Tradycyjnie w ostatnich dniach starego roku władze sportu na Warmii i Mazurach uczestniczyły się na wewnętrznym zebraniu z prezesami związków , na którym podsumowano mijający okres i zapoznano się z najistotniejszymi wytycznymi na najbliższą przyszłość. Po części merytorycznej odbyło się spotkanie wigilijne z przedstawicielem Urzędu Marszałkowskiego – dyrektorem Departamentu Sportu Alicją Rutecką.
Samorząd Wojewódzki, także samorządy lokalne są głównymi sponsorami sportu młodzieżowego we wszystkich aspektach (szkolnym, wyczynowym i masowym), wspierają też nasze ligowe zespoły w różnych dyscyplinach.
Kurtuazja wymaga by to widzieć i docenić. Na takich spotkaniach etykieta nie przewiduje jednak konkretnych, ostrych uwag, były więc wzajemne życzenia dalszej współpracy i znalezienia najlepszej ścieżki dla rozwoju sportu i kultury fizycznej. Nie wierzę by za uśmiechem jaki towarzyszy przy tego typu okazjach nie tliła się w sercach rozterka. Co będzie z polskim, także warmińsko-mazurskim sportem w najbliższej przyszłości?
A te największe rozterki to przede wszystkim ekspansja sportu ultrawyczynowego (lig profesjonalnych), który generuje ogromne pieniądze, a mając wsparcie w mediach (wspólne interesy) dyktuje swoje warunki, które niestety nie przekładają się na stworzenie właściwego modelu rozwoju kultury fizycznej. Konsekwencją jest totalny regres reprezentacji narodowych w najpopularniejszych dyscyplinach, upadek małych sekcji , brak dopływu najbardziej utalentowanych zawodników do najwyższych klas rozgrywkowych. Niekontrolowany zaciąg zagraniczny niszczy polski sport, niweczy wieloletnią pracę szkoleniową w polskich klubach.
Dlatego życzę władzom polskiego sportu dostrzeżenia problemów, a zarządom związków sportowych twardszego kręgosłupa, by nie ulegały presji tym, którzy sport przeliczają tylko na pieniądze.
{AdmirorGallery}wigilia14{/AdmirorGallery}