Historia najbardziej zasłużonej dla KS Budowlani Olsztyn dyscypliny – zapasów rozpoczęła się od Zenona Rydzińskiego, który zaczął ją uprawiać w 1947 roku w Bydgoszczy. To brązowy medalista Mistrzostw Polski seniorów z 1954 roku , absolwent Oficerskiej Szkoły Wojsk Inżynieryjnych we Wrocławiu. Los, a właściwie nakaz pracy (bo takie były wówczas reguły) rzucił go do Olsztyna.
Wkrótce założył pierwszy w mieście klub zapaśniczy – Saper. Brak pieniędzy na dalsza działalność spowodował, że z całym dobytkiem przeniósł się do Budowlanych. Sekcja została zarejestrowana w Polskim Związku Zapaśniczym w październiku 1957 roku. Jeszcze w tym samym roku Budowlani rozegrali pierwszy oficjalny mecz zapaśniczy. Ich przeciwnikiem była drużyna Kabla Bydgoszcz. W tym czasie system rywalizacji opierał się głównie na rozgrywkach drużynowych. Istniały więc podobnie jak w obecnych grach zespołowych ligi: okręgowa, druga i pierwsza. W 1958 roku Budowlani znaleźli się w drugiej lidze strefy północnej, obejmującej ówczesne województwa: szczecińskie, bydgoskie, gdańskie i olsztyńskie, kończąc rozgrywki na trzecim miejscu. Pierwszą konfrontacja międzynarodową olsztyńskich zapaśników było spotkanie z bardzo silnym przeciwnikiem – gruzińska drużyną Gantiadi Olsztynianie przegrali mecz gładko 0:8.. Nie było jednak w tym nic zaskakującego. Gruzini przyjechali bowiem do Polski w składzie reprezentacyjnym. W wadze ciężkiej walczył między innymi aktualny mistrz świata Abszydze.
Pierwszy poważniejszy sukces ogólnopolski Budowlani odnotowali w 1959 roku podczas mistrzostw Polski juniorów w Krakowie. Wtedy to Jarosław Hajduczenia zdobył tytuł mistrza kraju. W ślad za nim poszedł inny junior Wieczesław Kisiel – mistrz Polski w obu stylach: klasycznym i wolnym. W 1960 roku Piotr Kowalik i Tadeusz Ruczyński dostali się do kadry Polski juniorów, a Waldemar Mozol – seniorów.
W następnym roku w mistrzostwach Polski juniorów w Toruniu zapaśnicy Budowlanych zdobyli cztery srebrne medale (Kisiel, Ruczyński, Tadeusz Wolski i Antoni Tylicki). Zajęli czwarte miejsce w punktacji województw i trzecie w relacji klubowej.
Zapasy stały się w mieście nie mniej popularne niż boks, a nawet piłka nożna. W „Głosie Olsztyńskim” w październiku 1961 roku napisano:
„ Sport zapaśniczy, oczywiście dzięki dobrym wynikom uzyskiwanym przez Budowlanych stał się w Olsztynie niezwykle popularny. Nie zdarza się by mała salka przy ul. Grunwaldzkiej mogła pomieścić podczas jakiegokolwiek meczu wszystkich miłośników tej dyscypliny. Nie posiadamy w Olsztynie sali widowiskowej, niemniej znajduje się ona w trakcie budowy, a po jej otwarciu na pewno i zapaśnicy będą z niej korzystać. Nie zdarzy się wówczas taka sytuacja, jak obecnie, że chcący oglądać mecz w sali przy ul. Grunwaldzkiej muszą co najmniej 1.5 godziny przed jego rozpoczęciem zajmować miejsca.”
Na początku lat sześćdziesiątych duży sukces odniósł w mistrzostwach Polski seniorów Zdzisław Kempski, który przywiózł do Olsztyna szarfę wicemistrza kraju. W 1963 roku zapaśnicy olsztyńskich Budowlanych wrócili z mistrzostw Polski juniorów z medalami. Tym razem byli to: Krzysztof Pruszyński, i Tadeusz Ruczyński. Zdobyli w Toruniu tytuły wicemistrzowskie. W tym okresie drużyna Budowlanych dwa razy wygrała druga ligę. W 1965 roku jedynie pech pozbawił ją pierwszej. Przed decydującym o awansie meczem z Boruta Zgierz lekarz nie dopuścił do walki Mieczysława Reterskiego, co stało się przyczyna jednopunktowej porażki.
