Wychowanek LKK Warmia Biskupiec, od kilku sezonów ścigający się na Zachodzie Szymon Rekita od nowego sezonu występować będzie w luksemburskiej grupie Leopard Pro Cycling. To kolejny awans sportowy najlepszego obecnie kolarza rodem z Warmii i Mazur. Solidna ekipa, wprawdzie nie z najwyższej półki, ale licząca się w hierarchii z realną możliwością startu w największych tourach.
Przypomnijmy, że Szymon kontynuował karierę we Włoszech w grupie Altopack Eppela, a w poprzednim sezonie odbywał staż w amerykańskim teamie Trek. Nabrał doświadczenia o czy świadczą tegoroczne wyniki. Zajął przecież siódme miejsce w Młodzieżowych Mistrzostwach Europy w jeździe indywidualnej na czas. Zajmował wysokie miejsca w wyścigach klasycznych Trofeo Beato Bernardo (4. miejsce), GP Chianti Colline d’Elsa (7. miejsce) i Firenze Empoli U23 (8. miejsce). W maju wygrał także Coppa Cicogna, a w lipcu reprezentował Polskę w Tour de Pologne oraz podczas mistrzostw świata w Katarze.
Marzy nam się start Szymona Rekity w jednym z wielkich tourów i staje się to coraz bardziej realne.
źródło. na szosie.pl
Co na to Szymon Rekita?
– Cieszę się, że w przyszłym sezonie jeździć będę w silnej grupie kontynentalnej. Wprawdzie nie ma ona na razie szans wystartować w wyścigach największej rangi takich Tour de France czy Giro di Italia, ale z pewnością kalendarz startów będzie bardzo atrakcyjny. Poznam go niebawem, podobnie zresztą jak program przygotowań, bo kolarze grupy spotykają się z trenerami i kierownictwie na początku grudnia.
Wtedy będę miał więcej do powiedzenia. Dziś mogę zdradzić, że nie będą w tym zespole „robotnikiem”, raczej wolnym strzelcem. To mi bardzo odpowiada, bowiem chcę się pokazać z jak najlepszej strony, zwrócić na siebie uwagę bardziej renomowanych teamów, które uprawnione są do występów w najbardziej prestiżowych imprezach. Tylko tak mogę zrealizować marzenia o udziale w wielkich tourach.
Na razie jestem w rodzinnym Biskupcu w swoim klubie LKK Warmia, gdzie staram się trzymać formę. Pozdrawiam wszystkich fanów kolarstwa. Trzymajcie na mnie kciuki. Będzie ciężko, ale dam z siebie wszystko.