W sobotę (18 sierpnia) w Orzyszu odbędzie się ósma edycja Biegu Tygrysa, czyli jednej z najtrudniejszych imprez ekstremalnych w Polsce. Na zawodników czekają wymagające trasy z przeszkodami, które nie będzie łatwo pokonać. Bieg Tygrysa ma za zadanie popularyzację sportów proobronnych, a także zdrowego i aktywnego spędzania wolnego czasu oraz promocję Orzysza jako Wojskowej Stolicy Polski.
Na pomysł biegu wpadła Anna Rogińska, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji Większość ludzi Orzysz kojarzy się z wojskową jednostką karną. Niewiele osób wie jednak, że została ona zlikwidowana już ponad 25 lat temu! Stereotyp został jednak świetnie wykorzystany, bowiem tytułowy “tygrys” to miano, którym określało się żołnierzy jednostki karnej w Orzyszu, którzy przebyli w niej 40-dniową służbę.
– Obecnie nie ma już jednostki, nie ma też żołnierzy, którzy za karę musieliby pokonywać Małą lub Dużą Beczkę, czyli mordercze wielokilometrowe marsze. Do Orzysza zapraszamy natomiast pasjonatów, którzy chcieliby zmierzyć się z legendą tej jednostki i na własnej skórze poczuć trudy rywalizacji na orzyskim poligonie – mówią organizatorzy.
Zawody odbędą się w czterech kategoriach. Na “Crossie Poligonowym” na biegaczy czeka 21-kilometrowa trasa z przeszkodami naturalnymi. “Zaprawa” to 12-kilometrowy bieg z 30 przeszkodami naturalnymi i sztucznymi. Najtrudniej będzie na Małej Beczce i Dużej Beczce. Na obu trasach na zawodników czeka 30 kilometrów biegu i 100 przeszkód. Sęk w tym, że na Małej Beczce trzeba pobiec w wojskowych butach i spodniach, a na Dużej w dwuosobowych zespołach z dodatkowym obciążeniem.
Po biegu pozostanie nie tylko ogromna satysfakcja, ale również pamiątkowe gadżety, na czele z medalem, który wyprodukowała firma MCC Medale (www.mccmedale.pl ) Nie mogło zabraknąć na nim ryczącego, dostojnego tygrysa oraz nazwy, daty i miejsca biegu. To będzie prawdziwa pamiątka z naprawdę wymagającego startu. A kto jeszcze nie został Tygrysem, może przyjść kibicować. Więcej informacji na temat biegu na www.biegtygrysaorzysz.pl.