1992) i pochodzi ze zborów archiwalnych red. Janusza Poryckiego

PS. W Barcelonie „Andzia” medalu nie zdobyła. Zajęła dziewiąte miejsce.

!!!

Chcesz wesprzeć portal WAMA-SPORT?

Jeśli chcesz pomóc nam w prowadzeniu portalu, zachęcamy do wsparcia nas na Patronite! Już 3zł miesięcznie jest dla nas znaczącą kwotą!

To zajmie tylko chwilę! Transakcji możesz dokonać przez przelew bankowy, BLIK lub PayPal!

Baza Mrągowo historia sport seniorski Żeglarstwo

Komentarze

Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najczęściej oceniane
Inline Feedbacks
View all comments

Wspierają nas

Ośrodek Sportu i Rekreacji Olsztyn

Warmińsko-Mazurskie Zrzeszenie Ludowych Zespołów Sportowych

Urząd Marszałkowski Województwa Warmińsko-Mazurskiego

0
Chcielibyśmy poznać Twoją opinię! Skomentuj artykuł!x