Mamy za sobą pierwszy start reprezentantki Warmii i Mazur w Igrzyskach Olimpijskich w Rio de Janeiro. Małgorzata Jasińska jeździ wprawdzie od kilku sezonów we włoskiej grupie Ale Cipollini, ale przez praktycznie przez całą karierę w kraju związana była z rodzinnym Barczewem. Małgosia pojechała w Rio dobrze, wywiązała się ze swych obowiązków bez zarzutu, ukończyła wyścig na 24 miejscu.
Ale końcowa lokata barczewianki nie miała większego znaczenia. Przed startem wiadomo było (tego nikt nie ukrywał), że liderką trzyzespołowego zespołu jest Katarzyna Niewiadoma i to koleżanki miały jej stworzyć odpowiednie warunki, by w końcowej fazie włączyła się do walki o medal, bo takie były oczekiwania.
Zarówno Anna Plichta w pierwszej części rywalizacji, jak Małgorzata Jasińska w drugiej fazie wypełniły swe zadania. Zaangażowały się w groźne odjazdy, by liderka nie musiała się „szarpać” i wszystkie siły zachować na pokonanie decydującego wzniesienia, a potem długiego finiszu.
I scenariusz układał się zgodnie z założeniami. Jednak góra okazała się zbyt surowym egzaminem dla Kasi Niewiadomej, która nie zdołała dołączyć do ścisłej czołówki i w efekcie zajęła szóste miejsce. Bardzo dobre, najlepsze w historii olimpijskiej startu, ale po dość odważnych zapowiedziach zawodniczki i sztabu szkoleniowego można było liczyć na więcej.
I w tym kontekście trzeba patrzeć na końcowy rezultat Małgorzaty Jasińskiej, której od początku powierzono rolę, która wykluczała zaspokojenie własnych ambicji. Takie jest współczesne kolarstwo.
Wyniki
1 Anna Van Der Breggen (Holandia) 3:51:27
2 Emma Johansson (Szwecja)
3 Elisa Longo Borghini (Włochy )
4 Mara Abbott (USA) 0:00:04
5 Elizabeth Armitstead (Wielka Brytania) 0:00:20
6 Katarzyna Niewiadoma (Polska)
7 Flavia Oliveira (Brazylia)
8 Jolanda Neff (Szwajcaria)
9 Marianne Vos (Holandia) 0:01:14
10 Ashleigh Moolman-Pasio (RPA)
……………………………………………………………………
24 Malgorzata Jasinska (Polska) 0:05:07
41 Anna Plichta (Polska) 0:10.02