Rok 1966 i 1967 przyniósł kolejne medale mistrzostw Polski juniorów. Najlepszym w kraju okazał się Władysław Świętochowski, a Włodzimierz Pruszyński dokonał tej sztuki dwa razy z rzędu w Jeleniej Górze i Białymstoku, stając się najlepszym młodym polskim klasykiem w wadze do 70 kg. Na analogicznych mistrzostwach kraju w Koszalinie (1969 rok) srebrny medal zdobył Mozol.
Rok 1969 to czas startu Ogólnopolskich Spartakiad Młodzieży. Z pierwszej z nich (we Wrocławiu) Mirosław Węgrocki wrócił ze srebrnym medalem. Ten sam zawodnik wywalczył miesiąc później brązowy medal mistrzostw Polski juniorów.
W kolejnym roku Wojciech Sobkowski skopiował sukces Węgrockiego z MP juniorów w Radomiu.. Następnie wyjechał do Dębicy, gdzie kontynuował rozpoczęta w Olsztynie karierę (medalista MP seniorów).
W tym okresie pracę szkoleniowa podjął trener spoza Olsztyna Henryk Cup. Pomagał mu niedawny zawodnik Budowlanych Krzysztof Pruszyński, współtwórca przyszłych sukcesów m. in. Ryszarda Lewkowicza i Benedykta Andryszczyka. W 1971 roku Lewkowicz zdobył brązowy medal w II OSM w Katowicach. W następnym roku przyjechał z Dębicy do Budowlanych kolejny trener. Był nim Tadeusz Popiołek, współtwórca wielkich sukcesów polskich zapaśników w mistrzostwach świata w Teheranie (5 medali). Rok ten zaowocował trzema medalami MP juniorów: Benedykt Andryszczyk – złoty, Justyn Rydziński i Dariusz Pasterz – brązowe. Plon Igrzysk Młodzieży Szkolnej w Łodzi był niewiele gorszy. Andryszczyk znowu wywalczył złoto, Rydziński srebro, a Waldemar Chudzik zajął 4 miejsce. W tym samym czasie Bolesław Jurewicz i Ryszard Reterski wygrali drugą ligę indywidualną seniorów i awansowali do pierwszej.
Rok 1973 był znamienny dla zapaśników Budowlanych, którzy po raz pierwszy wystartowali za granicą. Olsztyńscy klasycy udali się do rumuńskiej Radauti, gdzie wystąpili w turnieju indywidualnym i drużynowym. W kolejnej OSM bilans medalowy Budowlanych powiększał się o kolejne trofea. Andryszczyk i Rydziński zajęli w Krakowie trzecie lokaty, a Pasterz czwartą. Z coraz większym powodzeniem walczył też Bolesław Jurewicz. W pierwszej lidze indywidualnej seniorów zajął drugie miejsce, ustępując pola jedynie Bernardowi Szczepańskiemu – wicemistrzowi świata. Podczas studiów na AWF w Warszawie dwukrotnie startował na Uniwersjadzie. W 1973 roku w Moskwie odpadł z walki o medale wygrywając jeden pojedynek. Cztery kata później w Sofii zwyciężył czterokrotnie, a w boju o brąz uległ zaledwie jednym punktem zawodnikowi z Bułgarii, zajmując wysoką czwartą lokatę. Startując w mistrzostwach Polski seniorów był trzeci w kat. do 57 kg. W 1977 roku powrócił po studiach do Olsztyna podejmując w klubie prace trenera. Nawiązał współpracę ze szkołą Podstawowa nr 10, co wkrótce zaowocowało dużymi osiągnięciami.
W 1974 roku do Dębicy powrócił trener Popiołek, zabierając ze sobą Andryszczyka. Tego roku w mistrzostwach Polski juniorów w stylu wolnym Pasterz zdobył brązowy medal.
Jeszcze lepsze wyniki młodzi zapaśnicy Budowlanych uzyskali w mistrzostwach Polski Szkół Podstawowych w Warszawie (1976 r). Zdobyli dwa złote krążki: Gabriel Paczkowski w wadze 45 kg i Marian Jurewicz w wadze 56 kg. Srebrny medal wywalczył Zbigniew Krasowski.
Dwa lata później z pracy w Olsztynie zrezygnował też trener Cup. Podjął zajęcia w Gorlicach. Wraz z nim wyjechali do tego miasta zawodnicy: Zbigniew Krasowski, Jerzy Białous, Gabriel Paczkowski, Ryszard Lewkowicz. W roku 1980 dołączył do nich Grzegorz Brudziński, tworząc podstawy mocnego Glinika. Krasowski jest dziś trenerem klubu Kobylanka, zaś Brudziński sędzią międzynarodowym najwyższej klasy.
