W dniach od 1 do 9 kwietnia w Weronie odbyły się Mistrzostwa Świata Juniorów w szermierce. Do rywalizacji przystąpiło 158 zawodników, a w tym gronie znalazł się Cezary Białecki z Barczewa, wychowanek UKS Hajduczek Olsztyn, obecnie reprezentujący MUKS Victor Warszawa. Czarek pomyślnie przebrnął przez kwalifikacje krajowe. We Włoszech zajął 74 miejsce w turnieju indywidualnym i ósme w rywalizacji drużynowej.
Walki grupowe były bardzo ważnym elementem tego turnieju ze względu na bardzo wyrównany poziom prezentowany przez wszystkich uczestników. Czarek z sześciu walk wygrał cztery, co dało mu awans do fazy pucharowej. Tu od razu trafił na silnego Rumuna. Stoczył z nim bardzo zacięty pojedynek, niestety przegrany 14:15.
W turnieju drużynowym biało-czerwoni z Czarkiem w składzie, najpierw po wyrównanym przebiegu wygrali z Kolumbią 45:41, następnie po równie ciężkim boju zwyciężyli Kazachstan 45:42, mimo, że w składzie rywali znalazł się ćwierćfinalista turnieju indywidualnego. W walce o czołową czwórkę Polacy zmierzyli się z szablistami Italii – późniejszymi mistrzami świata. Tu przeciwnicy byli poza zasięgiem. Znaleźliśmy się więc w strefie 5/8, a tu ponieśliśmy porażki z zespołami Białorusi i Niemiec.
Polska szermierka nie należy obecnie do potentatów, uzyskane wyniki odpowiadają aktualnym możliwościom. Cezary Białecki może mieć tę satysfakcję, że po raz kolejny uczestniczył w imprezie międzynarodowej najwyższej rangi. To też sygnał wysłany do najmłodszej generacji szablistów z Olsztyna. Warto ciężko pracować i być uczestnikiem mistrzostw świata.
{AdmirorGallery}bialeckiwerona10{/AdmirorGallery}