W Ogólnopolskich Spartakiadach Młodzieży (zawody równoznaczne z mistrzostwami Polski juniorów młodszych) nie było roku, w których w finałach zabrakłoby choć jednego zawodnika z Budowlanych. A przecież samo zakwalifikowanie się do turnieju finałowego było sztuką nie lada. Aby tam wystąpić trzeba było przejść zwycięsko wiele pośrednich szczebli eliminacyjnych. W 1977 roku do finałów OSM w Piotrkowie Trybunalskim dostało się dziewięciu olsztynian ( Radosław Lasota, Marek Szczęsny, Krzysztof Chudzik, Janusz Gilski, Grzegorz Brudziński, Henryk Salk, Justyn Rydziński, Waldemar Chudzik i Marian Jurewicz). Najlepiej zaprezentował się Rydziński, którzy powtórzył sukces sprzed dwóch lat zdobywając srebrny medal. O krok od medalu byli Chudzik i Szczęsny, którzy zajęli czwarte miejsca.
Na ten okres przypada rozwój zapaśniczego talentu syna Zenona Rydzińskiego – Justyna. Stał się jednym z najlepszych polskich zapaśników młodego pokolenia. W 1975 roku zdobył w Elblągu tytuł wicemistrza Polski juniorów. Został zakwalifikowany do reprezentacji Polski na młodzieżowe mistrzostwa Europy w Poznaniu. Zajął w nich 6 miejsce. Na kilka dni przed wyjazdem na mistrzostwa świata w Las Vegas odniósł kontuzję, która wyeliminowała go z imprezy. W tym samym roku zdał z powodzeniem maturę (pierwsza lokata w Technikum Budowlanym w Olsztynie) i dostał się na studia. Ale nie był to koniec sukcesów sportowych Justyna. Podczas studiów treningi traktował bardziej rekreacyjnie niż wyczynowo. Mimo to był cały czas w czołówce polskich „klasyków”. W 1982 roku zdobył tytuł wicemistrzowski w kat. 82 kg. Przegrał w finale z mistrzem Europy – Dołgowiczem.
Sekcja zapasów klasycznych olsztyńskich Budowlanych była przez lata jedyną w województwie. Zmieniło się to dopiero w 1980 roku, kiedy to z inspiracji działaczy klubu i szkoleniowców powstała sekcja w Motorze Lubawa. Kierował ją były zawodnik Budowlanych Józef Blank.
Początek lat osiemdziesiątych nie obfitował w wielkie sukcesy. Klub przeżywał poważne kłopoty finansowe. Godnymi odnotowania wynikami były: Drugie miejsce Wojciecha Grabowskiego (100 kg) w turnieju im. Władysława Maksymiaka, trzecie miejsce Adama Falha (82 kg) w IX Ogólnopolskiej Spartakiadzie Młodzieży oraz drugie w X OSM Andrzeja Olszewskiego. Ten ostatni zwyciężył też w turnieju im. Władysława Maksymiaka w Warszawie.
W 1981 roku działacze klubu oraz szkoleniowcy sekcji zapaśniczej podjęli się organizacji (hala Urania) zawodów (w obu stylach) Ogólnopolskiej Spartakiady Młodzieży. Perfekcyjnie przygotowana impreza otrzymała wysokie nory za organizację.
W 1984 roku po raz pierwszy na arenie ogólnopolskiej ujawnił swój talent Zbigniew Stasik, który jednak zmienił barwy klubowe przenosząc się do Dębicy. Po miesiącu zdobył tytuł mistrza Polski juniorów i został uznany najlepszym technikiem turnieju. Za przejście Stasika do Wisłoki przeprowadzono bezpłatne zgrupowanie w Jaworzu koło Dębicy.
Kolejna sekcją zapaśniczą (powstałą z inicjatywy Bolesława Jurewicza oraz prezesa OZZ Benedykta Andryszczyka) była powstała w 1985 roku Polonia Lidzbark Warmiński. Trenerem został były zawodnik Budowlanych Bronisław Jurewicz. Obecnie działa w LUKS Warmia Lidzbark Warmiński przy tamtejszym Zespole Szkół Rolniczych.
Wzrost umiejętności olsztyńskich zapaśników był coraz bardziej widoczny. W 1986 roku na tradycyjnie organizowanym przez Budowlanych Turnieju o Puchar Warmii i Mazur z udziałem wielu liczących się w młodzieżowych zapasach klasycznych polskich klubów gospodarze zajęli drugie miejsce ustępując tylko Orłowi Wierzbica.
Pod koniec lat osiemdziesiątych nadal trwała intensywna praca szkoleniowa. Przyniosła wkrótce niebywałe wręcz rezultaty. W 1989 roku, który był przełomowym jeśli chodzi o sukcesy. Podopieczni Krzysztofa Pruszyńskiego, Zenona i Justyna Rydzińskich, a przede wszystkim Bolesława Jurewicza windowali się coraz skuteczniej na czołowe pozycje w polskich młodzieżowych zapasach stylu klasycznego. Okres ten był też powrotem do przerwanych na wiele lat kontaktów zagranicznych.
W styczniu ekipa Budowlanych uczestniczyła w mocno obsadzonym turnieju w Lepaji (ZSRR), zajmując drugie miejsce (cztery mecze olsztynianie wygrali, jeden zremisowali). W lutym podczas międzynarodowego turnieju juniorów PZZ Budowlani zajęli w klasyfikacji drużynowej drugie miejsce za reprezentacją Bułgarii. Taki sam rezultat powtórzyli w Katowicach w Turnieju Przyjaźni.
Apogeum osiągnięć olsztyńskich klasyków stały się wyniki XVI Ogólnopolskiej Spartakiady Młodzieży w Kielcach. Tak sensacyjnego rezultatu nikt się nie spodziewał. Zajęli pierwsze miejsce w relacji klubowej. Na kieleckich matach medale dla Olsztyna zdobyli: Zygmunt Rodziewicz (58 kg), Bogusław Żukowski (54 kg), brązowe: Grzegorz Emilianowicz (58 kg), Paweł Łukaszewicz (74 kg). W tym roku na sześć centralnych turniejów młodzieżowych w Polsce, cztery wygrali Budowlani. Ale nie były to wszystkie ówczesne sukcesy. Żukowski zakwalifikował się na Mistrzostwa Europy juniorów, zajmując w nich wysoka szóstą lokatę. Marek Dudaniec (100 kg) został w Pabianicach młodzieżowym wicemistrzem Polski. Tomasz Korzeń był drugi w międzynarodowym Turnieju Przyjaźni w Zgierzu, a Paweł Łukaszewicz czwarty.
Poza wymienionymi zawodnikami wiele splendoru przyniosły także starty: Adama Kukły, Sławomira Jóźwiaka, Roberta Burzyńskiego, Mariusza Wołodkiewicza. Sukcesy te otworzyły najlepszy okres w historii klubowych zapasów, jakim był rok 1989. Klasycy Budowlanych stali się wiodącym polskim klubem w młodzieżowych zapasach. Dudaniec zajął drugie miejsce w młodzieżowych mistrzostwach Polski. Łukaszewicza powołano na mistrzostwa świata juniorów w Izraelu, gdzie był dziewiąty. Budowlani dysponowali grupa bardzo dobrych zawodników, stąd zwycięstwa w relacji klubowej podczas imprez ogólnopolskich w Siedlcach i Olsztynie oraz drugie miejsca w Memoriale Maksymiaka i Pucharze Warmii i Mazur. Jednak największym osiągnięciem była kolejna wygrana w Ogólnopolskiej Spartakiadzie Młodzieży, tym razem w Szczecinie. Złoty medal zdobył tam Korzeń (58 kg), srebrne: Wołodkiewicz (74 kg) i Kukła (115 kg), a brązowy – Łukaszewicz (74 kg). Ale nie tylko oni punktowali w tej imprezie, również Artur Ceglarz, Robert Gawkowski, Grzegorz Emilianowicz, Andrzej Czebruk, Ryszard Milczarek, Grzegorz Myśliwiec, Robert Burzyński, Sebastian Dybich, Piotr Lachowicz, Grzegorz Nowak, Tomasz Soból, Marek Sitnik, Jacek Mituniewicz.
W 1991 roku zapaśnicy Budowlanych kontynuowali sukcesy. W maju sięgnęli w Łukowie po tytuł drużynowych wicemistrzów Polski kadetów, potem po trzecie miejsce w OSM (Racibórz) Złoty medal na tej spartakiadzie wywalczył Kukła.
23 listopada Budowlani sięgnęli po kolejne trofeum – zdobyli drużynowe mistrzostwo Polski juniorów. W pokonanym polu zostawili takie tuzy polskich zapasów jak: Unia Racibórz, Agros Żary, Śląsk Wrocław, Siła Mysłowice, Zagłębie Wałbrzych. Walczyli w składzie: Krzysztof Lubiejewski i Marek Tomaszewicz (obaj 50 kg), Burzyński (54 kg), Piotr Sobkowski (57 kg), Korzeń (63 kg), Piotr Pastuszek i Myśliwiec (po 69 kg), Wołodkiewicz (74 kg), Łukaszewicz (82 kg), Milczarek (90 kg), Sitnik (100 kg), Gawkowski (115 kg). Pod wodza trenerów: Bolesława Jurewicza i Justyna Rydzińskiego zdobyli w relacji klubowej trzeci z rzędu (tym razem brązowy) medal OSM. Na najwyższym stopniu podium stanął Kukła, a brąz wywalczył Gawkowski. Ci dwaj zawodnicy zdobyli tez tytułu indywidualnych mistrzów Polski juniorów w 1991 roku. Ukoronowaniem był udział Sitnika w mistrzostwach świata kadetów w Kanadzie, z których olsztyński zawodnik wrócił z brązowym medalem. Był to pierwszy medal z mistrzostw świata w historii klubu zdobyty przez zapaśnika.
Rok następny (1992) nie był niestety „pójściem za ciosem”. Sekcją coraz dotkliwiej trapiła finansowa mizeria. Ograniczono starty międzynarodowe, także krajowe, zapaśnicy z Olsztyna powoli wypadali z orbity zainteresowań selekcjonerów kadry narodowej. Nie był to jednak rok całkowicie stracony. W indywidualnych mistrzostwach Polski w Siedlcach Budowlani zajęli trzecie miejsce w klasyfikacji klubowej. Łukaszewicz wywalczył złoty medal i został uznany najlepszym zawodnikiem turnieju. Sitnik wystartował w mistrzostwach świata juniorów w Kolumbii zajmując ósme miejsce, zaś Łukaszewicz w Mistrzostwach Europy juniorów na Węgrzech – szóste.. Jacek Mituniewicz został wicemistrzem Polski juniorów młodszych, a Piotr Kurek zdobył srebrne medale w obu stylach Mistrzostw Polski kadetów.
Mimo nadal dobrych rezultatów szkoleniowcy ,widząc brak perspektyw, rezygnowali z pracy. Najpierw Justyn Rydziński, następnie Bolesław Jurewicz i Zenon Rydziński po 36 latach. To oczywiście musiało wywołać regres. Najlepsi zawodnicy zakończyli karierę lub przenieśli się do zamożniejszych klubów na przykład Marek Sitnik do Śląska Wrocław. W tym trudnym okresie chwilą radości był w 1994 roku srebrny medal Radosława Truszkowskiego w MP kadetów.
Kryzys jakby mijał. W 1995 roku medale z imprez centralnych przywieźli: Truszkowski srebrny i Żukowski brązowy (OOM), Piotr Zagórski brązowy z MP juniorów Damian Janik brązowy w MP kadetów. W 1996 roku Żukowski wywalczył tytuł międzynarodowego mistrza Polski juniorów młodszych, zaś Łukasz Janik został wicemistrzem. Z Mysłowic (OOM 1997) brąz przywiózł Radosław Truszkowski. Największym sukcesem tego roku było jednak ponowne zwycięstwo Roberta Petrosjana w Międzynarodowych MP kadetów i zdobycie przez niego (startował w barwach Armenii) brązowego medalu mistrzostw świata kadetów.
Lata 1998 i 1999 były raczej chude, ale optymistycznym zwiastunem był nacisk na prace od podstaw. W tym czasie czołowy zawodnik Budowlanych Paweł Łukaszewicz został trenerem asystentem – specjalista od odnowy biologicznej. Do klubu powrócił Bolesław Jurewicz rozpoczynając pracę z najmłodszymi kandydatami na zapaśników. Pomagają mu: Andrzej Olszewski, Paweł Łukaszewicz, Bogdan Żukowski i Ryszard Milczarek. W ramach współpracy ze szkołami powstały uczniowskie kluby: Dziesiątka Olsztyn, Olimp Olsztyn, także minisekcja w Barczewie. Efekty przyszły szybko. Młodzież Budowlanych zajęła pierwsze miejsce w klasyfikacji klubowej Pucharu Warmii i Mazur w stylu wolnym. Andrzej Czekaj i Zbigniew Pałabis przebili się do strefy medalowej w kilku ogólnopolskich turniejach młodzików. Rozwijają się kolejne talenty.
Tekst jest częścią wydawnictwa „50 lat klubu sportowego Budowlani Olsztyn 1949-1999) autorstwa Lecha Janki
{AdmirorGallery}azapasy9{/AdmirorGallery}